Napisz list do klegi lub koleżanki z innego regionu Polski list , w kórym streścisz najbardziej znaną legede swojego regionu
Ewelina49192
......................,27.03.2010r. Witaj Alu! W naszym rejonie jest wiele znanych legend. W Waszym z pewnością też. Postanowiłam, że w tym liście do Ciebie streszczę Ci znaną legendę warszawską. Jest to legenda o Warsie i Sawie. Dawno temu, kiedy w Warszawę pokrywała nieprzebyta puszcza, w samym jej sercu nad Wisłą żył sobie rybak o imieniu Wars. Był człowiekiem pracowitym i pogodnym, więc szczęście mu sprzyjało. Sam zrobił drewnianą łódź, którą często wypływał na połowy i nigdy nie wracał z pustymi rękami.Lubił nocne wyprawy, kiedy na rzece panował niezmącony spokój, a świat spowijała księżycowa poświata. Pewnego razu, kiedy ukryty w trzcinach zarzucił sieć, czekał na połów, aż w pewnym momencie zauważył prześliczną, długowłosą dziewczynę, której ciało od połowy stanowił rybi ogon. Syrena nieświadoma tego, że ją ktoś podgląda, zaczęła śpiewać. Śpiewała tak pięknie, że na dźwięk jej głosu rybak zakochał się w niej. Od tego czasu co noc pragnął ją zobaczyć, więc chował się w szuwarach i zachwycał się jej urodą i śpiewem. Wreszcie postanowił się ujawnić i wyznać jej miłość, bo nie mógł czekać dłużej tylko patrząc i słuchać jej.Wars poprosił ją o rękę, a ona zgodziła się i przybrała imię Sawa. Zgoda syreny na małżeństwo z człowiekiem sprawiła, że rybi ogon zamienił się w nogi. Wkrótce w chacie nad rzeką, w której mieszkał rybak odbyło się huczne weselisko Warsa i Sawy a oni żyli długo i szczęśliwie otoczeni szacunkiem ludzi. Po latach wokół ich domu powstała duża osada rybacka, którą na ich pamiątkę nazwano Warszawą. Warszawa wzięła się właśnie od połączenia imion Wars z Sawą, aby miało to sens nie jest to Warszsawą, lecz Warszawą. Oczekuję na streszczenie waszej znanej legendy. Czekam cierpliwie. Pozdrowienia. ........................... imię i nazwisko P.S.: Odpisz! I drugi P.S.: ;)
na poczatku mojego listu pragne cie pozdrowic i opowiedziec ci legende z mojego regionu jest to legenda o bialej damie ktora co noc przybywa do zamku.a wiec/;biala dama w burzliwe noce jezdzi na kucyku po tarasie baszty krolowej bony.jest to sama krotlowa bona ktora w ten spoob pokutuje za niesprawiedliwe wyroki jakie wydawala na rycerzy w czasie pobytu na zamku.krolowa bona zawsze w goscine jezdzila w otoczeniu dworek-najczesciej wloszek.jezeli ktoras z ulubionych panien bony poskarzyla sie jej ze jakis rycerz ja skrzywdzil to krolowa brala konia objezdzala baszte 3 -krotniea poznie kazala przyprowadzic konia upoic go winem wciagnac na baszte i ten rycerz mail 3-krtnie tak jak krolowa przejechac baszte .nikomu sie to nieudalio.pozdrawiam cie serdecznie.........
Witaj Alu!
W naszym rejonie jest wiele znanych legend. W Waszym z pewnością też. Postanowiłam, że w tym liście do Ciebie streszczę Ci znaną legendę warszawską. Jest to legenda o Warsie i Sawie.
Dawno temu, kiedy w Warszawę pokrywała nieprzebyta puszcza, w samym jej sercu nad Wisłą żył sobie rybak o imieniu Wars. Był człowiekiem pracowitym i pogodnym, więc szczęście mu sprzyjało. Sam zrobił drewnianą łódź, którą często wypływał na połowy i nigdy nie wracał z pustymi rękami.Lubił nocne wyprawy, kiedy na rzece panował niezmącony spokój, a świat spowijała księżycowa poświata. Pewnego razu, kiedy ukryty w trzcinach zarzucił sieć, czekał na połów, aż w pewnym momencie zauważył prześliczną, długowłosą dziewczynę, której ciało od połowy stanowił rybi ogon. Syrena nieświadoma tego, że ją ktoś podgląda, zaczęła śpiewać. Śpiewała tak pięknie, że na dźwięk jej głosu rybak zakochał się w niej. Od tego czasu co noc pragnął ją zobaczyć, więc chował się w szuwarach i zachwycał się jej urodą i śpiewem. Wreszcie postanowił się ujawnić i wyznać jej miłość, bo nie mógł czekać dłużej tylko patrząc i słuchać jej.Wars poprosił ją o rękę, a ona zgodziła się i przybrała imię Sawa. Zgoda syreny na małżeństwo z człowiekiem sprawiła, że rybi ogon zamienił się w nogi. Wkrótce w chacie nad rzeką, w której mieszkał rybak odbyło się huczne weselisko Warsa i Sawy a oni żyli długo i szczęśliwie otoczeni szacunkiem ludzi. Po latach wokół ich domu powstała duża osada rybacka, którą na ich pamiątkę nazwano Warszawą. Warszawa wzięła się właśnie od połączenia imion Wars z Sawą, aby miało to sens nie jest to Warszsawą, lecz Warszawą.
Oczekuję na streszczenie waszej znanej legendy. Czekam cierpliwie. Pozdrowienia.
...........................
imię i nazwisko
P.S.: Odpisz!
I drugi P.S.: ;)
na poczatku mojego listu pragne cie pozdrowic i opowiedziec ci legende z mojego regionu jest to legenda o bialej damie ktora co noc przybywa do zamku.a wiec/;biala dama w burzliwe noce jezdzi na kucyku po tarasie baszty krolowej bony.jest to sama krotlowa bona ktora w ten spoob pokutuje za niesprawiedliwe wyroki jakie wydawala na rycerzy w czasie pobytu na zamku.krolowa bona zawsze w goscine jezdzila w otoczeniu dworek-najczesciej wloszek.jezeli ktoras z ulubionych panien bony poskarzyla sie jej ze jakis rycerz ja skrzywdzil to krolowa brala konia objezdzala baszte 3 -krotniea poznie kazala przyprowadzic konia upoic go winem wciagnac na baszte i ten rycerz mail 3-krtnie tak jak krolowa przejechac baszte .nikomu sie to nieudalio.pozdrawiam cie serdecznie.........