Na wstępie mojego listu chcę Cię serdecznie pozdrowić.
Do napisania tego listu drogie dziecko zmusiła mnie Twoja sytuacja rodzinna.
Bardzo chciałabym Ci pomóc ,bo dowiedziałam się ,że Twój ojciec jest alkoholikiem.
Nie masz się czego wstydzić to nie Ty jesteś winna ,że Twój ojciec nadużywa alkoholu.
Chciałabym się zaopiekować tobą ,na czas leczenia ojca.Bardzo mi jest Ciebie żal kochane dziecko ,że musisz oglądać nietrzeźwego ojca.
Domyślam się ,że jest Ci ciężko ,a także smutno z zaistniałej sytuacji.Nie matrw się na pewno sobie poradzimy.Jestem przy Tobie ,aby Ci pomagać w trudnej sytuacji.
Na tym kończę ,ten list pozdrawiając Cię serdecznie.
Witaj Aniu. Kraków.dn.12.11.12r.
Na wstępie mojego listu chcę Cię serdecznie pozdrowić.
Do napisania tego listu drogie dziecko zmusiła mnie Twoja sytuacja rodzinna.
Bardzo chciałabym Ci pomóc ,bo dowiedziałam się ,że Twój ojciec jest alkoholikiem.
Nie masz się czego wstydzić to nie Ty jesteś winna ,że Twój ojciec nadużywa alkoholu.
Chciałabym się zaopiekować tobą ,na czas leczenia ojca.Bardzo mi jest Ciebie żal kochane dziecko ,że musisz oglądać nietrzeźwego ojca.
Domyślam się ,że jest Ci ciężko ,a także smutno z zaistniałej sytuacji.Nie matrw się na pewno sobie poradzimy.Jestem przy Tobie ,aby Ci pomagać w trudnej sytuacji.
Na tym kończę ,ten list pozdrawiając Cię serdecznie.
Ciocia Zuzia.