Chciałabym napisać do Was parę słów, które mam nadzieję trafią do Waszego serca i sprawią, że postaracie zmienić swoje postępowanie.
Doskonale zdaję sobie sprawę, że praca jest ważna, że dzięki niej otrzymujecie pieniądze na utrzymanie siebie i swoich rodzin. Często, ludzie się uzależniają i Wy także jesteście w pewnym sensie, jesteście ofiarami uzależnienia od pracy. Takich ludzi nazywa się pracoholikami i uwierzcie, że Wy właśnie się tak nazywacie. Wiem doskonale, że chcecie dobrze, ale czasem trzeba odpuścić i dać sobie trochę wolności. Mimo, że chcecie dobrze dla siebie i swoich rodzin, zarabiając dla nich, robicie duży błąd. Poświęcacie czas dla pracy, niż dla siebie i swoich rodzin. Trzeba potrafić lub uczyć się rozplanowywać sobie dni, by dla dwóch stron było dobrze.
Mam nadzieję, że ten list trafi do Waszych serc i głów. Zrozumcie, że nadmiar jest zły. Wszystkiego po trochu, a będzie dobrze.
Piszę ten list poruszona programami TV: o życiu w ciągłym pośpiechu, w pogoni za lepszą pracą a co za tym idzie większymi pieniędzmi i często brakiem czasu dla swoich dzieci.
Zastanówcie się czy Wasze pewnie według Was słuszne poświęcenie się w dużej mierze pracy jest naprawdę takie dobre dla Waszych najbliższych. Dzieci szczególnie te młodsze potrzebują miłości, czułości i bliskości a nie najnowszych zabawek i gier komputerowych. Pełen portfel i pokój z mnóstwem zabawek nie zastąpią bliskości rodziców. W Końcu proszę, zastanówcie się czego chcecie w ten sposób nauczyć swoje pociechy Bo chyba nie tego że w życiu trzeba mieć wszystko co najdroższe bez względu na cenę.
Rodzina powinna być najważniejsza stać ponad wszystkim innym a nie tylko praca i praca. Błagam zastanówcie się nad swoim postępowaniem i priorytetami jakimi się kierujecie w życiu. Mam cichą nadzieję, że zrozumiecie swoje złe postępowanie i zmienicie z korzyścią dla Was i dla Waszych dzieci.
Drodzy Dorośli!
Chciałabym napisać do Was parę słów, które mam nadzieję trafią do Waszego serca i sprawią, że postaracie zmienić swoje postępowanie.
Doskonale zdaję sobie sprawę, że praca jest ważna, że dzięki niej otrzymujecie pieniądze na utrzymanie siebie i swoich rodzin. Często, ludzie się uzależniają i Wy także jesteście w pewnym sensie, jesteście ofiarami uzależnienia od pracy. Takich ludzi nazywa się pracoholikami i uwierzcie, że Wy właśnie się tak nazywacie. Wiem doskonale, że chcecie dobrze, ale czasem trzeba odpuścić i dać sobie trochę wolności. Mimo, że chcecie dobrze dla siebie i swoich rodzin, zarabiając dla nich, robicie duży błąd. Poświęcacie czas dla pracy, niż dla siebie i swoich rodzin. Trzeba potrafić lub uczyć się rozplanowywać sobie dni, by dla dwóch stron było dobrze.
Mam nadzieję, że ten list trafi do Waszych serc i głów. Zrozumcie, że nadmiar jest zły. Wszystkiego po trochu, a będzie dobrze.
Pozdrawiam,
Paulina.
DRODZY ,KOCHANI DOROŚLI!!!
Piszę ten list poruszona programami TV: o życiu w ciągłym pośpiechu, w pogoni za lepszą pracą a co za tym idzie większymi pieniędzmi i często brakiem czasu dla swoich dzieci.
Zastanówcie się czy Wasze pewnie według Was słuszne poświęcenie się w dużej mierze pracy jest naprawdę takie dobre dla Waszych najbliższych. Dzieci szczególnie te młodsze potrzebują miłości, czułości i bliskości a nie najnowszych zabawek i gier komputerowych. Pełen portfel i pokój z mnóstwem zabawek nie zastąpią bliskości rodziców. W Końcu proszę, zastanówcie się czego chcecie w ten sposób nauczyć swoje pociechy Bo chyba nie tego że w życiu trzeba mieć wszystko co najdroższe bez względu na cenę.
Rodzina powinna być najważniejsza stać ponad wszystkim innym a nie tylko praca i praca. Błagam zastanówcie się nad swoim postępowaniem i priorytetami jakimi się kierujecie w życiu. Mam cichą nadzieję, że zrozumiecie swoje złe postępowanie i zmienicie z korzyścią dla Was i dla Waszych dzieci.
Bogate,ale smutne dziecko