(Akapit) Adresuję ten list do wszystkich z Was, którzy nie rozumiecie i źle oceniacie młode pokolenie. Udowodnię Wam, że się mylicie. (Akapit) Mówicie, że jesteśmy źli i niekulturalni. Owszem, czasami nam się to zdarza, ale wtedy, gdy chcemy zaimponować starszym. Tak naprawdę jesteśmy potulni, jak baranki. (Aka.) Macie do nas pretensję, że nie pomagamy wam w domu. Chcielibyśmy, Ale cały nasz czas pochłanie nauka, a przecież chcecie, abyśmy dostawali w szkole same piątki i szóstki. (Aka.) Zarzucacie nam agresywność i wulgaryzmy, a zastanowiliście się, dlaczego tak robimy? Chcemy zwrócić na siębie uwagę. (Aka.) A może to Wasza wina? Praca pochłania cały Wasz czas, a dla nas go nie macie! Zapominacie o nas! (Aka.) Na koniec mojego listu proszę Was, drodzy rodzice, abyście zmienili nastawienie do nas, bo chyba już nas rozumiecie?
0 Z poważaniem (imę i nazwisko)
Liczę na naj. Dostałem piątkę
2 votes Thanks 3
agniehaxx
Szanowni Dorośli. Piszę do Was w imieniu wszystkich nastolatków. Wiemy,że macie z nami problemy, ciężko jest Wam z nami wytrzymać. Nie słuchamy Was, robimy na przekór. Jesteśmy zbuntowani, nieposłuszni, młodzi gniewni. Większość powiedziałaby,że to wina hormonów. Po części również. Jednak jesteśmy na takim etapie życia, gdzie sami próbujemy. Staramy się zrozumieć życie, uczymy się go - jesteśmy dopiero na starcie. Nie ukrywam,że sprawdzamy na ile jesteście w stanie zrozumieć nasze postępowanie, przymknąć oko na pewne sprawy, dać nam szansę, wybaczyć błędy. Patrząc z boku wydawałoby się,że toczymy walkę na jednym froncie. My przeciwko Wam i Wy przeciwko nam. W pewnym sensie tak, jednak wiemy, że jesteście nam potrzebni. Potrzebujemy Was po to,żeby wiedzieć, gdzie są granice, do kiedy można sobie na coś pozwolić. Jesteście jak drogowskaz stojący na rozdrożu dróg. Bądzcie przy nas, wspomagajcie nas, nasze decyzje, bądźcie wyrozumiali. Nie zostawiajcie nas, mimo,że wydawałoby sie,że nie chcemy Was słuchać, mamy za nic Waszą troskę o nas. To przejsciowe chwile - chwile buntu i nieposłuszeństwa. Dzięki temu nauczymy się prawdziwego życia w dorosłym świecie.
(Akapit) Adresuję ten list do wszystkich z Was, którzy nie rozumiecie i źle oceniacie młode pokolenie. Udowodnię Wam, że się mylicie.
(Akapit) Mówicie, że jesteśmy źli i niekulturalni. Owszem, czasami nam się to zdarza, ale wtedy, gdy chcemy zaimponować starszym. Tak naprawdę jesteśmy potulni, jak baranki.
(Aka.) Macie do nas pretensję, że nie pomagamy wam w domu. Chcielibyśmy, Ale cały nasz czas pochłanie nauka, a przecież chcecie, abyśmy dostawali w szkole same piątki i szóstki.
(Aka.) Zarzucacie nam agresywność i wulgaryzmy, a zastanowiliście się, dlaczego tak robimy? Chcemy zwrócić na siębie uwagę.
(Aka.) A może to Wasza wina? Praca pochłania cały Wasz czas, a dla nas go nie macie! Zapominacie o nas!
(Aka.) Na koniec mojego listu proszę Was, drodzy rodzice, abyście zmienili nastawienie do nas, bo chyba już nas rozumiecie?
0 Z poważaniem
(imę i nazwisko)
Liczę na naj. Dostałem piątkę
Piszę do Was w imieniu wszystkich nastolatków.
Wiemy,że macie z nami problemy, ciężko jest Wam z nami wytrzymać. Nie słuchamy Was, robimy na przekór. Jesteśmy zbuntowani, nieposłuszni, młodzi gniewni.
Większość powiedziałaby,że to wina hormonów. Po części również.
Jednak jesteśmy na takim etapie życia, gdzie sami próbujemy. Staramy się zrozumieć życie, uczymy się go - jesteśmy dopiero na starcie.
Nie ukrywam,że sprawdzamy na ile jesteście w stanie zrozumieć nasze postępowanie, przymknąć oko na pewne sprawy, dać nam szansę, wybaczyć błędy.
Patrząc z boku wydawałoby się,że toczymy walkę na jednym froncie. My przeciwko Wam i Wy przeciwko nam. W pewnym sensie tak, jednak wiemy, że jesteście nam potrzebni. Potrzebujemy Was po to,żeby wiedzieć, gdzie są granice, do kiedy można sobie na coś pozwolić.
Jesteście jak drogowskaz stojący na rozdrożu dróg.
Bądzcie przy nas, wspomagajcie nas, nasze decyzje, bądźcie wyrozumiali.
Nie zostawiajcie nas, mimo,że wydawałoby sie,że nie chcemy Was słuchać, mamy za nic Waszą troskę o nas.
To przejsciowe chwile - chwile buntu i nieposłuszeństwa.
Dzięki temu nauczymy się prawdziwego życia w dorosłym świecie.
Z wyrazami szacunku
Młodzież:)