Napisz list do baski co mozesz jej powiedziec (chodzi o ksiazke PAMIĘTNIK NARKOMANKI!!!!!!!!!!!)
PLIS POMUZCIE
skarbek2308
Masz szczęście, bo to moja ulubiona książka :)
W prawym górnym rogu miejscowość i data: np… Działdowo, 30.03.10r. Na środku linijkę niżej: Droga Basiu! Linijka odstępu i od akapitu:
Na wstępie mego listu chciałabym powiedzieć Ci, że zaintrygowała mnie Twoja historia. Wciągnęły mnie Twoje perypetie, a Twoje przeżycia umocniły mnie wewnętrznie:
Od następnego akapitu, bo zaczynamy rozwinięcie:
Mogłabym Ci pisać, że jestem z Tobą, że Cię rozumiem, ale nie warto… Wiem bowiem, że aby zrozumieć co czuje dany człowiek, trzeba daną rzecz przeżyć na własnej skórze. Mnie narkomania nie dotyczy, nie miałam styczności z amfetaminą, czy heroiną. Nie wiem, jak jest leżeć w szpitalu psychiatrycznym. Nie mam też pojęcia jak to jest stać się swoim własnym zeszmaceniem. Próbuję jednak wniknąć w Twoją przestrzeń i móc pojąć jak strasznie ciężko musi Ci teraz być. Wiesz Basiu, według mnie potrzebne Ci jest wsparcie bliskich osób… Same terapie w ‘Monarze’ to nie wszystko. Musisz mieć oparcie w najbliższych. To oni są Naszym ukojeniem, opoką. Bez ich wsparcia nie mamy szans na wybrnięcie z fizycznego i psychicznego dołka. Nie mamy szans odbić się od dna i sięgnąć nieba.
Końcowy akapit, zaczynamy zakończenie:
Gdybyś tylko miała ochotę chętnie spotkałabym się z Tobą. Nie musiałybyśmy rozmawiać o Twojej chorobie, o uzależnieniu. Mogłybyśmy po prostu pobyć razem. Może jakoś bym CI pomogła…
W prawym górnym rogu miejscowość i data: np… Działdowo, 30.03.10r.
Na środku linijkę niżej: Droga Basiu!
Linijka odstępu i od akapitu:
Na wstępie mego listu chciałabym powiedzieć Ci, że zaintrygowała mnie Twoja historia. Wciągnęły mnie Twoje perypetie, a Twoje przeżycia umocniły mnie wewnętrznie:
Od następnego akapitu, bo zaczynamy rozwinięcie:
Mogłabym Ci pisać, że jestem z Tobą, że Cię rozumiem, ale nie warto… Wiem bowiem, że aby zrozumieć co czuje dany człowiek, trzeba daną rzecz przeżyć na własnej skórze. Mnie narkomania nie dotyczy, nie miałam styczności z amfetaminą, czy heroiną. Nie wiem, jak jest leżeć w szpitalu psychiatrycznym. Nie mam też pojęcia jak to jest stać się swoim własnym zeszmaceniem. Próbuję jednak wniknąć w Twoją przestrzeń i móc pojąć jak strasznie ciężko musi Ci teraz być. Wiesz Basiu, według mnie potrzebne Ci jest wsparcie bliskich osób… Same terapie w ‘Monarze’ to nie wszystko. Musisz mieć oparcie w najbliższych. To oni są Naszym ukojeniem, opoką. Bez ich wsparcia nie mamy szans na wybrnięcie z fizycznego i psychicznego dołka. Nie mamy szans odbić się od dna i sięgnąć nieba.
Końcowy akapit, zaczynamy zakończenie:
Gdybyś tylko miała ochotę chętnie spotkałabym się z Tobą. Nie musiałybyśmy rozmawiać o Twojej chorobie, o uzależnieniu. Mogłybyśmy po prostu pobyć razem. Może jakoś bym CI pomogła…
Linijka odstępu, w prawym rogu podpis, np.:
Z pozdrowieniami
Paulina
Linijka odstępu, od lewej:
P.S. Liczę na Twoją odpowiedź.