Największy Władco Mórz i Oceanów, Stwórco koni, Panie wody i stworów wodnych Bogowie mi świadkiem, że nigdy tak nie cierpiałam, jak teraz. Wszyscy towarzysze broni mojego męża wrócili już zwycięsko spod Troi, ale mojego męża wśród nich nie było. Widzieli go, jak wypływa swym statkiem wraz z towarzyszami spod miasta, ale nie powrócił szczęśliwie do mnie i swego domostwa. Zapewne pałęta się po wodach niezrażony, poszukując sposobności do powrotu. Chciałabym Cię prosić, abyś przyśpieszył jego odwlekający się powrót. Tęsknię za nim bardzo, jego dzieci również. O Posejdonie, Władco Mórz największy spraw, aby opuścił wody zwodnicze i nakieruj go w mym kierunku. Długo go już nie ma, ale wierzę, że powróci. Nie zwątpiłam ani razu. Wierzę, że pomożesz mu w rychłym powrocie do ojczyzny, która go wypatruje na wodach wielkich. Prowadź go po morzu niezmąconym, dmij oddechem w żagle statku, aby powrócił tu, gdzie jego miejsce. Błagam Cię ja, Penelopa, jego żona najwierniejsza, która od miesięcy czeka na jego powrót. Posejdonie, władco miłosierny, składam w Twe ręcę jego losy na morzu. Sprowadź go do domu całego w zdrowiu.
Drogi Posejdonie!
Największy Władco Mórz i Oceanów, Stwórco koni, Panie wody i stworów wodnych Bogowie mi świadkiem, że nigdy tak nie cierpiałam, jak teraz. Wszyscy towarzysze broni mojego męża wrócili już zwycięsko spod Troi, ale mojego męża wśród nich nie było. Widzieli go, jak wypływa swym statkiem wraz z towarzyszami spod miasta, ale nie powrócił szczęśliwie do mnie i swego domostwa. Zapewne pałęta się po wodach niezrażony, poszukując sposobności do powrotu. Chciałabym Cię prosić, abyś przyśpieszył jego odwlekający się powrót. Tęsknię za nim bardzo, jego dzieci również. O Posejdonie, Władco Mórz największy spraw, aby opuścił wody zwodnicze i nakieruj go w mym kierunku. Długo go już nie ma, ale wierzę, że powróci. Nie zwątpiłam ani razu. Wierzę, że pomożesz mu w rychłym powrocie do ojczyzny, która go wypatruje na wodach wielkich. Prowadź go po morzu niezmąconym, dmij oddechem w żagle statku, aby powrócił tu, gdzie jego miejsce. Błagam Cię ja, Penelopa, jego żona najwierniejsza, która od miesięcy czeka na jego powrót. Posejdonie, władco miłosierny, składam w Twe ręcę jego losy na morzu. Sprowadź go do domu całego w zdrowiu.