Dawno , dawno żył sobie rycerz Fryderyk , wraz ze swoją żoną i dziećmi .
Miał duży zamek a widok z okien na piękny krajobraz . Pewnego dnia przyjechał jego bardzo dobry kolega z wypraw wojennych , gdyż uległ wypadkowi . Kucyn bo tak się nazywał serdecznie przywitał się z Fryderykiem i jego rodziną . Uzgodnili razem że zostanie on do czasu aż wydobrzeje . Kucyn bardzo dużo jezdził konno zwiedzając okolice , poznawał nowych ludzi i rozmawiał z nimi . Opowiadał o swojich doświadczeniach wojennych ,a także o walkach . Gdy tak obserwował życie Fryderyka zaczął tęsknić za domem i coraz częściej marzył o założeniu swojej rodziny . Na jednej z przejażdżek trafił na piękną polanę , a obok niej płynął strumyk , który głosno szumiał . Od tego czasu Kucyn często tam przebywał i rozmyślał . Wyobrażał sobie , że na tej polanie wybuduje piękny zamek i zakocha się w rudowłosej dziewczynie i będą mieć gromadkę dzieci i wieść spokojne życie. Pewnego dnia Kucyn rzekł do Fryderyka :
- Drogi kolego jest mi tu i Ciebię dobrze , ale chyba czas już na mnie . Wróciłem do zdrowia , klimat tutejszy bardzo mi sprzyjał.
- Ależ Kucynie naprawdę nam nie przeszkadzasz i możesz zostać jak długo tylko zechcesz - odpowiedział Fryderyk.
-Dziękuje ci Fryderyku , ale za kilka dni będę się zbierałdo drogi.
- To zostań chociaż do balu , który urządza moja małżonka.
Tak więc uzgodnili że Kucyn zostaje na bal. Przybyło dużo gości a wśród nich rudowłosa piękność , którą od razu zobaczył Kucyn i poczuł jak mozno bije mu serce. Okazało się że dziewczyna ma na imię Kcynia. Często się z nią spotykaał . Pewnego dnia zabrał ją na polanę i tam wyznał jej miłość prosząc ją o ręke . Opowiedział jej o swojich marzeniach że bardzo by chciał tu się osiedlić i założyć gród . Niedługo potem wyprawiono huczne wesele . Kucyn z Kucynią zbudowali grós którego nazwali Kucyni . Żyli długo i szczęśliwie.
Dawno , dawno żył sobie rycerz Fryderyk , wraz ze swoją żoną i dziećmi .
Miał duży zamek a widok z okien na piękny krajobraz . Pewnego dnia przyjechał jego bardzo dobry kolega z wypraw wojennych , gdyż uległ wypadkowi . Kucyn bo tak się nazywał serdecznie przywitał się z Fryderykiem i jego rodziną . Uzgodnili razem że zostanie on do czasu aż wydobrzeje . Kucyn bardzo dużo jezdził konno zwiedzając okolice , poznawał nowych ludzi i rozmawiał z nimi . Opowiadał o swojich doświadczeniach wojennych ,a także o walkach . Gdy tak obserwował życie Fryderyka zaczął tęsknić za domem i coraz częściej marzył o założeniu swojej rodziny . Na jednej z przejażdżek trafił na piękną polanę , a obok niej płynął strumyk , który głosno szumiał . Od tego czasu Kucyn często tam przebywał i rozmyślał . Wyobrażał sobie , że na tej polanie wybuduje piękny zamek i zakocha się w rudowłosej dziewczynie i będą mieć gromadkę dzieci i wieść spokojne życie. Pewnego dnia Kucyn rzekł do Fryderyka :
- Drogi kolego jest mi tu i Ciebię dobrze , ale chyba czas już na mnie . Wróciłem do zdrowia , klimat tutejszy bardzo mi sprzyjał.
- Ależ Kucynie naprawdę nam nie przeszkadzasz i możesz zostać jak długo tylko zechcesz - odpowiedział Fryderyk.
-Dziękuje ci Fryderyku , ale za kilka dni będę się zbierałdo drogi.
- To zostań chociaż do balu , który urządza moja małżonka.
Tak więc uzgodnili że Kucyn zostaje na bal. Przybyło dużo gości a wśród nich rudowłosa piękność , którą od razu zobaczył Kucyn i poczuł jak mozno bije mu serce. Okazało się że dziewczyna ma na imię Kcynia. Często się z nią spotykaał . Pewnego dnia zabrał ją na polanę i tam wyznał jej miłość prosząc ją o ręke . Opowiedział jej o swojich marzeniach że bardzo by chciał tu się osiedlić i założyć gród . Niedługo potem wyprawiono huczne wesele . Kucyn z Kucynią zbudowali grós którego nazwali Kucyni . Żyli długo i szczęśliwie.