Dawno temu w rudzie śląskiej żył sobie młodzieniec zwany Pawłem.Był on zawsze pierwszy tam gdzie była zabawa.Często zapraszano go do gospody aby swoimi powieśćiami zabawiał towarzystwo i mile spędzał z nimi czas.Pewnego wieczoru gdy jak codzień zabawiał ludzi swojmi powieśćiami usłyszał od starca przedziwną opowieść Ponoć w podziemiach jednego z budynków w rudzie śląskiej znajduje się jezioro do którego no noc przylatuje dziwny ptak Mustang.Ptak ten pilnuje dostępu do skarbu tylko ten uzyska dostęp do niego, kto spełni jego życzenie.Słysząc tę historię paweł westchnoł i pomyślał jak by to było wspaniale przeżyć tą historię i zdobyć mnóstwo złota Niewiele myśląc, podjął decyzję i w drogę wyruszył. Dzięki dokładnemu opisowi miejsca w którym leży ten dom Paweł odnalazł ten dom a koło tego domu ujrzał dziurę która prowadzi do wnętrza podziemi i ujrzał tam wielkiego niebieskiego ptaka który powiedział do pawła ludzkim głosem IDZ Z TĄD MŁODZIEŃCZE BO JAK NIE TO ZGINIESZ MARNIE Paweł nie przestraszył się groźb ptaka i pewnym krokiem podeszedł do niego i z całej siły uderzył ptaka w głowę.Ptak stracił przytomność a paweł znalazł skrzynie ze złotem i zaczoł ładować złoto do kieszeń.Po jakimś czasie ptak odzyskał przytomność i z wielką wśćiekłośćią rzucił się na Pawła który zmarł.I od tej pory podziemi strzegł Mustang i Paweł.
Pewien stary rybak o imieniu Misza, wyruszył kiedyś w daleką podróż w poszukiwaniu dobrego miejsca do połowu ryb. Nie znał żadnych miejsc na świecie, ponieważ całe swoje życie spędził w małej wiosce, w której się narodził. Niestety brak ryb w jeziorze zmusił go do takiej decyzji. Misza szedł cały dzień, a gdy zbliżał się mrok szukał ustronnego miejsca, rozkładał swój śpiwór i kładł się spać. Warunki te nie były przyjazne dla staruszka, ale łowienie ryb było całym jego życiem, nie umiał robić nic innego, więc musiał się poświęcić. Wędrował 15 dni, poprzez ciemne lasy i nierówne pagórki. Był już bardzo wyczerpany, obawiał się, że zbliża się kres jego żywota. Ale na całe szczęście 16 dnia wędrówki znalazł się na pięknej polanie, gdzie trawa była jasnozielona, niebo błękitne, a drzewa obfite w owoce. Na ten widok Misza zaczął krzyczeć z radości, gdyż wreszcie mógł się zjeść coś pożywnego i spokojnie odpocząć oraz zrelaksować się, poprzez podziwianie chmur na niebie. W oddali ujrzał małe jeziorko, pełne czystej przejrzystej wody. Podszedł do niego, nachylił się i zobaczył w głębi mnóstwo pięknych oraz kolorowych ryb.Ale jedna zwróciła jego uwagę, była cała czarna, a oczy miała czerwone, rybak wpatrywał się w nią z ogromnym zaciekawieniem, gdy nagle wyskoczyła z wody i krzyknęła do niego: "CO SIĘ TAK PATRZYSZ?! ZAJMIJ SIĘ SOBĄ! MAM DO CIEBIE TYLKO JEDNĄ PROŚBĘ, ZOSTAŃ TU NA ZAWSZE, BO JA MUSZĘ ODEJSĆ, A KTOŚ MUSI TEGO MIEJSCA PILNOWAĆ. ZOSTANIESZ? OBIECUJESZ MI?". Misza bardzo zdziwiony pokiwał głową na znak zgody, po czym rybka uśmiechnęła się do niego i zaginęła w głębinach jeziora. Rybak szybko rozłożył swoją wędkę, nazrywał sobie owoców i usiadł na ławce, tryskając szczęściem i myśląc o wcześniejszym wydarzeniu. Gdy obserwował to magiczne miejsce stwierdził, że to będzie jego nowy dom i tutaj spędzi resztę swojego życia. Przez kilka dni chodził w około jeziora i poszukiwał jakichkolwiek innych oznak życia, niestety nie znalazł nic. Dlatego postanowił, że to jest jego miejsce i nazwał je Zielona Góra, ponieważ wszędzie roztaczała się przepiękna zieleń . Wiele lat później, gdy Misza był już bardzo chorowity, do Zielonej Góry przybyli zabłąkani turyści, którzy zagubili się podczas wycieczki. Piękno tego miejsca tak ich urzekło, że postanowili zostać tam na zawsze. W ten właśnie sposób powstała Zielona Góra. I od tamtej pory tego miasta strzeże rybak Misza i czarna czarodziejska ryba.
Dawno temu w rudzie śląskiej żył sobie młodzieniec zwany Pawłem.Był on zawsze pierwszy tam gdzie była zabawa.Często zapraszano go do gospody aby swoimi powieśćiami zabawiał towarzystwo i mile spędzał z nimi czas.Pewnego wieczoru gdy jak codzień zabawiał ludzi swojmi powieśćiami usłyszał od starca przedziwną opowieść Ponoć w podziemiach jednego z budynków w rudzie śląskiej znajduje się jezioro do którego no noc przylatuje dziwny ptak Mustang.Ptak ten pilnuje dostępu do skarbu tylko ten uzyska dostęp do niego, kto spełni jego życzenie.Słysząc tę historię paweł westchnoł i pomyślał jak by to było wspaniale przeżyć tą historię i zdobyć mnóstwo złota Niewiele myśląc, podjął decyzję i w drogę wyruszył. Dzięki dokładnemu opisowi miejsca w którym leży ten dom Paweł odnalazł ten dom a koło tego domu ujrzał dziurę która prowadzi do wnętrza podziemi i ujrzał tam wielkiego niebieskiego ptaka który powiedział do pawła ludzkim głosem IDZ Z TĄD MŁODZIEŃCZE BO JAK NIE TO ZGINIESZ MARNIE Paweł nie przestraszył się groźb ptaka i pewnym krokiem podeszedł do niego i z całej siły uderzył ptaka w głowę.Ptak stracił przytomność a paweł znalazł skrzynie ze złotem i zaczoł ładować złoto do kieszeń.Po jakimś czasie ptak odzyskał przytomność i z wielką wśćiekłośćią rzucił się na Pawła który zmarł.I od tej pory podziemi strzegł Mustang i Paweł.
Pewien stary rybak o imieniu Misza, wyruszył kiedyś w daleką podróż w poszukiwaniu dobrego miejsca do połowu ryb. Nie znał żadnych miejsc na świecie, ponieważ całe swoje życie spędził w małej wiosce, w której się narodził. Niestety brak ryb w jeziorze zmusił go do takiej decyzji. Misza szedł cały dzień, a gdy zbliżał się mrok szukał ustronnego miejsca, rozkładał swój śpiwór i kładł się spać. Warunki te nie były przyjazne dla staruszka, ale łowienie ryb było całym jego życiem, nie umiał robić nic innego, więc musiał się poświęcić. Wędrował 15 dni, poprzez ciemne lasy i nierówne pagórki. Był już bardzo wyczerpany, obawiał się, że zbliża się kres jego żywota. Ale na całe szczęście 16 dnia wędrówki znalazł się na pięknej polanie, gdzie trawa była jasnozielona, niebo błękitne, a drzewa obfite w owoce. Na ten widok Misza zaczął krzyczeć z radości, gdyż wreszcie mógł się zjeść coś pożywnego i spokojnie odpocząć oraz zrelaksować się, poprzez podziwianie chmur na niebie. W oddali ujrzał małe jeziorko, pełne czystej przejrzystej wody. Podszedł do niego, nachylił się i zobaczył w głębi mnóstwo pięknych oraz kolorowych ryb.Ale jedna zwróciła jego uwagę, była cała czarna, a oczy miała czerwone, rybak wpatrywał się w nią z ogromnym zaciekawieniem, gdy nagle wyskoczyła z wody i krzyknęła do niego: "CO SIĘ TAK PATRZYSZ?! ZAJMIJ SIĘ SOBĄ! MAM DO CIEBIE TYLKO JEDNĄ PROŚBĘ, ZOSTAŃ TU NA ZAWSZE, BO JA MUSZĘ ODEJSĆ, A KTOŚ MUSI TEGO MIEJSCA PILNOWAĆ. ZOSTANIESZ? OBIECUJESZ MI?". Misza bardzo zdziwiony pokiwał głową na znak zgody, po czym rybka uśmiechnęła się do niego i zaginęła w głębinach jeziora. Rybak szybko rozłożył swoją wędkę, nazrywał sobie owoców i usiadł na ławce, tryskając szczęściem i myśląc o wcześniejszym wydarzeniu. Gdy obserwował to magiczne miejsce stwierdził, że to będzie jego nowy dom i tutaj spędzi resztę swojego życia. Przez kilka dni chodził w około jeziora i poszukiwał jakichkolwiek innych oznak życia, niestety nie znalazł nic. Dlatego postanowił, że to jest jego miejsce i nazwał je Zielona Góra, ponieważ wszędzie roztaczała się przepiękna zieleń . Wiele lat później, gdy Misza był już bardzo chorowity, do Zielonej Góry przybyli zabłąkani turyści, którzy zagubili się podczas wycieczki. Piękno tego miejsca tak ich urzekło, że postanowili zostać tam na zawsze. W ten właśnie sposób powstała Zielona Góra. I od tamtej pory tego miasta strzeże rybak Misza i czarna czarodziejska ryba.
Mam nadzieję, że pomogłam ;)