Napisz legendę o swoim nazwisku (min. 20 wersów, max 40 wersów). Mam na nazwisko Kaczor. Tylko proszę bez hejtów :( . Daje naj.
ola546775533
Legenda o moim nazwisku Dawno temu żył sobie członek mojej rodziny, jeden z jej pierwszych założycieli. Jako jedyny w swoim miasteczku nie miał ani przydomka, ani nazwiska. Na imię miał Stiepan, mieszkał z żoną Ludowiką i dwójką dzieci Walerią i Luizą. Jego rodzina była znana z ratowania zagrożonych gatunków zwierząt np. nosorożców czy dzikich koni. Pewnego dnia Stiepan przyniósł do domu niebiesko-zielone stworzenie, nikt nie wiedział kto to jest więc Ludowika poszła zapytać się miejscowego starca, co to za zwierz? Starzec powiedział kobiecie, że to dziki kaczor, jedyny na tutejszej ziemi, nie ma w pobliżu 10000000000 km takiego samego. Ludowika natychmiast pobiegła do męża i powiedziała mu jakie to niezwykłe stworzenie znalazł. Stiepan złapał się za głowę i myślał co z nim zrobić, albowiem mieli już bardzo dużo zwierząt w swojej chatce i bardzo mało miejsca dla siebie. Po długim namyśle wspólnie zdecydowali, że nie mogą zostawić tak cennego stworzenia na pastwę losu. Zwierzę odwdzięczało im się za przygarnięcie, złotymi dukatami które składało. Po tym zdarzeniu Stiepan i jego rodzina przyjęli nazwisko "Kaczor".
Dawno temu żył sobie członek mojej rodziny, jeden z jej pierwszych założycieli. Jako jedyny w swoim miasteczku nie miał ani przydomka, ani nazwiska. Na imię miał Stiepan, mieszkał z żoną Ludowiką i dwójką dzieci Walerią i Luizą. Jego rodzina była znana z ratowania zagrożonych gatunków zwierząt np. nosorożców czy dzikich koni. Pewnego dnia Stiepan przyniósł do domu niebiesko-zielone stworzenie, nikt nie wiedział kto to jest więc Ludowika poszła zapytać się miejscowego starca, co to za zwierz? Starzec powiedział kobiecie, że to dziki kaczor, jedyny na tutejszej ziemi, nie ma w pobliżu 10000000000 km takiego samego. Ludowika natychmiast pobiegła do męża i powiedziała mu jakie to niezwykłe stworzenie znalazł. Stiepan złapał się za głowę i myślał co z nim zrobić, albowiem mieli już bardzo dużo zwierząt w swojej chatce i bardzo mało miejsca dla siebie. Po długim namyśle wspólnie zdecydowali, że nie mogą zostawić tak cennego stworzenia na pastwę losu. Zwierzę odwdzięczało im się za przygarnięcie, złotymi dukatami które składało. Po tym zdarzeniu Stiepan i jego rodzina przyjęli nazwisko "Kaczor".