W małym misteczku rosło ogromne drzewo, pełne tajemnic i mrocznych historii. Co miesiąc w okolicy tego drzewa ginęła jedna osoba. Gdy nadchodził feralny dzień nikt z mieszkańców miasteczka nie wychodził na dwór. Pewnego razu młody chłopak, któremu drzewo "zabrało" dziewczyne, postanowił je wyciąć. Kupił wszystkie potrzebne narzędzia i zaczął prace. Efekt uzyskał po 3 godzinach mozolnej harówki. Zadowolony powiedział o tym wszystkim w mieście, radości nie było końca. Gdy rano ludzie się obudzili znaleźli ciało tego chłopaka powieszone na tajemniczym drzewie. Przez noc wzrosło większe niż było i zapewne z potężniejszą mocą.
Mam nadzieje zę pomogłam, Ps: przepraszam za błędy lub literówki. :)
W małym misteczku rosło ogromne drzewo, pełne tajemnic i mrocznych historii.
Co miesiąc w okolicy tego drzewa ginęła jedna osoba. Gdy nadchodził feralny dzień nikt z mieszkańców miasteczka nie wychodził na dwór.
Pewnego razu młody chłopak, któremu drzewo "zabrało" dziewczyne, postanowił je wyciąć. Kupił wszystkie potrzebne narzędzia i zaczął prace. Efekt uzyskał po 3 godzinach mozolnej harówki. Zadowolony powiedział o tym wszystkim w mieście, radości nie było końca.
Gdy rano ludzie się obudzili znaleźli ciało tego chłopaka powieszone na tajemniczym drzewie. Przez noc wzrosło większe niż było i zapewne z potężniejszą mocą.
Mam nadzieje zę pomogłam,
Ps: przepraszam za błędy lub literówki. :)