Ania szła polami do domu, podszedł do niej kolega, kopnął i uciekł. Z płaczem wróciła do domu. Rodzice dopytywali się o co chodzi ale Ania nie chciała powiedzieć. Następnego dnia podeszła do kolegi (który ją kopnął) z pytaniem, dlaczego wyżądził jej krzywdę. On ją tylko wyśmiał. Zdenerwowana ośmieszyła go przed całą wsią.
słodki misiu słodki misiu
ty mój mały przytulisiu
gdybym ciebie nie miała
to po nocach bym nie spała
a morał z tego taki
weź do łóżka dwa misiaki
sory że taki niepoważny ale taką miałam wene
np.
Ania szła polami do domu, podszedł do niej kolega, kopnął i uciekł. Z płaczem wróciła do domu. Rodzice dopytywali się o co chodzi ale Ania nie chciała powiedzieć. Następnego dnia podeszła do kolegi (który ją kopnął) z pytaniem, dlaczego wyżądził jej krzywdę. On ją tylko wyśmiał. Zdenerwowana ośmieszyła go przed całą wsią.
Więc: Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie.
Jak pomogłam to miło, a jak nie to sorki. ☺☺☺