Napisz krótkie opowiadanie(krótkie ponieważ sama chcę je rozwinąć) którego ilustracją ma być drabina i księżyc. Fantasty mile widziane. Dam najj i daje dużo punktów POTRZEBNE NA TERAZ !!!!
Pewnej nocy, kiedy Księżyc był w pełni, coś mnie tknęło i w samym środku nocy kazało wstać i podejść do okna. Mimo, iż śpię przy zgaszonym świetle, w pokoju było całkiem jasno. Widziałam doskonale, więc bez problemu podeszłam do okna. Ale to co zobaczyłam, było... To co zobaczyłam było nie do opisania. Widziałam windę do nieba? Nie... To nie była winda. Były to schody, a ściślej mówiąc - drabina. Ale nie byle jaka drabina. Szczerozłota, świecąca jakby własnym światłem, drabina na sam czubek Księżyca! Nie wierzyłam własnym oczom. Pomyślałam, że na pewno mam jakieś majaki, że to wszystko tylko mi się śni. Postanowiłam, więc zaszaleć. Uchyliłam okno, a wtedy... A wtedy silny podmuch wiatru, jakby jakaś magiczna siła, popchnął mnie w stronę tej oto cudownej drabiny i nagle.. Nagle nie wiadomo skąd pojawiło się moje łóżko.. Moje łóżeczko, kołderka i podusia. A ja? Byłam w wielkim szoku i jednocześnie byłam bardzo zawiedziona. Ten sen zapowiadał się tak pięknie ! Och, jakże żałuję, że był to tylko jeden, wielki, piękny sen. ***KONIEC***
Proszę bardzo .. krótko, zwięźle itd...;D + Może być ? ;D + Pzdr ;3
Pewnej nocy, kiedy Księżyc był w pełni, coś mnie tknęło i w samym środku nocy kazało wstać i podejść do okna. Mimo, iż śpię przy zgaszonym świetle, w pokoju było całkiem jasno. Widziałam doskonale, więc bez problemu podeszłam do okna. Ale to co zobaczyłam, było...
To co zobaczyłam było nie do opisania. Widziałam windę do nieba? Nie... To nie była winda. Były to schody, a ściślej mówiąc - drabina. Ale nie byle jaka drabina. Szczerozłota, świecąca jakby własnym światłem, drabina na sam czubek Księżyca! Nie wierzyłam własnym oczom. Pomyślałam, że na pewno mam jakieś majaki, że to wszystko tylko mi się śni. Postanowiłam, więc zaszaleć. Uchyliłam okno, a wtedy...
A wtedy silny podmuch wiatru, jakby jakaś magiczna siła, popchnął mnie w stronę tej oto cudownej drabiny i nagle.. Nagle nie wiadomo skąd pojawiło się moje łóżko..
Moje łóżeczko, kołderka i podusia. A ja? Byłam w wielkim szoku i jednocześnie byłam bardzo zawiedziona. Ten sen zapowiadał się tak pięknie ! Och, jakże żałuję, że był to tylko jeden, wielki, piękny sen.
***KONIEC***
Proszę bardzo .. krótko, zwięźle itd...;D + Może być ? ;D + Pzdr ;3