Pewnego nia byłam w muzeum przyszłości.Zobczyłam dziwną maszyne wsiadłam do niej i nacisnełam zielony guzik.Po naciśnięciu guzika poleciałam na Księżyc!!! ;) Poznałam tam miłego kosmitę
-Cześć-powiedziałam
-Hejka mówie po waszemu mało ;D-odpowiedzał kosmita
-Właśnie widze...-pomyślałam
Kosmita zaproponował mi przjaszczkę UFO i się zgodziłam . Po przejażdce wróciła do muzeum.
KONIEC ;)
PS.Licze na najjj ;** Możesz troche podrasować tę opowieść ;))
Dokładnie 12 stycznia 2k13 roku miała rozpocząć się moja wyprawa na księżyc. Bardo się stresowałam i kompletnie nie wiedziałam co robię. Kedy dotarłam do stacji, już nie było tak źle. Dotarłam na pokład statku i w przeciągu kilku sekund uświadomiłam sobie gdzie co jest. Guzik startu i lądowania awaryjnego były na swoim miejscu więc wszystko było w porządku. W końcu nadszedł czas wylotu. Każdy odliczał czas: 10,9,8,7,6,5,4,3,2,1 i w kocu można było nacisnąć przycisk START. W ciągu 8 godzin trafiliśmy na księżyc. Było wspaniale. Już wiedziałam jak wygląda Świat z kosmosu. Pobraliśmy próbki niektórych skał i po 1 miesiącu trafiliśmy na Ziemię. Było to wspaniałe uczucie.
Hmm... no ne wiem może...
Moja wypraw na Księżyc ;)
Pewnego nia byłam w muzeum przyszłości.Zobczyłam dziwną maszyne wsiadłam do niej i nacisnełam zielony guzik.Po naciśnięciu guzika poleciałam na Księżyc!!! ;) Poznałam tam miłego kosmitę
-Cześć-powiedziałam
-Hejka mówie po waszemu mało ;D-odpowiedzał kosmita
-Właśnie widze...-pomyślałam
Kosmita zaproponował mi przjaszczkę UFO i się zgodziłam . Po przejażdce wróciła do muzeum.
KONIEC ;)
PS.Licze na najjj ;** Możesz troche podrasować tę opowieść ;))
Dokładnie 12 stycznia 2k13 roku miała rozpocząć się moja wyprawa na księżyc. Bardo się stresowałam i kompletnie nie wiedziałam co robię. Kedy dotarłam do stacji, już nie było tak źle. Dotarłam na pokład statku i w przeciągu kilku sekund uświadomiłam sobie gdzie co jest. Guzik startu i lądowania awaryjnego były na swoim miejscu więc wszystko było w porządku.
W końcu nadszedł czas wylotu. Każdy odliczał czas: 10,9,8,7,6,5,4,3,2,1 i w kocu można było nacisnąć przycisk START. W ciągu 8 godzin trafiliśmy na księżyc. Było wspaniale. Już wiedziałam jak wygląda Świat z kosmosu. Pobraliśmy próbki niektórych skał i po 1 miesiącu trafiliśmy na Ziemię. Było to wspaniałe uczucie.
Plosse :>