Kilka dni temu poszłam z Izą i Kariną na molo. Jak zwkle sotkałyśmy Kamila, Jacka i Bartka. Dobrze wiem, że dla Bratka podoba się Karina i gdy ją widzi odrazu robi coś głupiego. Inni chłopcy postanowili mu pomuc w planie pt. " Jak poderwać Karine".Postanowili, że sprubują nas nauczyć jeździć na deskorolkach. Napoczątku się to wydawało bardzo proste lecz takie nie było. Napoczątku szło nam fatalnie cały czss się wywalałyśmy. Nagle chłopcy postanowili, że aby dla Bratka udał się plan musi pokazać swoją męskość. Postanowł, że przejedzie się po pomoście na desce. Bez zastanowienia chwicił deskorolkę i popędził w strone mostu. Jadąc nie zauwarzył mewy, która siedział na jego drodze i wyraźnie nie miała zamiaru zejść. On się przestraszył i wpad do wody mocząć wszystkie rzeczy.Woda była zimna lecz on ze wstydu nieczuł tego. Zaczeliśmy się śmiać, a on po chwli zastanowienia zaczą nas chlapać inni chłopcy też waszli do wody i zaczeła się wojna. My żucałyśmy piaskiem do wody, a oni nas chlapali wodą. Była super zabawa. Powoli robiło się ciemno, a my baliśmy się chodzic po nocy. Zadzwoniliśmy po rodziców aby bezpiecznie wrócić do domu. Gdy przyjechali byli ździwieni naszym wyglądem, gdyż każdy był w błocie. Kazali nam się otrzepać iwsiadać do aut. Następnego dnia nikt z nas niepojawił się w szkole, bo wszyscy zachorowali.
Mam nadzije, że fajna praca tylko zanim ją przepiszesz sprawdź błędy ortograficzne io interpunkcyjne. :D
Kilka dni temu poszłam z Izą i Kariną na molo. Jak zwkle sotkałyśmy Kamila, Jacka i Bartka. Dobrze wiem, że dla Bratka podoba się Karina i gdy ją widzi odrazu robi coś głupiego. Inni chłopcy postanowili mu pomuc w planie pt. " Jak poderwać Karine".Postanowili, że sprubują nas nauczyć jeździć na deskorolkach. Napoczątku się to wydawało bardzo proste lecz takie nie było. Napoczątku szło nam fatalnie cały czss się wywalałyśmy. Nagle chłopcy postanowili, że aby dla Bratka udał się plan musi pokazać swoją męskość. Postanowł, że przejedzie się po pomoście na desce. Bez zastanowienia chwicił deskorolkę i popędził w strone mostu. Jadąc nie zauwarzył mewy, która siedział na jego drodze i wyraźnie nie miała zamiaru zejść. On się przestraszył i wpad do wody mocząć wszystkie rzeczy.Woda była zimna lecz on ze wstydu nieczuł tego. Zaczeliśmy się śmiać, a on po chwli zastanowienia zaczą nas chlapać inni chłopcy też waszli do wody i zaczeła się wojna. My żucałyśmy piaskiem do wody, a oni nas chlapali wodą. Była super zabawa. Powoli robiło się ciemno, a my baliśmy się chodzic po nocy. Zadzwoniliśmy po rodziców aby bezpiecznie wrócić do domu. Gdy przyjechali byli ździwieni naszym wyglądem, gdyż każdy był w błocie. Kazali nam się otrzepać iwsiadać do aut. Następnego dnia nikt z nas niepojawił się w szkole, bo wszyscy zachorowali.
Mam nadzije, że fajna praca tylko zanim ją przepiszesz sprawdź błędy ortograficzne io interpunkcyjne. :D