Jestem człowiekiem,który lubi w czasie wakacji różne podróże.Mam na imię Marcin.Tego lata nigdzie nie wyjeżdżałem,ale to nic w porównaniu z tym co wam zaraz opowiem.Jestem przeciętnym trzynastolatkiem,który lubi pograć w piłkę. Pewnego dnia grając na boisku w piłkę zobaczyłem,że przechodzi pewna osoba nieznana. Podszedłem i zagadałem do niej. Ona sie uśmiechnęła i odeszła. Więc postanowiłem dalej grać w piłkę. Tydzień później, wracając z kościoła przechodziłem obok jej domu. Ona wyszła i spytała mnie czy nie zechciał bym wejść na herbatę. Ja odpowiedziałem, że chętnie nie ma problemu. Rozmawialiśmy kilka godzin. Ma na imię Marta i jest w moim wieku. Opowiedziała mi wszystko o sobie, więc ja też musiałem. Zacząłem się z nią spotykać coraz częściej. Zamiast pograć w piłkę wolałem iść na spacer z Martą,ale powiem, że się opłacało. Kocham przygody więc pomyślałem sobie może coś z tego wyjdzie. Każdego dnia spotykaliśmy się. Z dnia na dzień spędzaliśmy coraz więcej czasu, a mniej poświęcałem kolegom. Nie przejmowałem się tym bo Marta była cudowna. Po miesiącu spotkań ze sobą zaoferowałem jej wyjazd na imprezę. Czekałem z niecierpliwością na odpowiedzieć i po dwóch dniach oczekiwań Marta przyjęła moją ofertę. Pojechaliśmy się pobawić jak znajomi ludzie. Bardzo mi się podobało i Marcie również, dlatego co tydzień gdzieś jeździliśmy. Zaufała mi i ja jej zaufałem. Układało się coraz lepiej. Przychodziłem z nią na boisko pograć w piłkę i wtedy wszyscy byli zadowoleni. Ja, Marta, oraz koledzy. Wszystko było w jak najlepszym porządku. Rozpoczął się drugi miesiąc wakacji. Marta napisała mi czy możemy się spotkać. Nie maiłem nic przeciwko. Przyszedłem na boisko, spotkałem ją i jak zwykle rozmawialiśmy ze sobą. Po godzinie spotkania ja zaniemówiłem i ona. Nie wiem jak to się stało ale po chwili ją pocałowałem i zrobiła się niezręczna cisza. Jednak Marta powiedziała, że jestem cudowny i również mnie pocałowała. Powiem wam, że czasami warto spędzić trochę czasu w domu. Może się zdarzyć dużo ciekawych rzeczy.
Jestem człowiekiem,który lubi w czasie wakacji różne podróże.Mam na imię Marcin.Tego lata nigdzie nie wyjeżdżałem,ale to nic w porównaniu z tym co wam zaraz opowiem.Jestem przeciętnym trzynastolatkiem,który lubi pograć w piłkę. Pewnego dnia grając na boisku w piłkę zobaczyłem,że przechodzi pewna osoba nieznana. Podszedłem i zagadałem do niej. Ona sie uśmiechnęła i odeszła. Więc postanowiłem dalej grać w piłkę. Tydzień później, wracając z kościoła przechodziłem obok jej domu. Ona wyszła i spytała mnie czy nie zechciał bym wejść na herbatę. Ja odpowiedziałem, że chętnie nie ma problemu. Rozmawialiśmy kilka godzin. Ma na imię Marta i jest w moim wieku. Opowiedziała mi wszystko o sobie, więc ja też musiałem. Zacząłem się z nią spotykać coraz częściej. Zamiast pograć w piłkę wolałem iść na spacer z Martą,ale powiem, że się opłacało. Kocham przygody więc pomyślałem sobie może coś z tego wyjdzie. Każdego dnia spotykaliśmy się. Z dnia na dzień spędzaliśmy coraz więcej czasu, a mniej poświęcałem kolegom. Nie przejmowałem się tym bo Marta była cudowna. Po miesiącu spotkań ze sobą zaoferowałem jej wyjazd na imprezę. Czekałem z niecierpliwością na odpowiedzieć i po dwóch dniach oczekiwań Marta przyjęła moją ofertę. Pojechaliśmy się pobawić jak znajomi ludzie. Bardzo mi się podobało i Marcie również, dlatego co tydzień gdzieś jeździliśmy. Zaufała mi i ja jej zaufałem. Układało się coraz lepiej. Przychodziłem z nią na boisko pograć w piłkę i wtedy wszyscy byli zadowoleni. Ja, Marta, oraz koledzy. Wszystko było w jak najlepszym porządku. Rozpoczął się drugi miesiąc wakacji. Marta napisała mi czy możemy się spotkać. Nie maiłem nic przeciwko. Przyszedłem na boisko, spotkałem ją i jak zwykle rozmawialiśmy ze sobą. Po godzinie spotkania ja zaniemówiłem i ona. Nie wiem jak to się stało ale po chwili ją pocałowałem i zrobiła się niezręczna cisza. Jednak Marta powiedziała, że jestem cudowny i również mnie pocałowała. Powiem wam, że czasami warto spędzić trochę czasu w domu. Może się zdarzyć dużo ciekawych rzeczy.