Chcę Cię prosic abyś nie gwiewał się na Odyseusza, za to że wypalił dla Twojego syna oko gdyż nie widział innego wyjścia z zaistniałej sytuacji i pozwolił mu dotrzec do rodzinnej Itaki, do żony i dziecka. Sam z pewnością byś nie chaciał aby Twoje potomstwo wychowywało się bez Twojej ingerencji.
Mam nadzieję, że wysłuchasz mnie i spełnisz tę prośbę.
Drogi Posejdonie !
Chciałbym/chciałabym prosic Cię o pewną rzecz.
Chcę Cię prosic abyś nie gwiewał się na Odyseusza, za to że wypalił dla Twojego syna oko gdyż nie widział innego wyjścia z zaistniałej sytuacji i pozwolił mu dotrzec do rodzinnej Itaki, do żony i dziecka. Sam z pewnością byś nie chaciał aby Twoje potomstwo wychowywało się bez Twojej ingerencji.
Mam nadzieję, że wysłuchasz mnie i spełnisz tę prośbę.
Drogi Posejdonie !
Zwracam sie z prosba do ciebie, mogl bys,
zrobic tak zebym szczesliwie wrocil do domu.
Poniewaz minelo juz 9 lat a ja jeszcze nie dotarlem do ojczyzny.
Zrob to na ma prosbe.Z pozdrowieniami Odyszeus
Odyszeus