Napisz krótką(do 5 scen), dowcipną jednoaktówkę o dowolnym temacie. Bardzo proszę o pomoc, potrzebuję to na po świętach, na wtorek. Daję naj ;)
dodo110
Scena I Dom Marysi Podczas gdy Marysia oglądała telewizje niespodziewanie do mieszkania weszła Marta Marysia Hej, co chciałaś? Marta Może pójdziemy gdzieś na miasto Marysia No jasne, tylko założę bluzę
Scena II Park Marysia Patrz tam jest Marian, czemu on jest taki smutny? Marta Chodźmy zobaczyć
Dziewczyny podeszły do Chłopaka
Marysia Hej, co ci się stało Marian ze łzami w oczach Przegrałem Marta Co przegrałeś? Marian Ten mecz, który miałem zagrać z drużyną Filipa, teraz straciłem respekt u moich znajomych Marysia Nie przejmuj się, chodź z nami do pizzerii Marian ocierający łzy z oczu No dobrze chodźmy
Scena III
Pizzeria
Marta, Marysia i Marian siedzą w pizzerii, kończąc ostatni kawałek pizzy.
Marysia Marian, czemu jeszcze jesteś smutny? Marian Nie mogę oswoić się z tą myślą Marta śmiejąc się No nie, no żeby chłopak płakał Marian Ha ha, bardzo śmieszna jesteś Marta No, a może przynieść ci smoczek? Marysia dodała do wypowiedzi Marty No Marian, widzę, ty powinieneś robić babki w piaskownicy Marian Macie rację, po co mam się przejmować jakimś głupim meczem, chodźmy. Ja biorę tą dużą foremkę Marta To ja już pójdę.
Tak kończy się ta historia Marian, po zabawie w piaskownicy zrozumiał, że się ośmieszył
No dobra trochę takie nie do końca fajne, ale jest
Dom Marysi
Podczas gdy Marysia oglądała telewizje niespodziewanie do mieszkania weszła Marta
Marysia
Hej, co chciałaś?
Marta
Może pójdziemy gdzieś na miasto
Marysia
No jasne, tylko założę bluzę
Scena II
Park
Marysia
Patrz tam jest Marian, czemu on jest taki smutny?
Marta
Chodźmy zobaczyć
Dziewczyny podeszły do Chłopaka
Marysia
Hej, co ci się stało
Marian ze łzami w oczach
Przegrałem
Marta
Co przegrałeś?
Marian
Ten mecz, który miałem zagrać z drużyną Filipa, teraz straciłem respekt u moich znajomych
Marysia
Nie przejmuj się, chodź z nami do pizzerii
Marian ocierający łzy z oczu
No dobrze chodźmy
Scena III
Pizzeria
Marta, Marysia i Marian siedzą w pizzerii, kończąc ostatni kawałek pizzy.
Marysia
Marian, czemu jeszcze jesteś smutny?
Marian
Nie mogę oswoić się z tą myślą
Marta śmiejąc się
No nie, no żeby chłopak płakał
Marian
Ha ha, bardzo śmieszna jesteś
Marta
No, a może przynieść ci smoczek?
Marysia dodała do wypowiedzi Marty
No Marian, widzę, ty powinieneś robić babki w piaskownicy
Marian
Macie rację, po co mam się przejmować jakimś głupim meczem,
chodźmy. Ja biorę tą dużą foremkę
Marta
To ja już pójdę.
Tak kończy się ta historia Marian, po zabawie w piaskownicy zrozumiał, że się ośmieszył
No dobra trochę takie nie do końca fajne, ale jest