Dany998xKsięga W starym zamku w bibliotece na półce leżała Księga. Była ona bardzo ciekawa. Opawiadała o życiu pewnego chłopca. O tym, że badał wulkany na Dolnym Śląsku. Przeżył wiele przygód związanych z nauką. Pewnwgo dnia zamek odwiedziła pewna dziewczyna. Miała ona długie, blond włosy. Nosiła na sobie krótką czerwono-różową suknię w kwiaty. Była wysoka. Zobaczyła na półce Księgę. Otworzyła ją i czytała, czytała z zaciekawieniem. Nagle zobaczyła, że ktoś się zbliża. Odłożyła Księgę i schowała się za stołem. Do pokoju weszła kobieta o sakrzywionym nosie, dużych,zielonych oczach i granatowej sukni. Zdenerwowało ją to, że w jej zamku ktoś jest. Zapytała dziewczynę - Dlaczego weszłaś do zamku? ! - Nie wiedziałam, że tutaj ktoś jeszcze mieszka. - Wynoś się z tąd ! - Poczekaj. Co opowiada ta książka? - Mówi o swoim życiu. - Ale jak to możliwe? Przecież to zwykła książka. Kobieta się uspokoiła i usiadła na fotelu.Następnie zaczęła mówić - Kiedyś, dawno temu był tu pewien chłopak. Badał wulkany . Był bardzo ciekaw co się znajduje w tym zamku. Lecz, gdy weszedł zamieniłam go w Księgę, która teraz opowiada o swoim zyciu-. Dziewczyna zaprzeczyła -Przecież w tej książce nic nie pisze o przemianie w Księgę. - W ostatnim rozdziale opisuje jak teraz rozmawiamy. Lecz kiedyś się skończą kartki. - Czyli , aby książka mogła dalej opisywać swoje życie wymazuje wcześniej zapisane opowieści. Tak? - Nie ineczej. My też zapominamy co było wcześniej. - To dlaczego jej nie odczarujesz? - Wiesz co masz rację. Już dawno zapomniałam o tej Księdze. Mogę to zrobić.- A następnie wypowiedziała słowa- Mea krcinus transwortus ksieginos. Przed ich oczami pojawił się młody męszczyzna. Podziękował dziewczynie za wyciągnięcie go z tego zaklęcia. I nagle kobieta odczarowała wszystkie księgi. Biblioteka była zapełniona tłómem ludzi. Wszyscy dziękowali za przemianę spowrotem w człowieka i wracali do domu.
W starym zamku w bibliotece na półce leżała Księga. Była ona bardzo ciekawa. Opawiadała o życiu pewnego chłopca. O tym, że badał wulkany na Dolnym Śląsku. Przeżył wiele przygód związanych z nauką. Pewnwgo dnia zamek odwiedziła pewna dziewczyna. Miała ona długie, blond włosy. Nosiła na sobie krótką czerwono-różową suknię w kwiaty. Była wysoka. Zobaczyła na półce Księgę. Otworzyła ją i czytała, czytała z zaciekawieniem. Nagle zobaczyła, że ktoś się zbliża. Odłożyła Księgę i schowała się za stołem. Do pokoju weszła kobieta o sakrzywionym nosie, dużych,zielonych oczach i granatowej sukni. Zdenerwowało ją to, że w jej zamku ktoś jest. Zapytała dziewczynę
- Dlaczego weszłaś do zamku? !
- Nie wiedziałam, że tutaj ktoś jeszcze mieszka.
- Wynoś się z tąd !
- Poczekaj. Co opowiada ta książka?
- Mówi o swoim życiu.
- Ale jak to możliwe? Przecież to zwykła książka.
Kobieta się uspokoiła i usiadła na fotelu.Następnie zaczęła mówić - Kiedyś, dawno temu był tu pewien chłopak. Badał wulkany . Był bardzo ciekaw co się znajduje w tym zamku. Lecz, gdy weszedł zamieniłam go w Księgę, która teraz opowiada o swoim zyciu-. Dziewczyna zaprzeczyła
-Przecież w tej książce nic nie pisze o przemianie w Księgę.
- W ostatnim rozdziale opisuje jak teraz rozmawiamy. Lecz kiedyś się skończą kartki.
- Czyli , aby książka mogła dalej opisywać swoje życie wymazuje wcześniej zapisane opowieści. Tak?
- Nie ineczej. My też zapominamy co było wcześniej.
- To dlaczego jej nie odczarujesz?
- Wiesz co masz rację. Już dawno zapomniałam o tej Księdze. Mogę to zrobić.- A następnie wypowiedziała słowa- Mea krcinus transwortus ksieginos. Przed ich oczami pojawił się młody męszczyzna. Podziękował dziewczynie za wyciągnięcie go z tego zaklęcia. I nagle kobieta odczarowała wszystkie księgi. Biblioteka była zapełniona tłómem ludzi. Wszyscy dziękowali za przemianę spowrotem w człowieka i wracali do domu.
Pozdrawiam Danys
Licze na NAJ