Wiersz ten napisany został w 1847 bądź 1848 roku. Jest on rozmową między cyprysami a ludźmi uczonymi, czyli między rozumem człowieka a uczuciem przyrody. Dyskusja ta ma miejsce w Weronie, mieście, w którym rozegrała się szekspirowska tragedia „Romeo i Julia”. Widzimy, jak w tym legendarnym miejscu niebo, będące symbolem stałości i nieprzemijalności, zadumało się nad losem człowieka, nad jego tragedią oraz nad potęgą miłości. Naszym oczom ukazuje się obraz spadającej gwiazdy, która wynurza się z cichego, niepozornego błękitu nieba
Wiersz Norwida pt. „W Weronie” odwołuje się do popularnej w romantyzmie legendy o tragicznych losach kochanków z Werony. Tytuł, jak i pierwszy wers: „Nad Kapuletich i Montekich domem” konkretyzuje miejsce przedstawionych wydarzeń. Norwid w swoim utworze próbuje wykorzystać legendę o dwojgu tragicznie zakochanych do nakierowania uwagi odbiorcy na skojarzenia związane z jej treścią oraz kontekstami. Powyższa legenda staje się więc w utworze Norwida punktem wyjścia do kreacji nowych sensów interpretacyjnych. Utwór "W Weronie" ma konstrukcję zwartą i przejrzystą. Zbudowany jest z czterech strof tercynowych, zachowujących pełną reg ula rność rytmiczną wiersza sylabicznego. Dwa pierwsze wersy każdej strofy (jedenastozgłoskowe) mają wyraźną, mocną średniówkę po piątej sylabie, wzmocnioną w trzech zwrotkach spójnikiem lub przecinkiem, co powoduje łagodne falowanie intonacji (antykadencja w średniówce, kadencja w klauzuli). Skrócenie końcowego wersu do ośmiozgłoskowca w zamkniętym układzie strofy oznacza wcześniejszą kadencję, obniżenie głosu, nadaje tej części wypowiedzi akcent smutku, a także zwraca szczególną uwagę czytelnika na ten właśnie wers. Mamy tu do czynienia ze złamaniem monotonii rytmicznej przez zamianę wiersza średniówkowego na bezśredniówkowy.
Wiersz ten napisany został w 1847 bądź 1848 roku. Jest on rozmową między cyprysami a ludźmi uczonymi, czyli między rozumem człowieka a uczuciem przyrody. Dyskusja ta ma miejsce w Weronie, mieście, w którym rozegrała się szekspirowska tragedia „Romeo i Julia”. Widzimy, jak w tym legendarnym miejscu niebo, będące symbolem stałości i nieprzemijalności, zadumało się nad losem człowieka, nad jego tragedią oraz nad potęgą miłości. Naszym oczom ukazuje się obraz spadającej gwiazdy, która wynurza się z cichego, niepozornego błękitu nieba
Wiersz Norwida pt. „W Weronie” odwołuje się do popularnej w romantyzmie legendy o tragicznych losach kochanków z Werony. Tytuł, jak i pierwszy wers: „Nad Kapuletich i Montekich domem” konkretyzuje miejsce przedstawionych wydarzeń. Norwid w swoim utworze próbuje wykorzystać legendę o dwojgu tragicznie zakochanych do nakierowania uwagi odbiorcy na skojarzenia związane z jej treścią oraz kontekstami. Powyższa legenda staje się więc w utworze Norwida punktem wyjścia do kreacji nowych sensów interpretacyjnych.
Utwór "W Weronie" ma konstrukcję zwartą i przejrzystą. Zbudowany jest z czterech strof tercynowych, zachowujących pełną reg ula rność rytmiczną wiersza sylabicznego. Dwa pierwsze wersy każdej strofy (jedenastozgłoskowe) mają wyraźną, mocną średniówkę po piątej sylabie, wzmocnioną w trzech zwrotkach spójnikiem lub przecinkiem, co powoduje łagodne falowanie intonacji (antykadencja w średniówce, kadencja w klauzuli). Skrócenie końcowego wersu do ośmiozgłoskowca w zamkniętym układzie strofy oznacza wcześniejszą kadencję, obniżenie głosu, nadaje tej części wypowiedzi akcent smutku, a także zwraca szczególną uwagę czytelnika na ten właśnie wers. Mamy tu do czynienia ze złamaniem monotonii rytmicznej przez zamianę wiersza średniówkowego na bezśredniówkowy.