Napisz krótką historyjkę ok 7 zdań w którym zastosujesz przysłowie kłamstwo ma krótkie nogi
patka376
Pewnego dnia mama wysłała Jasia do sklepu po zakupy, przed rokiem szkolnym. Dała mu banknot 100 zł, mówiąc, aby nie kupował więcej rzeczy, oprócz tych, które są najbardziej potrzebne. Jasio, bardzo szczęśliwy, że ma aż taką dużą sumę pobiegł do sklepu z zabawkami, bo chciał popatrzeć na najnowszy model smoka-zabawki. Nie myśląc zbyt długo wszedł do sklepu i nierozważnie kupił go.Gdy radosny wyszedł wraz ze swoją nową zabawką poszedł do sklepu z plecakami. Zakupił jeden z nich, a następnie smoka włożył do środka, myśląc, że rodzicielka nic nie zauważy. Oddając mamie reszty był bardzo zdenerwowany. Okazało się, że miał rację. Mama wyczuła, że wydał za dużo; kazała mu oddać zabawkę do sklepu.:)
2 votes Thanks 2
Olusia38
Pewnego dnia, dzieci szły do szkoły. Ania bardzo się bała, ponieważ będzie to jej pierwszy dzień w nowej szkole. Kiedy zapoznała się z wszystkimi pewna dziewczynka o imieniu Asia zapytała czym zajmują się jej rodzice. Ania wymyślała różne bzdury takie jak, że jej tata jest lekarzem, a mama szefową największej branży w Chinach. Wszyscy byli zaskoczeni tym co ona mówi lecz sądzili, że dobrze było by poznać jej rodziców. Dziewczynka zawsze mówiła, że rodzice nie mają zbyt dużo czasu by z kimkolwiek rozmawiać. Klasa rozumiała i była bardzo smutna. Jednego z wiosennych poranków mama Ani przyszła do szkoły by zgłosić się jako kucharka w szkolnej stołówce. Dziewczynka o niczym nie wiedząc wymyślała coraz to większe historie o swej mamie. Kiedy nadeszła pora obiadu jej mama do niej podeszła i spytała co by zjadł jej największy skarb. Na sali zapanował gwar, wszyscy się przekrzykiwali. Aż w końcu Kasia zapytała kim jet kobieta, która tak do niej mówi. Ania w rozpaczy przyznała się do wszystkich błędów, które popełniła. Nikt nie chciał z nią rozmawiać. Każdy uważał ją za największą kłamczuchę na świecie. Jaki jest z tego morał.?- Kłamstwo ma krótkie nogi.!
3 votes Thanks 5
cypr123
Opowieści różne znacie, także tej więc posłuchacie. Był Wróżka mała, co codziennie coś łkała. Oszukała babcię Krysię, powiedziała "nudzi mi się". Oszukała wuja Pawła, że mu tortu nie ukradła. Tortu nie ma wujek szuka, nikt go już nie udobrucha. Szuka w kuchni, szuka wszędzie, winny temu zajściu będzie!. Wziął on lupę, patrzy, puka, i winnego dalej szuka. Nawyzywał, i nawściekał, tort mu przecież nie uciekał. Nagle poczuł zapach Wróżki, przecież kłamstwo ma krótkie nóżki W końcu się tak wystawiła , że ze wstydu się spaliła
Jaki jest z tego morał.?- Kłamstwo ma krótkie nogi.!
także tej więc posłuchacie.
Był Wróżka mała,
co codziennie coś łkała.
Oszukała babcię Krysię,
powiedziała "nudzi mi się".
Oszukała wuja Pawła,
że mu tortu nie ukradła.
Tortu nie ma wujek szuka,
nikt go już nie udobrucha.
Szuka w kuchni, szuka wszędzie,
winny temu zajściu będzie!.
Wziął on lupę, patrzy, puka,
i winnego dalej szuka.
Nawyzywał, i nawściekał,
tort mu przecież nie uciekał.
Nagle poczuł zapach Wróżki,
przecież kłamstwo ma krótkie nóżki
W końcu się tak wystawiła ,
że ze wstydu się spaliła