Pewnego dnia znikneły wszystkie telewizory. Dzieci i dorośli nie mieli co robić. Chodzili po domu i ciągle coś jedli i jedli.Jednak przypomnieli sonie że oprócz telewizji są też komputery, więc szybko ich włączyli. Niestety w domach pojawiali się kłótnie kto pierwszy ma wejść na komputer. Tacy są dziesiejszy ludzie.
Nie mogą żyć bez telewizji i komputerów. Jedny słowem są od nich uzależnione.
Pewnego dnia zniknęły wszystkie telewizory. Nikt nie miał co robić. Każdy pałęsał się po domu bez żadnej potrzeby, więc dzieci i ich rodzice poszli na dwór, aby się przewietrzyć i coś porobić. Jedno dziecko miało pomysł, żeby się pobawić w berka, rodzice też w tym u czestniczyli. Więc zaczęła się zabawa. W berka bawili się w grupach czyli w jednej grupie byli wszyscy rodzice, a w drugiej wszystkie dzieci. Rodzice rozpoczeli zabawę. Niestety wydażyło się coś strasznego. Kiedy Kasia nie miała dobrze zawiązanych butów przewróciła się i złamała nogę. Wszyscy mieli przestraszone miny. Jeden z chłopców zadzwonił po pogotowie. Szybko przyjechali na miejsce i zabrali Kasię do szpitala. Tam ją zoperowali. Po paru dniach dziewczynka miała wyjść ze szpitala, każdy się cieszył i zrobili imprezę niespodziankę. Bardzo się ucieszyła. Dostała dużo prezentów i buziaków. Po dłuższym okrsie z nogi Kasi zdjeli gips. I wszystko skończyło się wspaniale i wkrótce znaleźli porywaczy telewizorów, oczywiście każdemu z osobna policja zwróciła telewizory. Ale dzieci wolały wychodzić na świeże powietrze.
Pewnego dnia znikneły wszystkie telewizory. Dzieci i dorośli nie mieli co robić. Chodzili po domu i ciągle coś jedli i jedli.Jednak przypomnieli sonie że oprócz telewizji są też komputery, więc szybko ich włączyli. Niestety w domach pojawiali się kłótnie kto pierwszy ma wejść na komputer. Tacy są dziesiejszy ludzie.
Nie mogą żyć bez telewizji i komputerów. Jedny słowem są od nich uzależnione.
Pozdrawiaam ;)
Pewnego dnia zniknęły wszystkie telewizory. Nikt nie miał co robić. Każdy pałęsał się po domu bez żadnej potrzeby, więc dzieci i ich rodzice poszli na dwór, aby się przewietrzyć i coś porobić. Jedno dziecko miało pomysł, żeby się pobawić w berka, rodzice też w tym u czestniczyli. Więc zaczęła się zabawa. W berka bawili się w grupach czyli w jednej grupie byli wszyscy rodzice, a w drugiej wszystkie dzieci. Rodzice rozpoczeli zabawę. Niestety wydażyło się coś strasznego. Kiedy Kasia nie miała dobrze zawiązanych butów przewróciła się i złamała nogę. Wszyscy mieli przestraszone miny. Jeden z chłopców zadzwonił po pogotowie. Szybko przyjechali na miejsce i zabrali Kasię do szpitala. Tam ją zoperowali. Po paru dniach dziewczynka miała wyjść ze szpitala, każdy się cieszył i zrobili imprezę niespodziankę. Bardzo się ucieszyła. Dostała dużo prezentów i buziaków. Po dłuższym okrsie z nogi Kasi zdjeli gips. I wszystko skończyło się wspaniale i wkrótce znaleźli porywaczy telewizorów, oczywiście każdemu z osobna policja zwróciła telewizory. Ale dzieci wolały wychodzić na świeże powietrze.
Mam nadzieję, Że pomogłam.; )