- Ciapek ,chodź piesku do mnie, mam dla ciebie przysmak - zachęcałam psa pokazując mu kawałek kiełbasy.
- Uuuu...( Wycie psa)
- A może wody chcesz ?
- Uuu...(Wycie psa)
- Dlaczego Ciapku wyjesz ? Nie wiedziałam co chce ode mnie mój pies, bo już około pół godziny siedział w pokoju i wył.
- Chodź, chodź Ciapek pójdziemy na spacer- mówiłam do niego słodko , pokazując mu smycz. Niestety pies ani drgnął.
- Uuu... (Wycie psa)
- Mój malutki, pani ciebie przytuli- zbliżałam się do psa.
- Uuuu..(Wycie psa)
- Powiedz mi czemu wciąż wyjesz ?
- Uuu...(Wycie psa)
- Co ty chcesz ?- zastanawiałam się na głos i spojrzałam w kierunku ,w którym patrzył mój pies i wtedy zrozumiałam o co mu chodzi.
- Uuu...(Wycie psa)
- Już wyciągam twoją ulubioną piłeczkę , proszę bardzo- podałam Ciapkowi piłeczkę, która leżała pod szafką, a pies nie mógł jej wyciągnąć i dlatego wył.
Mój dialog z psem
- Ciapek ,chodź piesku do mnie, mam dla ciebie przysmak - zachęcałam psa pokazując mu kawałek kiełbasy.
- Uuuu...( Wycie psa)
- A może wody chcesz ?
- Uuu...(Wycie psa)
- Dlaczego Ciapku wyjesz ? Nie wiedziałam co chce ode mnie mój pies, bo już około pół godziny siedział w pokoju i wył.
- Chodź, chodź Ciapek pójdziemy na spacer- mówiłam do niego słodko , pokazując mu smycz. Niestety pies ani drgnął.
- Uuu... (Wycie psa)
- Mój malutki, pani ciebie przytuli- zbliżałam się do psa.
- Uuuu..(Wycie psa)
- Powiedz mi czemu wciąż wyjesz ?
- Uuu...(Wycie psa)
- Co ty chcesz ?- zastanawiałam się na głos i spojrzałam w kierunku ,w którym patrzył mój pies i wtedy zrozumiałam o co mu chodzi.
- Uuu...(Wycie psa)
- Już wyciągam twoją ulubioną piłeczkę , proszę bardzo- podałam Ciapkowi piłeczkę, która leżała pod szafką, a pies nie mógł jej wyciągnąć i dlatego wył.