Napisz kartke z pamiętnika.. Zachowaj zasady pisania takiej kartki ( date , wstęp np: drogi pamiętniku.) Napisz na dowolny temat .. dam naj.:D
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Witaj pamiętniczku!
Wreszcie może wyjdę na prostą. Mam pracę. Ale jej nie cierpię. No, bo co to za ambitne zajęcie- meczenie się z podpitymi facetami przesiadującymi godzinami pod moją budką.
Ale zacznę od początku. O ósmej otworzyłam jak zwykle moją budę, a właściwie, to nie moją, bo ja tu tylko pracuję. Chwilę potem zjawił się szef z listą obowiązków na dzisiejszy dzień. Zaczęli pojawiać się pierwsi klienci. Skacowani maruderzy z wczorajszego dnia, młodzież na wagarach i pewien niepozorny pan...
Był inny niż ci wszyscy obleśni faceci. Miły ,uprzejmy, straszny gaduła. Opowiadał mi dużo o sobie , o swojej pracy i pasjach. To marynarz z bogatym życiorysem. Poprosił mnie, bym umówiła się z nim na obiad. W mojej pracy mam godzinną przerwę, więc ja głupia mój drogi, zgodziłam się...
Ale teraz nie żałuję. W czasie tej wolnej godziny moje życie przewróciło się do góry nogami.
Obiad zjedliśmy z jego przyjacielem, który poszukiwał pilnie pracownika. Nie uwierzysz na jakie stanowisko! Szukał osoby, która zechciałaby zostać latarnikiem. Nie powiem, że nie wahałam się. Bo kto słyszał , by dziewczyna była latarnikiem i były jeszcze inne obiekcje. Ten pan wszystko tak dokładnie wyjaśnił i zachwalał, że przyjęłam etat. No i jeden argument mnie przekonał. Finansowo stanę na nogi. Pensja czterokrotnie wyższa od obecnej i wszystkie świadczenia. Nawet mieszkanie mi firma opłaci.
Spróbuję. Na razie trzy miesiące, ale jak mi się spodoba, mogę zostać na
stałe.
Adieu., moje małe miasteczko. Będę mieszkać w Sopocie i codziennie oglądać moje kochane morze, które zauroczyło mnie już w przedszkolu.
Ciebie pamiętniczku też odkładam. Dobrej nocy!......