Nie wiem kto to pan Piotr. Mam nadzieję że postać przypadkowa.
18.07.3250 naszej ery
Piękny, słoneczny dzień. Zadowolone cyborgi biegały po placach zabaw i po rzekach ciesząc się piękną pogodą, jaka dociera do nas z sonaru. Osobiście musiałem ubrać mój kombinezon i wyruszyć jak codzień do mozolnej pracy. Wsiadłem do swojego statku i wyruszyłem. Ostatnio naprawili komunikację w galaktyce, więc dolatuje się łatwiej. W pracy jak zwykle harmider, więc nie zabawiłem tam długo. Po powrocie do domu zrobiłem sobie 3. obiad. Po obiadku poszedłem jeszcze przejść się na spacer, i zobaczyć drzewo (drzew jest mało, więc są one za szkłem). Po powrocie do domu poszedłem spać. Dzień był jak zwykle mało pracowity.
Nie wiem kto to pan Piotr. Mam nadzieję że postać przypadkowa.
18.07.3250 naszej ery
Piękny, słoneczny dzień. Zadowolone cyborgi biegały po placach zabaw i po rzekach ciesząc się piękną pogodą, jaka dociera do nas z sonaru. Osobiście musiałem ubrać mój kombinezon i wyruszyć jak codzień do mozolnej pracy. Wsiadłem do swojego statku i wyruszyłem. Ostatnio naprawili komunikację w galaktyce, więc dolatuje się łatwiej. W pracy jak zwykle harmider, więc nie zabawiłem tam długo. Po powrocie do domu zrobiłem sobie 3. obiad. Po obiadku poszedłem jeszcze przejść się na spacer, i zobaczyć drzewo (drzew jest mało, więc są one za szkłem). Po powrocie do domu poszedłem spać. Dzień był jak zwykle mało pracowity.