Dzisiejszy dzień zapowiadał się bardzo nudno i męcząco. Mimo iż są wakacje to musiałem rano wcześnie wstać bo obiecałem rodzicom że pomogę im w pracach ogrodowych. Nawet szybko się z tym uporaliśmy ale nie miałem żadnych planów na resztę dnia, dlatego byłem pewien że to będzie najnudniejszy dzień na tych wakacjach. Niespodziewanie zadzwonił kolega, który zaproponował mi wypad na basen, nie miałem nic ciekawszego w planach dlatego od razu się zgodziłem. Umówiliśmy się że spotkamy się na miejscu. Poszedłem na basen i okazało się że Arek ma dla mnie niespodziankę-przyprowadził ze sobą naszych wspólnych starych znajomych ze starej szkoły. Gdy ich ujrzałem wiedziałem że będzie ciekawie, bo z nimi nigdy nie było nudno! Popływaliśmy trochę, powspominaliśmy stare dobre czasy i ugadaliśmy się na wycieczkę pod namioty-będzie się działo. Gdy wróciłem do domu okazało się że rodzice mają dla mnie prezent-podarowali mi to o czym od zawsze marzyłem bilet na mecz mojej ulubionej drużyny piłkarskiej(WPISZ SOBIE JAKĄŚ DRUŻYNE JA NIE MAM POMYSŁU:D) dostałem dwa bilety dlatego pewnie pójdę z kolegą. Muszę przyznać że ten dzień był dla mnie bardzo, ale to bardzo udany i zapowiada się więcej takich dni spędzonych z moimi przyjaciółmi.
Dzisiejszy dzień zapowiadał się bardzo nudno i męcząco. Mimo iż są wakacje to musiałem rano wcześnie wstać bo obiecałem rodzicom że pomogę im w pracach ogrodowych. Nawet szybko się z tym uporaliśmy ale nie miałem żadnych planów na resztę dnia, dlatego byłem pewien że to będzie najnudniejszy dzień na tych wakacjach. Niespodziewanie zadzwonił kolega, który zaproponował mi wypad na basen, nie miałem nic ciekawszego w planach dlatego od razu się zgodziłem. Umówiliśmy się że spotkamy się na miejscu. Poszedłem na basen i okazało się że Arek ma dla mnie niespodziankę-przyprowadził ze sobą naszych wspólnych starych znajomych ze starej szkoły. Gdy ich ujrzałem wiedziałem że będzie ciekawie, bo z nimi nigdy nie było nudno! Popływaliśmy trochę, powspominaliśmy stare dobre czasy i ugadaliśmy się na wycieczkę pod namioty-będzie się działo. Gdy wróciłem do domu okazało się że rodzice mają dla mnie prezent-podarowali mi to o czym od zawsze marzyłem bilet na mecz mojej ulubionej drużyny piłkarskiej(WPISZ SOBIE JAKĄŚ DRUŻYNE JA NIE MAM POMYSŁU:D) dostałem dwa bilety dlatego pewnie pójdę z kolegą.
Muszę przyznać że ten dzień był dla mnie bardzo, ale to bardzo udany i zapowiada się więcej takich dni spędzonych z moimi przyjaciółmi.