Ten dzień był niesamowity, nigdy go nie zapomnę. W tymże dniu przeniosłam się w inny świat, świa wyobrazni. Na zewnątrz znajdował się statek, był ogromny i piękny. Ludzie na statku byli bardzo zadowoleni, nikt się nie smócił, na okręcie było dużo szczęśliwych rodzin i dzieci, które biegajać przemierzały w mgnieniu oka statek. Ja również zapragnęłam wybrać się w tą podróz, a jeszcze większą motywacją do tego było to, że nie wiedziałam dokąd jest ta morska wyprawa. Bardzo chciałam wybrać się do nieznanej i nieodwiedzanej dotąd przez nikogo krainy.Chciałam wyrwać się z codziennej rutyny i odkryć coś nowego, fantastycznego. W tym wielkim, ponurym domu czułam się kompletnie samotna i smutna. Zanim powróciłam z moich myśli statek zaczął odpływać, a ludzie machali wesoło w stronę portu. Moje marzenia szybko legły w gruzach. Poszłam do kuchni, gdy do niej weszłam poczułam się obco. Nie miałam komu opowiedzić o moich marzeniach, mojej wspaniałej wyprawie, w którą mogłam się udać. Dzień zakończył się miła kolacją z moim mężem i rozmową , lecz nie odważyłam się mu powiedziec o moich marzeniach.
Kartka z pamiętnika
Ten dzień był niesamowity, nigdy go nie zapomnę. W tymże dniu przeniosłam się w inny świat, świa wyobrazni. Na zewnątrz znajdował się statek, był ogromny i piękny. Ludzie na statku byli bardzo zadowoleni, nikt się nie smócił, na okręcie było dużo szczęśliwych rodzin i dzieci, które biegajać przemierzały w mgnieniu oka statek. Ja również zapragnęłam wybrać się w tą podróz, a jeszcze większą motywacją do tego było to, że nie wiedziałam dokąd jest ta morska wyprawa. Bardzo chciałam wybrać się do nieznanej i nieodwiedzanej dotąd przez nikogo krainy.Chciałam wyrwać się z codziennej rutyny i odkryć coś nowego, fantastycznego. W tym wielkim, ponurym domu czułam się kompletnie samotna i smutna. Zanim powróciłam z moich myśli statek zaczął odpływać, a ludzie machali wesoło w stronę portu. Moje marzenia szybko legły w gruzach. Poszłam do kuchni, gdy do niej weszłam poczułam się obco. Nie miałam komu opowiedzić o moich marzeniach, mojej wspaniałej wyprawie, w którą mogłam się udać. Dzień zakończył się miła kolacją z moim mężem i rozmową , lecz nie odważyłam się mu powiedziec o moich marzeniach.