Od rana byłem wesoły i pogodny , było widać że wstałem prawą nogą ! Po zjedzeniu solidnego śniadania składającego się z trzech kanapek z szynką i serem poszedłem do szkoły . Cóż to był za wspaniały dzień zaraz to po wejściu do klasy Pani Hela - nauczycielka matematyki - rozdała nam sprawdziany z ułamków które pisaliśmy tydzień temu . Dostałem 5 - ! To moja najlepsza ocena z matematyki w życiu . Po przyjściu ze szkoły od razu pochwaliłem się mamie swoim osiągnięciem . Mama tak się ucieszyła , że postanowiła zabrać mnie na wielką porcję lodów ! Ależ one były pyszne ... Poprostu rozpuszczały się w ustach . Niestety po zjedzieniu tego ogromnego smakołyku musiałem zabrać się za odrabianie lekcji i naukę . Okazało się że nauczyciele okazali się życzliwi i lekcje udało odrobić mi się w godzinę . :)
Od rana byłem wesoły i pogodny , było widać że wstałem prawą nogą ! Po zjedzeniu solidnego śniadania składającego się z trzech kanapek z szynką i serem poszedłem do szkoły . Cóż to był za wspaniały dzień zaraz to po wejściu do klasy Pani Hela - nauczycielka matematyki - rozdała nam sprawdziany z ułamków które pisaliśmy tydzień temu . Dostałem 5 - ! To moja najlepsza ocena z matematyki w życiu . Po przyjściu ze szkoły od razu pochwaliłem się mamie swoim osiągnięciem . Mama tak się ucieszyła , że postanowiła zabrać mnie na wielką porcję lodów ! Ależ one były pyszne ... Poprostu rozpuszczały się w ustach . Niestety po zjedzieniu tego ogromnego smakołyku musiałem zabrać się za odrabianie lekcji i naukę . Okazało się że nauczyciele okazali się życzliwi i lekcje udało odrobić mi się w godzinę . :)
3 listopad 2012 r.
Od rana byłem wesoły i pogodny , było widać że wstałem prawą nogą ! Po zjedzeniu solidnego śniadania składającego się z trzech kanapek z szynką i serem poszedłem do szkoły . Cóż to był za wspaniały dzień zaraz to po wejściu do klasy Pani Hela - nauczycielka matematyki - rozdała nam sprawdziany z ułamków które pisaliśmy tydzień temu . Dostałem 5 - ! To moja najlepsza ocena z matematyki w życiu . Po przyjściu ze szkoły od razu pochwaliłem się mamie swoim osiągnięciem . Mama tak się ucieszyła , że postanowiła zabrać mnie na wielką porcję lodów ! Ależ one były pyszne ... Poprostu rozpuszczały się w ustach . Niestety po zjedzieniu tego ogromnego smakołyku musiałem zabrać się za odrabianie lekcji i naukę . Okazało się że nauczyciele okazali się życzliwi i lekcje udało odrobić mi się w godzinę . :)
3 listopad 2012 r.
Od rana byłem wesoły i pogodny , było widać że wstałem prawą nogą ! Po zjedzeniu solidnego śniadania składającego się z trzech kanapek z szynką i serem poszedłem do szkoły . Cóż to był za wspaniały dzień zaraz to po wejściu do klasy Pani Hela - nauczycielka matematyki - rozdała nam sprawdziany z ułamków które pisaliśmy tydzień temu . Dostałem 5 - ! To moja najlepsza ocena z matematyki w życiu . Po przyjściu ze szkoły od razu pochwaliłem się mamie swoim osiągnięciem . Mama tak się ucieszyła , że postanowiła zabrać mnie na wielką porcję lodów ! Ależ one były pyszne ... Poprostu rozpuszczały się w ustach . Niestety po zjedzieniu tego ogromnego smakołyku musiałem zabrać się za odrabianie lekcji i naukę . Okazało się że nauczyciele okazali się życzliwi i lekcje udało odrobić mi się w godzinę . :)