Napisz jedna prace (rozprawkę) temat do wyboru. 1.Ktorzy bohaterowie istoty nadprzyrodzone czy ludzie odgrywają ważniejszą rolę w balladach i II częsci Dziadów Adama Mickiewicza (ballada romantycznośc, świta ziornka, lilie) - rozprawka min 3 strony podaniowe. 2.W jaki sposób Ignacy Krasicki ocenił polską szlachtę w swoich satyrach i bajkach. Omów na podstawie satyry "Pijaństwo" oraz bajek "Dewotka" i "Szczór i kot" w kontekscie innych znanych utworów Ignacego Krasickiego. -rozprawka min 3 strony podaniowe. do każdej z prac po 4 argumenty daje Naj jak ktoś napisze do jeszcze dzisiaj!:) Z góry dziękuje!
Nie trzeba być filozofem, by dostrzec, że dzisiejszy świat, dzisiejsza rzeczywistość różni się diametralnie od tej chociażby sprzed dwustu lat. Wiemy, że świat, ludzie, przyroda, cały kosmos jest w ciągłym ruchu, wszystko ulega zmianie, czasem staje się bardziej doskonałe, a czasem ulega degradacji. Nie ma jednak takiej rzeczy, która pozostawałaby niezmienna. Wciąż gnamy do przodu, technika i komputery się rozwijają, coraz więcej rzeczy rozumiemy, potrafimy skonstruować, obliczyć, itd...Nie możemy jednak cofać się w przeszłość, ani wybiegać w przyszłość. Co do przyszłości, to jest to oczywiście, na którą nic nie można poradzić i trzeba po prostu czekać. Inaczej sytuacja wygląda w przypadku przeszłości. Tutaj - mimo, że nie możemy się przenieść fizycznie w tamte czasy - pomóc nam może właśnie literatura. Ona jest skarbnicą historii, dawnych poglądów, sposobów patrzenia na świat. To dzięki niej nasza kultura jest o wiele pełniejsza i ciekawsza. Poza tym wielu rzeczy nie widzielibyśmy może, gdyby nie wspaniałe opowieści wielkich pisarzy poszczególnych epok. Bez wątpienia więc literatura jest skarbnicą wiadomości o świecie minionym i ówczesnym sposobie postrzegania rzeczywistości.
Tak jest w przypadku chociażby "Ballad i romansów" Adama Mickiewicza. Nie powinna nas zmylić forma i treści, które pokazuje nam poeta, gdyż w większości jest tam mowa o rzeczach nadprzyrodzonych i nierealnych, na pierwszy rzut oka nic nie mających wspólnego z rzeczywistością i wiedzą o epoce. Wbrew pozorom jest to bardzo ważny cykl poetycki, który pokazuje nam jak pojmowano rzeczywistość, człowieka i świat w okresie romantyzmu.
Romantyczna wizja świata, którą możemy wywnioskować z poezji Mickiewicza opiera się na głównym założeniu objawiającym się poprzez negację i sprzeciw wobec oświecenia. Romantyzm zanegował świat i człowieka, który poznać możemy wyłącznie poprzez zmysły i rozum. Taki pogląd określany jest mianem racjonalizmu i opowiada się za takim pojęciem świata, który poznawać można wyłącznie na sposób naukowy i rozumowy. Wszystko, co objawia się w jakiś inny sposób i co nie da się zbadać naukowo, nie ma prawa istnieć. Romantycy natomiast zanegowali taki sposób postrzegania natury człowieka. Uważali oni, że człowiek owszem jest istotą myślącą, ale w równym stopniu na jego życie mają uczucia. Jest to druga ważna połowa ludzkiego postrzegania świata. Jedną część świata poznajemy zmysłami, a drugą - równie ważną - poznać możemy wyłącznie duszą.
Dlatego też często w utworach romantyków pojawiają się duchy i zjawy. Odzwierciedlają one sposób postrzegania świata romantyków, ich filozofię. Taki świat mógł się jednak objawić tylko tym, którzy byli wystarczająco wrażliwy, by dostrzec jego istnienie, by wierzyć, ze poza naszą realnością istnieją również sfery tajemne, zamieszkiwane przez duchy. Taką sytuację widzimy chociażby w jednym z najważniejszych utworów Mickiewicza, w balladzie "Romantyczność". Jest on uznawany za manifest poezji romantycznej. Mamy tu historię Karusi, która ogląda ciało swego zmarłego kochanka Jasieńka. Nikt inny poza nią go nie widzi. Zebrany lud wierzy jednak dziewczynie, tylko jeden starzec twierdzi, ze dziewczyna majaczy, ze jest chora psychicznie. Również narrator ujawnia swe poparcie dla biednej dziewczyny. Starzec jednak wciąż twierdzi, że dziewczyna nie może nic widzieć, gdyż duchy nie istnieją. Wtedy ponownie ujawnia się narrator i w raz z ludem stwierdza, że dziewczyna nie widzi, ale czuje, a to jest ważniejsze od wzroku. Emocje i uczucia przemawiają mocniej niżeli empiryczne dowody. Cała ballada kończy się najbardziej chyba znanym wersem z poezji romantycznej: "Miej serce i patrzaj w serce", który mówi o tym, że powinniśmy równie mocno "spoglądać" zmysłami, jak i "sercem i uczuciami". Ja mówi narrator: "Czucie i wiara silniej mówi do mnie, Niż mędrca szkiełko i oko".
Według romantyków świat zbudowany jest zarówno z takich elementów, które postrzegamy zmysłami, ale i również z takich, których nie zobaczymy, jeśli nie będziemy umieli doznawać uczuć. Tylko w taki sposób możemy zobaczyć świat i w całej okazałości.
W takiej wizji świata, jaką w swych tekstach kreowali romantycy ogromną rolę odgrywała również przyroda. Tak też jest to ukazane w Balladzie "Świteź". Tutaj wyjaskrawiony został wątek, który również odnosi się do ludowości - a mianowicie, kara za złe postępowanie. Legendy ludowe kreśliły bardzo jasną wizję moralności - tylko to, co prawe, mogło być nagrodzone, karano natomiast wszelkie przejawy zła. Tak to też prezentuje się we wspomnianej balladzie. Wieszcz opisuje jezioro, na miejscu którego stało kiedyś miasto. Pewnego dnia, kiedy rodzime wojsko opuściło gród, został on podstępnie zajęty przez Rosjan. W mieście pozostali tylko starcy, kobiety i dzieci, więc nie miał go, kto bronić. Na prośby o pomoc Bóg przeistoczył ludzi w rośliny, a miasto zalał wodą. Później, kiedy rośliny puściły piękne kwiaty żołnierze zaczęli je zrywać. Po dotknięciu takiego umierali. Była to kara za atakowanie bezbronnych ludzi i niehonorowe zachowanie.
Do takich właśnie wartości odwoływali się romantycy, a że ich rodowód najlepiej znany był ludziom prosty, pochodzącym z ludu, dlatego też często akcja umiejscowiona jest w kręgach zwykłych ludzi, a i bohaterowie pochodzą z tych klas. Poza tym widzimy tutaj funkcję natury - jest ona symbole etycznym. Pomaga pomścić napadnięty gród, ludzie są zamienieni w rośliny, które zabijają wrogów. Natura jest więc w pewnym sensie wyrocznią moralną.
Jeśli mówi się o ludowym wymiarze romantycznych utworów nie sposób nie wspomnieć o roli przyrody. Jak widzimy na podstawie utworów Mickiewicza, przyroda jest bardzo ważna dla tej estetyki. Weźmy chociażby utwór "Lilie". Widzimy tu, jak na ruinach ze starej cerkwi kwitną kwiaty lilii. Są one świadkami zbrodni, która się tu dokonała. Wskazywać mają, że w tym miejscu dokonało się zło, o którym natura, jej tajemnicza moc, pamięta. W takim przypadku przyroda jest tutaj wyrocznią moralną. Przyroda jest "antropomorfizowana" i ukazywana jak człowiek. Potrafi ona wydawać sądy moralne, pomagać ludziom prawym, a karać złych - jak to jest chociażby we wspomnianej balladzie "Świteź". Natura ma więc tu wymiar nie ozdobny, czy dodatkowy, ale główny. To nie ona jest tłem dla człowieka, ale człowiek dla niej - on wywodzi się z niej jako najinteligentniejszy przejaw życia, ale ona wciąż nad nim panuje i w każdej chwili może wydać wyrok. Na podstawie tego widzimy, że wizja świata romantycznego zbudowana jest z wielu elementów, które wzajemnie się przenikają. Każdy z nich jest bardzo ważny i nie może istnieć bez innego. Jeśli mówimy ludowości, nie sposób nie mówić o roli przyrody. Odzwierciedla to pogląd romantyków, że świat złożony jest z wielu warstw, których nie może odkryć podejście naukowe - racjonalistyczne, czasem trzeba odwołać się do innych narzędzi, by zrozumieć, czym jest świat. Tak też pisze Mickiewicz:
"Martwe znasz prawdy, nieznane dla ludu,
Widzisz świat w proszku, w każdej gwiazd iskierce
Nie znasz prawd żywych, nie obaczysz cudu!
Miej serce i patrzaj w serce".
W tym przypadku odwołuje się do duchowego sposobu poznawania świata, który był romantykom szczególnie bliski.
Kolejnym ważnym elementem, który odnajdujemy w całej twórczości romantycznej, jest motyw tragiczności. Związane to jest po części z kreowanym przez romantyków bohaterem romantycznym, ale jest to także sprawa związana z przyjęciem ludowej wizji świata, gdzie wszystko co złe, musi spotkać zasłużona kara.
Taki obraz przedstawia nam poeta w swym wierszu "Świteź". Mamy tu dramatyczny obraz śmierci, ale śmierci, która ukazana jest na dwa sposoby. Jedna śmierć jest zbawieniem, druga natomiast karą. Kiedy na gród napadają wojska rosyjskie, ludzie proszą Boga o śmierć, by uniknąć hańbiącej śmierci z rąk wroga. Wtedy Bóg zalewa cały gród wodą i tak powstaje jezioro. Później wyrastają tam piękne kwiaty, które - gdy dotknie ich rosyjski żołnierz - powodują śmierć. Ja widzimy dla ludzi dobrych natura stała się ratunkiem, natomiast dla złych - karą. Jak pisze Mickiewicz:
" Kto tylko ściągną do głębini ramię
Tak straszna jest kwiatów władza
Że go natychmiast choroba wyłamie
I śmierć gwałtowna ugadza."
W podobny sposób jest to ukazane w balladzie "Lilie". Tutaj również mammy tragiczną wizję śmierci, ale znowu dużo rolę pełni tu natura, która wciąż przypomina i zaświadcza o zbrodni, która powinna być ukarana. Jak czytamy:
"Wstrzęsła się cerkwi posada
Z zrębu wysuwa się zrąb
Sklep trzeszczy, głąb zapada
Cerkiew zapada w głąb
Ziemia ją z wierzchu kryje
Na niej rosną lilije
A rosną tak wysoko
Jak pan leży głęboko"
Również w dramatycznym zakończeniu "Świtezianki" dużą rolę odgrywa przyroda, ale i istoty nadprzyrodzone - rusałki, które każą młodzieńca za złamaną przysięgę. To również bardzo ważny element poezji romantyków zaczerpnięty z wierzeń ludowych, które mówią, że kłamstwo i zdrad, złamanie przysięgi, zawsze będzie ukarane. Tutaj tę dramatyczną funkcje pełni również przyroda:
"Burzy się, wzdyma i wre aż do dna
Kręconym nurtem pochwyca
Roztwiera paszczę otchłań podwodna
Ginie z młodzieńcem dziewica."
Kiedy czytamy o takich wydarzeniach prezentowanych nam prze poetę, nasuwa się nam z pewnością taka myśl, że ballady te mają silny charakter moralizatorski i posiadają jakieś pointy, nauki, z których my - czytelnicy powinniśmy korzystać. Tak jest chociażby w omawianej już balladzie "Romantyczność", która odwołując się do romantycznych założeń i filozofii przeciwstawia się racjonalnemu podejściu do świta i nakazuje spoglądać na rzeczywistość poprzez serce, jak pisze poeta:
"Martwe znasz prawdy nie znane dla ludu
Widzisz świat w proszku, w każdej gwiazd iskierce.
Nie znasz prawd żywych, nie obaczysz cudu!
Miej serce i patrzaj w serce!"
"Świtezianka" natomiast przedstawia nam jedną z prawd charakterystyczną dla ludowej moralności, a która zdaniem poety powinna być uznawana ogólni, przez wszystkich, gdyż kultura ludowa jest kulturą najstarszą i najmądrzejszą. Dlatego też pisze:
"A gdzie przysięga? gdzie moja rada?
Wszak kto przysięgę naruszy,
Ach, biada jemu, za życia biada!
I biada jego złej duszy!"
Moralne nauki płyną również z wiersza "Powrót taty", w którym to Mickiewicz przedstawił historię dzieci, które modliły się o spokojny powrót ojca z podróży. Widział to szef bandy zbójeckiej, która czaiła się, by atakować przejeżdżających kupców. Wtedy też nadjechał ojciec dzieci, wtedy zbójcy postanowili puścić wolno mężczyznę, jak opisuje to poeta:
"Kupiec dziękuje, a zbójca odpowie:
'Nie dziękuj; wyznam ci szczerze,
Pierwszy bym pałkę strzaskał na twej głowie,
Gdyby nie dziatek pacierze.
Dziatki sprawiły, że uchodzisz cało,
Darzą cię życiem i zdrowiem;
Im więc podziękuj za to, co się stało,
A jak się stało opowiem"
Wiersz ten uczy nas i pokazuje jak wieżką moc może mieć modlitwa, kiedy sprawowana jest z całego serca i duszy, trzeba zawsze wierzyć, że Bóg nas wysłucha, że przyjdzie nam z pomocą, której od niego oczekujemy. Mickiewicz pokazuje tu również, że w każdym człowieku można dostrzec dobro, nawet ktoś taki, jak zbójcy, mają dobre serce, tylko trzeba dać im szansę, by je ukazali. Dlatego poeta pisze dalej:
"Słucham, ojczyste przyszły na myśl strony
Buława upadła mi z ręki;
Ach ja mam żonę! I u mojej żony
Jest synek taki maleńki.
Kupcze! Jedź w miasto, ja do lasu muszę;
Wy, dziatki, na ten pagórek
Biegajcie sobie i za moją duszę
Zmówcie też czasem paciórek."
Ujawnia się tu też kolejny ważny element poezji Mickiewicza, ale i innych współczesnych mu poetów. Jest to mianowicie religijność tych utworów. Mickiewicz bardzo często odwołuje się fantastycznych i tajemnych wizji świata, ale robi to zgodnie z chrześcijańskim przesłaniem wartości. Wpisuje się swą poezją w ogólnie przyjęty kanon postępowania.
Powyżej omówione utwory świetnie pokazują ten element. Chociażby to, jak dzieci modlą się o szczęśliwy powrót ojca do domu. Co skutkuje i zbójcy puszczają go wolno. Można powiedzieć, że to żaden cud, bo porosty przypadkiem herszt usłyszał i zobaczył te dzieci i gdyby nie to, napadłby ich ojca. Ale skąd mamy wiedzieć, czy to nie z powodu interwencji boskiej ów bandzior dostrzegł te dzieci?
Podobną wizje Boga roztacza chociażby w "Romantyczności", gdzie lud widząc lamentującą Karusię zwraca się do Boga z modlitwami za jej duszę.
Na koniec jeszcze jeden z najważniejszych i charakterystycznych motywów tej poezji - a mianowicie nieszczęśliwa miłość. Widzimy to w każdym romantycznym utworze, dlatego też nie mogło zabraknąć i tego w "Balladach i romansach" Mickiewicza. Wspomniana Karusia ubolewa po stracie ukochanego Jasieńka. Również w świteziance mamy obraz miłości, która nie zaznała spełnienia, gdyż została złamana przysięga między kochankami.
Nieszczęśliwa miłość wyobcowuje ze świata ludzi kochanków. Powoduje, że nie mogą oni znaleźć sobie miejsca na ziemi, kiedy nie ma przy nich ich ukochanych. Wiedzą, że nigdy już nie będą mogli tak pokochać żadnej innej osoby. Dlatego życie straciło dla nich sens, jak czytamy:
"Ach, jak tam zimno musi być w grobie!
Umarłeś! Tak, dwa lata!
Weź mię, ja umrę przy tobie,
Nie lubię świata.
Źle mnie w złych ludzi tłumie,
Płaczę, a oni szydzą;
Mówię, nikt nie rozumie;
Widzę, oni nie widzą!"
"Ballady i romanse" to najważniejszy chyba cykl poetycki dla romantycznej estetyki. Posiada on tak wiele jej cech i motywów, że nie sposób poznać epoki, bez jego przeczytania. Ale jest to również pewien traktat o człowieku o świecie, o tym, jak powinniśmy żyć zgodnie z zasadami i z własnym sumieniem.
Nie trzeba być filozofem, by dostrzec, że dzisiejszy świat, dzisiejsza rzeczywistość różni się diametralnie od tej chociażby sprzed dwustu lat. Wiemy, że świat, ludzie, przyroda, cały kosmos jest w ciągłym ruchu, wszystko ulega zmianie, czasem staje się bardziej doskonałe, a czasem ulega degradacji. Nie ma jednak takiej rzeczy, która pozostawałaby niezmienna. Wciąż gnamy do przodu, technika i komputery się rozwijają, coraz więcej rzeczy rozumiemy, potrafimy skonstruować, obliczyć, itd...Nie możemy jednak cofać się w przeszłość, ani wybiegać w przyszłość. Co do przyszłości, to jest to oczywiście, na którą nic nie można poradzić i trzeba po prostu czekać. Inaczej sytuacja wygląda w przypadku przeszłości. Tutaj - mimo, że nie możemy się przenieść fizycznie w tamte czasy - pomóc nam może właśnie literatura. Ona jest skarbnicą historii, dawnych poglądów, sposobów patrzenia na świat. To dzięki niej nasza kultura jest o wiele pełniejsza i ciekawsza. Poza tym wielu rzeczy nie widzielibyśmy może, gdyby nie wspaniałe opowieści wielkich pisarzy poszczególnych epok. Bez wątpienia więc literatura jest skarbnicą wiadomości o świecie minionym i ówczesnym sposobie postrzegania rzeczywistości.
Tak jest w przypadku chociażby "Ballad i romansów" Adama Mickiewicza. Nie powinna nas zmylić forma i treści, które pokazuje nam poeta, gdyż w większości jest tam mowa o rzeczach nadprzyrodzonych i nierealnych, na pierwszy rzut oka nic nie mających wspólnego z rzeczywistością i wiedzą o epoce. Wbrew pozorom jest to bardzo ważny cykl poetycki, który pokazuje nam jak pojmowano rzeczywistość, człowieka i świat w okresie romantyzmu.
Romantyczna wizja świata, którą możemy wywnioskować z poezji Mickiewicza opiera się na głównym założeniu objawiającym się poprzez negację i sprzeciw wobec oświecenia. Romantyzm zanegował świat i człowieka, który poznać możemy wyłącznie poprzez zmysły i rozum. Taki pogląd określany jest mianem racjonalizmu i opowiada się za takim pojęciem świata, który poznawać można wyłącznie na sposób naukowy i rozumowy. Wszystko, co objawia się w jakiś inny sposób i co nie da się zbadać naukowo, nie ma prawa istnieć. Romantycy natomiast zanegowali taki sposób postrzegania natury człowieka. Uważali oni, że człowiek owszem jest istotą myślącą, ale w równym stopniu na jego życie mają uczucia. Jest to druga ważna połowa ludzkiego postrzegania świata. Jedną część świata poznajemy zmysłami, a drugą - równie ważną - poznać możemy wyłącznie duszą.
Dlatego też często w utworach romantyków pojawiają się duchy i zjawy. Odzwierciedlają one sposób postrzegania świata romantyków, ich filozofię. Taki świat mógł się jednak objawić tylko tym, którzy byli wystarczająco wrażliwy, by dostrzec jego istnienie, by wierzyć, ze poza naszą realnością istnieją również sfery tajemne, zamieszkiwane przez duchy. Taką sytuację widzimy chociażby w jednym z najważniejszych utworów Mickiewicza, w balladzie "Romantyczność". Jest on uznawany za manifest poezji romantycznej. Mamy tu historię Karusi, która ogląda ciało swego zmarłego kochanka Jasieńka. Nikt inny poza nią go nie widzi. Zebrany lud wierzy jednak dziewczynie, tylko jeden starzec twierdzi, ze dziewczyna majaczy, ze jest chora psychicznie. Również narrator ujawnia swe poparcie dla biednej dziewczyny. Starzec jednak wciąż twierdzi, że dziewczyna nie może nic widzieć, gdyż duchy nie istnieją. Wtedy ponownie ujawnia się narrator i w raz z ludem stwierdza, że dziewczyna nie widzi, ale czuje, a to jest ważniejsze od wzroku. Emocje i uczucia przemawiają mocniej niżeli empiryczne dowody. Cała ballada kończy się najbardziej chyba znanym wersem z poezji romantycznej: "Miej serce i patrzaj w serce", który mówi o tym, że powinniśmy równie mocno "spoglądać" zmysłami, jak i "sercem i uczuciami". Ja mówi narrator: "Czucie i wiara silniej mówi do mnie, Niż mędrca szkiełko i oko".
Według romantyków świat zbudowany jest zarówno z takich elementów, które postrzegamy zmysłami, ale i również z takich, których nie zobaczymy, jeśli nie będziemy umieli doznawać uczuć. Tylko w taki sposób możemy zobaczyć świat i w całej okazałości.
W takiej wizji świata, jaką w swych tekstach kreowali romantycy ogromną rolę odgrywała również przyroda. Tak też jest to ukazane w Balladzie "Świteź". Tutaj wyjaskrawiony został wątek, który również odnosi się do ludowości - a mianowicie, kara za złe postępowanie. Legendy ludowe kreśliły bardzo jasną wizję moralności - tylko to, co prawe, mogło być nagrodzone, karano natomiast wszelkie przejawy zła. Tak to też prezentuje się we wspomnianej balladzie. Wieszcz opisuje jezioro, na miejscu którego stało kiedyś miasto. Pewnego dnia, kiedy rodzime wojsko opuściło gród, został on podstępnie zajęty przez Rosjan. W mieście pozostali tylko starcy, kobiety i dzieci, więc nie miał go, kto bronić. Na prośby o pomoc Bóg przeistoczył ludzi w rośliny, a miasto zalał wodą. Później, kiedy rośliny puściły piękne kwiaty żołnierze zaczęli je zrywać. Po dotknięciu takiego umierali. Była to kara za atakowanie bezbronnych ludzi i niehonorowe zachowanie.
Do takich właśnie wartości odwoływali się romantycy, a że ich rodowód najlepiej znany był ludziom prosty, pochodzącym z ludu, dlatego też często akcja umiejscowiona jest w kręgach zwykłych ludzi, a i bohaterowie pochodzą z tych klas. Poza tym widzimy tutaj funkcję natury - jest ona symbole etycznym. Pomaga pomścić napadnięty gród, ludzie są zamienieni w rośliny, które zabijają wrogów. Natura jest więc w pewnym sensie wyrocznią moralną.
Jeśli mówi się o ludowym wymiarze romantycznych utworów nie sposób nie wspomnieć o roli przyrody. Jak widzimy na podstawie utworów Mickiewicza, przyroda jest bardzo ważna dla tej estetyki. Weźmy chociażby utwór "Lilie". Widzimy tu, jak na ruinach ze starej cerkwi kwitną kwiaty lilii. Są one świadkami zbrodni, która się tu dokonała. Wskazywać mają, że w tym miejscu dokonało się zło, o którym natura, jej tajemnicza moc, pamięta. W takim przypadku przyroda jest tutaj wyrocznią moralną. Przyroda jest "antropomorfizowana" i ukazywana jak człowiek. Potrafi ona wydawać sądy moralne, pomagać ludziom prawym, a karać złych - jak to jest chociażby we wspomnianej balladzie "Świteź". Natura ma więc tu wymiar nie ozdobny, czy dodatkowy, ale główny. To nie ona jest tłem dla człowieka, ale człowiek dla niej - on wywodzi się z niej jako najinteligentniejszy przejaw życia, ale ona wciąż nad nim panuje i w każdej chwili może wydać wyrok. Na podstawie tego widzimy, że wizja świata romantycznego zbudowana jest z wielu elementów, które wzajemnie się przenikają. Każdy z nich jest bardzo ważny i nie może istnieć bez innego. Jeśli mówimy ludowości, nie sposób nie mówić o roli przyrody. Odzwierciedla to pogląd romantyków, że świat złożony jest z wielu warstw, których nie może odkryć podejście naukowe - racjonalistyczne, czasem trzeba odwołać się do innych narzędzi, by zrozumieć, czym jest świat. Tak też pisze Mickiewicz:
"Martwe znasz prawdy, nieznane dla ludu,
Widzisz świat w proszku, w każdej gwiazd iskierce
Nie znasz prawd żywych, nie obaczysz cudu!
Miej serce i patrzaj w serce".
W tym przypadku odwołuje się do duchowego sposobu poznawania świata, który był romantykom szczególnie bliski.
Kolejnym ważnym elementem, który odnajdujemy w całej twórczości romantycznej, jest motyw tragiczności. Związane to jest po części z kreowanym przez romantyków bohaterem romantycznym, ale jest to także sprawa związana z przyjęciem ludowej wizji świata, gdzie wszystko co złe, musi spotkać zasłużona kara.
Taki obraz przedstawia nam poeta w swym wierszu "Świteź". Mamy tu dramatyczny obraz śmierci, ale śmierci, która ukazana jest na dwa sposoby. Jedna śmierć jest zbawieniem, druga natomiast karą. Kiedy na gród napadają wojska rosyjskie, ludzie proszą Boga o śmierć, by uniknąć hańbiącej śmierci z rąk wroga. Wtedy Bóg zalewa cały gród wodą i tak powstaje jezioro. Później wyrastają tam piękne kwiaty, które - gdy dotknie ich rosyjski żołnierz - powodują śmierć. Ja widzimy dla ludzi dobrych natura stała się ratunkiem, natomiast dla złych - karą. Jak pisze Mickiewicz:
" Kto tylko ściągną do głębini ramię
Tak straszna jest kwiatów władza
Że go natychmiast choroba wyłamie
I śmierć gwałtowna ugadza."
W podobny sposób jest to ukazane w balladzie "Lilie". Tutaj również mammy tragiczną wizję śmierci, ale znowu dużo rolę pełni tu natura, która wciąż przypomina i zaświadcza o zbrodni, która powinna być ukarana. Jak czytamy:
"Wstrzęsła się cerkwi posada
Z zrębu wysuwa się zrąb
Sklep trzeszczy, głąb zapada
Cerkiew zapada w głąb
Ziemia ją z wierzchu kryje
Na niej rosną lilije
A rosną tak wysoko
Jak pan leży głęboko"
Również w dramatycznym zakończeniu "Świtezianki" dużą rolę odgrywa przyroda, ale i istoty nadprzyrodzone - rusałki, które każą młodzieńca za złamaną przysięgę. To również bardzo ważny element poezji romantyków zaczerpnięty z wierzeń ludowych, które mówią, że kłamstwo i zdrad, złamanie przysięgi, zawsze będzie ukarane. Tutaj tę dramatyczną funkcje pełni również przyroda:
"Burzy się, wzdyma i wre aż do dna
Kręconym nurtem pochwyca
Roztwiera paszczę otchłań podwodna
Ginie z młodzieńcem dziewica."
Kiedy czytamy o takich wydarzeniach prezentowanych nam prze poetę, nasuwa się nam z pewnością taka myśl, że ballady te mają silny charakter moralizatorski i posiadają jakieś pointy, nauki, z których my - czytelnicy powinniśmy korzystać. Tak jest chociażby w omawianej już balladzie "Romantyczność", która odwołując się do romantycznych założeń i filozofii przeciwstawia się racjonalnemu podejściu do świta i nakazuje spoglądać na rzeczywistość poprzez serce, jak pisze poeta:
"Martwe znasz prawdy nie znane dla ludu
Widzisz świat w proszku, w każdej gwiazd iskierce.
Nie znasz prawd żywych, nie obaczysz cudu!
Miej serce i patrzaj w serce!"
"Świtezianka" natomiast przedstawia nam jedną z prawd charakterystyczną dla ludowej moralności, a która zdaniem poety powinna być uznawana ogólni, przez wszystkich, gdyż kultura ludowa jest kulturą najstarszą i najmądrzejszą. Dlatego też pisze:
"A gdzie przysięga? gdzie moja rada?
Wszak kto przysięgę naruszy,
Ach, biada jemu, za życia biada!
I biada jego złej duszy!"
Moralne nauki płyną również z wiersza "Powrót taty", w którym to Mickiewicz przedstawił historię dzieci, które modliły się o spokojny powrót ojca z podróży. Widział to szef bandy zbójeckiej, która czaiła się, by atakować przejeżdżających kupców. Wtedy też nadjechał ojciec dzieci, wtedy zbójcy postanowili puścić wolno mężczyznę, jak opisuje to poeta:
"Kupiec dziękuje, a zbójca odpowie:
'Nie dziękuj; wyznam ci szczerze,
Pierwszy bym pałkę strzaskał na twej głowie,
Gdyby nie dziatek pacierze.
Dziatki sprawiły, że uchodzisz cało,
Darzą cię życiem i zdrowiem;
Im więc podziękuj za to, co się stało,
A jak się stało opowiem"
Wiersz ten uczy nas i pokazuje jak wieżką moc może mieć modlitwa, kiedy sprawowana jest z całego serca i duszy, trzeba zawsze wierzyć, że Bóg nas wysłucha, że przyjdzie nam z pomocą, której od niego oczekujemy. Mickiewicz pokazuje tu również, że w każdym człowieku można dostrzec dobro, nawet ktoś taki, jak zbójcy, mają dobre serce, tylko trzeba dać im szansę, by je ukazali. Dlatego poeta pisze dalej:
"Słucham, ojczyste przyszły na myśl strony
Buława upadła mi z ręki;
Ach ja mam żonę! I u mojej żony
Jest synek taki maleńki.
Kupcze! Jedź w miasto, ja do lasu muszę;
Wy, dziatki, na ten pagórek
Biegajcie sobie i za moją duszę
Zmówcie też czasem paciórek."
Ujawnia się tu też kolejny ważny element poezji Mickiewicza, ale i innych współczesnych mu poetów. Jest to mianowicie religijność tych utworów. Mickiewicz bardzo często odwołuje się fantastycznych i tajemnych wizji świata, ale robi to zgodnie z chrześcijańskim przesłaniem wartości. Wpisuje się swą poezją w ogólnie przyjęty kanon postępowania.
Powyżej omówione utwory świetnie pokazują ten element. Chociażby to, jak dzieci modlą się o szczęśliwy powrót ojca do domu. Co skutkuje i zbójcy puszczają go wolno. Można powiedzieć, że to żaden cud, bo porosty przypadkiem herszt usłyszał i zobaczył te dzieci i gdyby nie to, napadłby ich ojca. Ale skąd mamy wiedzieć, czy to nie z powodu interwencji boskiej ów bandzior dostrzegł te dzieci?
Podobną wizje Boga roztacza chociażby w "Romantyczności", gdzie lud widząc lamentującą Karusię zwraca się do Boga z modlitwami za jej duszę.
Na koniec jeszcze jeden z najważniejszych i charakterystycznych motywów tej poezji - a mianowicie nieszczęśliwa miłość. Widzimy to w każdym romantycznym utworze, dlatego też nie mogło zabraknąć i tego w "Balladach i romansach" Mickiewicza. Wspomniana Karusia ubolewa po stracie ukochanego Jasieńka. Również w świteziance mamy obraz miłości, która nie zaznała spełnienia, gdyż została złamana przysięga między kochankami.
Nieszczęśliwa miłość wyobcowuje ze świata ludzi kochanków. Powoduje, że nie mogą oni znaleźć sobie miejsca na ziemi, kiedy nie ma przy nich ich ukochanych. Wiedzą, że nigdy już nie będą mogli tak pokochać żadnej innej osoby. Dlatego życie straciło dla nich sens, jak czytamy:
"Ach, jak tam zimno musi być w grobie!
Umarłeś! Tak, dwa lata!
Weź mię, ja umrę przy tobie,
Nie lubię świata.
Źle mnie w złych ludzi tłumie,
Płaczę, a oni szydzą;
Mówię, nikt nie rozumie;
Widzę, oni nie widzą!"
"Ballady i romanse" to najważniejszy chyba cykl poetycki dla romantycznej estetyki. Posiada on tak wiele jej cech i motywów, że nie sposób poznać epoki, bez jego przeczytania. Ale jest to również pewien traktat o człowieku o świecie, o tym, jak powinniśmy żyć zgodnie z zasadami i z własnym sumieniem.