Kiedy obudziłam się rano, pomyślałam "To będzie wspaniały dzień".
Schodząc na dół zobaczyłam jak rodzice wspólnie gotują śniadanie i świetnie się przy tym bawią. W trakcie posiłku dowiedziałam się od mamy, że po obiedzie wybierają się do babci i zostaną tam do jutra. Strasznie się ucieszyłam, ponieważ wreszcie przekonałam się, że obdażyli mnie większym zaufaniem, niż przedtem. Powiedzieli też, że mogę zaprosić moją najlepszą przyjaciółkę na noc. Postanowiłam więc szybko zadzwonić do Agnieszki i poprosić, by przyszła do mnie, ale najpierw uściskałam rodziców. Ok. godziny 15 zadzwonił dzwonek do dzwi, była to Aga, bo tak ją nazywałam. Na początku postanowiłyśmy wyjść na dwór i pokąpać się w basenie. Było fantastycznie, słońce rozświetlało nasze promienne buzie i nie przejmowałyśmi się niczym. Gdy znudziło się nam kompanie, usiadłyśmy na tarasie i urządziłyśmy sobie "babski wieczór". Plotkowałyśmy o szkole, chłopakach i o tym co zamierzamy robć w przyszłości. Idąc na górę do mojego pokoju postanowiłyśmy, że zrobimy sobie pokaz mody. Umalowałyśmy się, ubrałyśmy w najlepsze ciuchy i zaczełyśmy robić sobie zdjęcia. Trwało to dobre kilka godzin, bo gdy skończyłyśmy było już ciemno. Zmęczone padłyśmy na łóżko. Naptępnego dnia zjadłyśmy śniadanie i Aga powiedziała, że musi już iść.
Pierwszy raz bawiłam się tak świetnie. Rodzice obdarzyli mnie większym zaufaniem. To był naprawdę wspaniały dzień.
2.10.2010r.
Drogi Pamiętniku!
Kiedy obudziłam się rano, pomyślałam "To będzie wspaniały dzień".
Schodząc na dół zobaczyłam jak rodzice wspólnie gotują śniadanie i świetnie się przy tym bawią. W trakcie posiłku dowiedziałam się od mamy, że po obiedzie wybierają się do babci i zostaną tam do jutra. Strasznie się ucieszyłam, ponieważ wreszcie przekonałam się, że obdażyli mnie większym zaufaniem, niż przedtem. Powiedzieli też, że mogę zaprosić moją najlepszą przyjaciółkę na noc. Postanowiłam więc szybko zadzwonić do Agnieszki i poprosić, by przyszła do mnie, ale najpierw uściskałam rodziców. Ok. godziny 15 zadzwonił dzwonek do dzwi, była to Aga, bo tak ją nazywałam. Na początku postanowiłyśmy wyjść na dwór i pokąpać się w basenie. Było fantastycznie, słońce rozświetlało nasze promienne buzie i nie przejmowałyśmi się niczym. Gdy znudziło się nam kompanie, usiadłyśmy na tarasie i urządziłyśmy sobie "babski wieczór". Plotkowałyśmy o szkole, chłopakach i o tym co zamierzamy robć w przyszłości. Idąc na górę do mojego pokoju postanowiłyśmy, że zrobimy sobie pokaz mody. Umalowałyśmy się, ubrałyśmy w najlepsze ciuchy i zaczełyśmy robić sobie zdjęcia. Trwało to dobre kilka godzin, bo gdy skończyłyśmy było już ciemno. Zmęczone padłyśmy na łóżko. Naptępnego dnia zjadłyśmy śniadanie i Aga powiedziała, że musi już iść.
Pierwszy raz bawiłam się tak świetnie. Rodzice obdarzyli mnie większym zaufaniem. To był naprawdę wspaniały dzień.