Napisz. Jakim człowiekiem był Karol Wojtyła, na podstawie Lektury Wujek Karol.
gumacz1221
Kim jest Karol Wojtyła? Na to pytanie potrafi odpowiedzieć chyba każdy Polak. Gdybyśmy idąc ulicą zadali takie właśnie pytanie przechodniom pewnie usłyszelibyśmy odpowiedź: „Karol Wojtyła to papież- Polak”. Odpowiedź ta jest prawdziwa. Ale gdybyśmy zapytali tych samych przechodniów czy jest on kimś jeszcze niż tylko papieżem, już mniej osób odpowiedziałoby, że tak. Często zapominamy, że nasz papież to również teolog, pisarz, poeta a także filozof, którego źródłem myśli filozoficznej jest system św. Tomasza z Akwinu. Do zaliczenia przedmiotu wybrałam więc jego filozoficzne dzieło pt. „Osoba i czyn”. Nie jest to lektura łatwa, szczególnie dla osoby nie znającej dogłębnie zagadnień filozofii oraz greki czy łaciny (a za taką osobę się uważam), często musiałam więc korzystać ze słownika wyrazów obcych czy słownika filozofii. Postanowiłam jednak przeczytać tą książkę, ale przede wszystkim postanowiłam ją zrozumieć i wyciągnąć z niej wnioski. Moim zdaniem książka ta jest doskonałym opisem na to, jak postępować w życiu. Nie jest jednak kierunkowskazem czy poradnikiem z serii „co zrobić gdy…” . Jej celem jest bowiem uświadomienie czytelnikowi w jaki sposób postępuje człowiek, co warunkuje jego czyny oraz czy te czyny w jakikolwiek sposób zależą od samego człowieka. Myślę, że nie jest ona przeznaczona jedynie dla osób uważających się za katolików, autor bowiem bardzo rzadko odwołuje się w niej do Boga, (a przynajmniej nie widać tego w sposób bezpośredni) nie pojawia się tutaj odniesienie do dekalogu, czy przykazań kościelnych, poza dwoma rozdziałami, w których autor pisze o znaczeniu duszy i przykazania miłości, które to rozdziały mogą sugerować czytelnikowi, że ich autor jest osobą wierzącą. Ale czytelnik wcale nie musi ich czytać lub też akceptować ponieważ ma wolną wolę, która pozwala mu decydować co chce robić a czego robić nie chce (co postaram się udowodnić w dalszej części pracy). Nie pokazuje się tu czytelnikowi czy dane czyny są grzeszne, czy prowadzą do zbawienia, nie jest tu powiedziane, które czyny są dobre a które złe.
Moim zdaniem książka ta jest doskonałym opisem na to, jak postępować w życiu. Nie jest jednak kierunkowskazem czy poradnikiem z serii „co zrobić gdy…” . Jej celem jest bowiem uświadomienie czytelnikowi w jaki sposób postępuje człowiek, co warunkuje jego czyny oraz czy te czyny w jakikolwiek sposób zależą od samego człowieka. Myślę, że nie jest ona przeznaczona jedynie dla osób uważających się za katolików, autor bowiem bardzo rzadko odwołuje się w niej do Boga, (a przynajmniej nie widać tego w sposób bezpośredni) nie pojawia się tutaj odniesienie do dekalogu, czy przykazań kościelnych, poza dwoma rozdziałami, w których autor pisze o znaczeniu duszy i przykazania miłości, które to rozdziały mogą sugerować czytelnikowi, że ich autor jest osobą wierzącą. Ale czytelnik wcale nie musi ich czytać lub też akceptować ponieważ ma wolną wolę, która pozwala mu decydować co chce robić a czego robić nie chce (co postaram się udowodnić w dalszej części pracy). Nie pokazuje się tu czytelnikowi czy dane czyny są grzeszne, czy prowadzą do zbawienia, nie jest tu powiedziane, które czyny są dobre a które złe.