Kiedyś pewni ludzie żyli z zwierzętami i z przyrodom w zgodzie ale pewnego upalnego dnia przez człowieka wybuchł pożar w lesie w którym wygineła połowa roślin i zwierzont. Od tamtej chwili rośliny zaczeły atakowac ludzi zwierzęta rolne nie chciały pracowac. Kiedyś gdy dzikie zwierzenta goniły wewną kobiete z dzieckiem w pewnej chwili dziecko wypadło ale zwierzenta nie zaatakowały go tylko zaniosły go do swojej jamy .Wychowywały go jak własnego syna. Kiedy chłopiec dorósł był wysokim silnym męszczyzną . I to zdażenie odmieniło relacie między ludzmi a fałną i florą .Nieprzyjaźnili sie ale byli dla siebie neutralni.
Kiedyś pewni ludzie żyli z zwierzętami i z przyrodom w zgodzie ale pewnego upalnego dnia przez człowieka wybuchł pożar w lesie w którym wygineła połowa roślin i zwierzont. Od tamtej chwili rośliny zaczeły atakowac ludzi zwierzęta rolne nie chciały pracowac. Kiedyś gdy dzikie zwierzenta goniły wewną kobiete z dzieckiem w pewnej chwili dziecko wypadło ale zwierzenta nie zaatakowały go tylko zaniosły go do swojej jamy .Wychowywały go jak własnego syna. Kiedy chłopiec dorósł był wysokim silnym męszczyzną . I to zdażenie odmieniło relacie między ludzmi a fałną i florą .Nieprzyjaźnili sie ale byli dla siebie neutralni.
Mam nadzieje że pomogłem
HuGSoN