Colin większość swojego życia przeleżał w łóżku, "pod koloszem". Wszyscy przekonywali go, że jest nieuleczalnie chory i pewnego dnia umrze. Nie wolno mu było oddychać świeżym powietrzem z obawy, że jego stan się pogorszy. Chłopiec nie miał żadnego kontaktu z rówieśnikami. Był rozkapryszony i egoistyczny. Służba spełniała każdą jego zachciankę ze względu na lęk przed złością panicza.
Colin większość swojego życia przeleżał w łóżku, "pod koloszem". Wszyscy przekonywali go, że jest nieuleczalnie chory i pewnego dnia umrze. Nie wolno mu było oddychać świeżym powietrzem z obawy, że jego stan się pogorszy. Chłopiec nie miał żadnego kontaktu z rówieśnikami. Był rozkapryszony i egoistyczny. Służba spełniała każdą jego zachciankę ze względu na lęk przed złością panicza.