Ostatnio na lekcji czytaliśmy i omawialiśmy utwór wspaniałego polskiego pisarza pt. „Reduta Ordona”. Tym pisarzem jest Adam Mickiewicz. Żył on w XIXw. Polska była wtedy pod zaborami, dlatego Mickiewicz musiał wyemigrować do Francji i nigdy z tamtąd nie powrócił do Polski. Utwór który napisał chwali mnóstwo ludzi. Reduta Ordona opowiada o nierównej walce Polaków z Rosjanami. Bitwa toczyła się w Warszawie. Ludzie zbuntowali się i postanowili walczyć, choć wiedzieli, że idą na pewną śmierć. W momencie rozpoczęcia bitwy Rosjanie wyglądali jak lawa błota, jak sępy czarni i źli, niszcząc po drodze wszystko co napotkają. Pomimo tego że wrogowie mieli 200 armat, a my Polacy tylko 6, ci honorowi ludzie nadal się nie poddawali. W pewnym momencie po kilku godzinach reduta ucichła. Amunicja skończyła się. Jednak Ordon wpadł na pomysł, zakradł się do piwnic, podpalił lont i wszystko wybuchło. Wszyscy ludzie zginęli. Polegli wszyscy i Polacy i Rosjanie. Wojna skończyła się. Niewyobrażalny i przerażający huk ucichł. Nastąpiła cisza i spokój. Polacy może i nie zwyciężyli materialnie, lecz zwyciężyli moralnie. Nie poddali się. Walczyli do końca i wygrali. Zostaną w naszej pamięci nie jako tchórze, lecz jako bohaterzy. Utwór bardzo mi się spodobał, a po przeanalizowaniu go dodatkowo na lekcji zrozumiałam jeszcze bardziej jego sens. Reduta Ordona to piękny tekst.
Reduta Ordona
Ostatnio na lekcji czytaliśmy i omawialiśmy utwór wspaniałego polskiego pisarza pt. „Reduta Ordona”. Tym pisarzem jest Adam Mickiewicz. Żył on w XIXw. Polska była wtedy pod zaborami, dlatego Mickiewicz musiał wyemigrować do Francji i nigdy z tamtąd nie powrócił do Polski. Utwór który napisał chwali mnóstwo ludzi.
Reduta Ordona opowiada o nierównej walce Polaków z Rosjanami. Bitwa toczyła się w Warszawie. Ludzie zbuntowali się i postanowili walczyć, choć wiedzieli, że idą na pewną śmierć. W momencie rozpoczęcia bitwy Rosjanie wyglądali jak lawa błota, jak sępy czarni i źli, niszcząc po drodze wszystko co napotkają. Pomimo tego że wrogowie mieli 200 armat, a my Polacy tylko 6, ci honorowi ludzie nadal się nie poddawali. W pewnym momencie po kilku godzinach reduta ucichła. Amunicja skończyła się. Jednak Ordon wpadł na pomysł, zakradł się do piwnic, podpalił lont i wszystko wybuchło. Wszyscy ludzie zginęli. Polegli wszyscy i Polacy i Rosjanie. Wojna skończyła się. Niewyobrażalny i przerażający huk ucichł. Nastąpiła cisza i spokój. Polacy może i nie zwyciężyli materialnie, lecz zwyciężyli moralnie. Nie poddali się. Walczyli do końca i wygrali. Zostaną w naszej pamięci nie jako tchórze, lecz jako bohaterzy.
Utwór bardzo mi się spodobał, a po przeanalizowaniu go dodatkowo na lekcji zrozumiałam jeszcze bardziej jego sens. Reduta Ordona to piękny tekst.