lenistwo jest źródłem wszelkiego zła - dlaczego zapytacie ? więc opowiem wam dzisiaj historię która odpowie na to pytanie . Pewnego słonecznego ranka po śniadaniu mój dziadek który mnie wychowywał oznajmił że idzie do miasta po zapasy i poprosil mnie o pomoc . odpowiedziałem: nie . wolałem bowiem posiedzieć na leżaku w ogrodzie . co prawda nie było słońca , a nawet miała rozpętać się burza więc musiałem nacieszyć się świeżym powietrzem. dziadek wspomnial coś o lenistwie , a potem ruszyła w długą drogę bo miasto było oddalone o jakieś 3km . Ja w tym czasie siedziałem na podwórku jeszcze jakies pół godziny kiedy zerwał się potężny wiatr. czym prędzej wskoczyłem do domu i usiadłem w kuchni . w garnku bulgotała potrawka z królika. Nałożyłem ją sobie na talerz i podszedłemm do okna , a tam istne szaleństwo - wszędzie walały się dachówki , konary drzew , krzaki , a do tego w oddali widać było błyski precinające niebo. po zjedzeniu potrawki pomyślałem o dziadku . postanowiłem wyruszyć w podróż gdy tylko trochę się rozchmury . nawet nie wiem kiedy zasnąłem obudziłem się następnego ranka akurat wtedy gdy listonosz przyniósł pocztę . Myslalem , że to same ulotki , ale był też list zaadresowany do mnie . Otworzyłem go i dowiedziałem się , ze mój dziadek wylądował w szpitalu i jest w stanie krytyczym . szybko włożyłem ubranie i w podskokach pobiegłem do miasta i najbliższego szpitla. na szczęście wpuśili mnie na salę gdzie lężą chory pacjenci . Mój dziadek wyglądał strasznie . i wlaśnie wtedy sobie przypomniałem co dziadek powiedział gdy nie chciałem mu pomoc : Lenistwo jest źródłem wszelkiego zła .
wiem, że to było, ale się przyda, więc proszę :)
lenistwo jest źródłem wszelkiego zła - dlaczego zapytacie ? więc opowiem wam dzisiaj historię która odpowie na to pytanie . Pewnego słonecznego ranka po śniadaniu mój dziadek który mnie wychowywał oznajmił że idzie do miasta po zapasy i poprosil mnie o pomoc . odpowiedziałem: nie . wolałem bowiem posiedzieć na leżaku w ogrodzie . co prawda nie było słońca , a nawet miała rozpętać się burza więc musiałem nacieszyć się świeżym powietrzem. dziadek wspomnial coś o lenistwie , a potem ruszyła w długą drogę bo miasto było oddalone o jakieś 3km . Ja w tym czasie siedziałem na podwórku jeszcze jakies pół godziny kiedy zerwał się potężny wiatr. czym prędzej wskoczyłem do domu i usiadłem w kuchni . w garnku bulgotała potrawka z królika. Nałożyłem ją sobie na talerz i podszedłemm do okna , a tam istne szaleństwo - wszędzie walały się dachówki , konary drzew , krzaki , a do tego w oddali widać było błyski precinające niebo. po zjedzeniu potrawki pomyślałem o dziadku . postanowiłem wyruszyć w podróż gdy tylko trochę się rozchmury . nawet nie wiem kiedy zasnąłem obudziłem się następnego ranka akurat wtedy gdy listonosz przyniósł pocztę . Myslalem , że to same ulotki , ale był też list zaadresowany do mnie . Otworzyłem go i dowiedziałem się , ze mój dziadek wylądował w szpitalu i jest w stanie krytyczym . szybko włożyłem ubranie i w podskokach pobiegłem do miasta i najbliższego szpitla. na szczęście wpuśili mnie na salę gdzie lężą chory pacjenci . Mój dziadek wyglądał strasznie . i wlaśnie wtedy sobie przypomniałem co dziadek powiedział gdy nie chciałem mu pomoc : Lenistwo jest źródłem wszelkiego zła .Lenistwo jest zródłem wszelkiego żła ponieważ nie słuchamy na przykład mamy kiedy nam każe wyżucić smieci i możemy z nią się pokucić.