[...] Dzieci pisały do siebie listy. Kiedy skończyły się wakacje Julek , Marian i Pestka wyjechali do swoich domów. Jedynie Ula dostała w Olszynach wraz z ojcem. Zaczęła się szkoła. Ula na początku nie miała problemów z nauką , ale po mięsiącu nie mogła dac sobie już rady. Wydarzenia wakacyjne nie dawały jej spokoju. Najczęsciej wspominała Zenka. Pisali do siebie , ale tęsknota była silniejsza od Ulki. Wytrzymała bez chłopaka resztę wakacji , wrzesień , październik , listopad i częśc grudnia... Dzieci miały tydzień wolnego. Były przygotowania do świąt.W poniedziałek nie mówiąc nic ojcu, pomimo chłodu związanego z zimą dziewczyna wsiadła pociągu jadącego do Strykowa. Miala tak jechac 4 godz. potem miała dalszą przesiadkę. Pociąg dojeżdżał już do wspomnianej wioski , a Ula dalej miała pustkę w głowie... nie wiedziała co powiedziec Zenkowi kiedy go spotka. W nowej szkole Zenka tak jak u Uli w tym samym czasie była przerwa świąteczna czyli tydzie wolnego. Chłopak także tęsknił za dziewczyną i dokładnie tak jak Ula wybrał się do Olszyn. Przesiadkę miał w Strykowie. Tak się stalo że pociągi w tym samym czasie wjechały na stację. Ula wysiadła ze swojego pociągu. Czekała chwilę i ruszyła do pociągu którym przyjechał Zenek. Kiedy doszła akurat wysiadał. Zamurowało ją. Niespodziewała się go już na stacji zobaczyc. Chłopak też był zaskoczony . Odeszli na bok. Niedaleko był park. Poszli razem na spacer. Rozmawiali. sami nie wiedzieli kiedy minęły 3 godz. i musieli wracac żeby dijechac do domu przed wieczorem ,aby ich opiekunowie się nie dowiedzieli gdzie byli. Ich spotkanie nie było taką wielką tajemnicą, ale sami nie wiedzieli dlaczego wolą aby pan Jasica wujek Zenka i pan Zalewski ojciec Uli nie wiedzieli że się spotkali. Obiecali sobie że za niedługo znowu się zobaczą. Znów poszli na przeciwne przystanki. Ula weszła do swojego pociągu , Zenek do swojego i pojechali. Ula wiedziała co powie ojcu - prawdę. W czasie wakacji ich relacje znacznie sie poprawiły i Ula już naprawdę kochała swego tatę i cieszyła się że go ma. W domu ojciec zadal parę pytań i Ula odpowiadała na nie zgodnie z prawdą. Jej ojciec miał na koniec do niej prośbę aby zawsze mu mówiła gdzie się wybiera , bo jak uważał mogło jej się coś stac. Ula przyjęła z pokorą te słowa i poszła do swego pokoju. Na pisaniu listów i spotykaniu się toczyły się nastepne lata. Ula wzięła sie w garśc i nauka szła jej już całkiem dobrze. W wakacje po których miała zacząc studia przyjechał Zenek. Ojciec się zgodził pod namowami swojej dorosłej córki aby Zenek został u nich na tydzień. Wtedy to Zenek w wieczorny spacer oświadczyl się Uli. Ula przyjęła jego prośbe ,ale miała jeden warunek. Nie pobiorą sie na przyszły rok jak chciał Zenek lecz dopiero gdy Ula skończy studia. Zgodził się. Ula wybrała studiowanie w Warszawie , tam też mieszkali z Zenkiem który z dobrymi świadectwami szkolnymi znalazlm szybko pracę. Trzy lata później pobrali się a ich życie stało się ,,kolorowe" i byli baardzo szczęśliwi
Ja to pisałam na polski. Jak ci się nie spodoba to spoko :) Chciałabym tylko powiedziec że nie ściągnęłam tego z neta :) Tylko sama pisałam więc nikt w klasie nie będzie miał takiego jak ty :)
[...] Dzieci pisały do siebie listy. Kiedy skończyły się wakacje Julek , Marian i Pestka wyjechali do swoich domów. Jedynie Ula dostała w Olszynach wraz z ojcem. Zaczęła się szkoła. Ula na początku nie miała problemów z nauką , ale po mięsiącu nie mogła dac sobie już rady. Wydarzenia wakacyjne nie dawały jej spokoju. Najczęsciej wspominała Zenka. Pisali do siebie , ale tęsknota była silniejsza od Ulki. Wytrzymała bez chłopaka resztę wakacji , wrzesień , październik , listopad i częśc grudnia...
Dzieci miały tydzień wolnego. Były przygotowania do świąt.W poniedziałek nie mówiąc nic ojcu, pomimo chłodu związanego z zimą dziewczyna wsiadła pociągu jadącego do Strykowa. Miala tak jechac 4 godz. potem miała dalszą przesiadkę. Pociąg dojeżdżał już do wspomnianej wioski , a Ula dalej miała pustkę w głowie... nie wiedziała co powiedziec Zenkowi kiedy go spotka.
W nowej szkole Zenka tak jak u Uli w tym samym czasie była przerwa świąteczna czyli tydzie wolnego. Chłopak także tęsknił za dziewczyną i dokładnie tak jak Ula wybrał się do Olszyn. Przesiadkę miał w Strykowie.
Tak się stalo że pociągi w tym samym czasie wjechały na stację. Ula wysiadła ze swojego pociągu. Czekała chwilę i ruszyła do pociągu którym przyjechał Zenek. Kiedy doszła akurat wysiadał. Zamurowało ją. Niespodziewała się go już na stacji zobaczyc. Chłopak też był zaskoczony . Odeszli na bok. Niedaleko był park. Poszli razem na spacer. Rozmawiali. sami nie wiedzieli kiedy minęły 3 godz. i musieli wracac żeby dijechac do domu przed wieczorem ,aby ich opiekunowie się nie dowiedzieli gdzie byli. Ich spotkanie nie było taką wielką tajemnicą, ale sami nie wiedzieli dlaczego wolą aby pan Jasica wujek Zenka i pan Zalewski ojciec Uli nie wiedzieli że się spotkali. Obiecali sobie że za niedługo znowu się zobaczą. Znów poszli na przeciwne przystanki. Ula weszła do swojego pociągu , Zenek do swojego i pojechali. Ula wiedziała co powie ojcu - prawdę. W czasie wakacji ich relacje znacznie sie poprawiły i Ula już naprawdę kochała swego tatę i cieszyła się że go ma. W domu ojciec zadal parę pytań i Ula odpowiadała na nie zgodnie z prawdą. Jej ojciec miał na koniec do niej prośbę aby zawsze mu mówiła gdzie się wybiera , bo jak uważał mogło jej się coś stac. Ula przyjęła z pokorą te słowa i poszła do swego pokoju.
Na pisaniu listów i spotykaniu się toczyły się nastepne lata. Ula wzięła sie w garśc i nauka szła jej już całkiem dobrze. W wakacje po których miała zacząc studia przyjechał Zenek. Ojciec się zgodził pod namowami swojej dorosłej córki aby Zenek został u nich na tydzień. Wtedy to Zenek w wieczorny spacer oświadczyl się Uli. Ula przyjęła jego prośbe ,ale miała jeden warunek. Nie pobiorą sie na przyszły rok jak chciał Zenek lecz dopiero gdy Ula skończy studia. Zgodził się. Ula wybrała studiowanie w Warszawie , tam też mieszkali z Zenkiem który z dobrymi świadectwami szkolnymi znalazlm szybko pracę. Trzy lata później pobrali się a ich życie stało się ,,kolorowe" i byli baardzo szczęśliwi
Ja to pisałam na polski. Jak ci się nie spodoba to spoko :)
Chciałabym tylko powiedziec że nie ściągnęłam tego z neta :) Tylko sama pisałam więc nikt w klasie nie będzie miał takiego jak ty :)