Wystarczy, że spojrzę na starego konika na biegunach, który stoi teraz w samym rogu pokoju, opleciony pajęczyną,a przypomina mi się dzieciństwo. Znalazłam(em) go pod choinką w Wigilię i szczerze wierzyłam(em), że to prezent od najprawdziwszego Świętego Mikołaja. Miał on masywne płozy z drewna sosnowego pomalowane złotym lakierem. Konik miał puszystą, miękką sierść w odcieniu karmelu i bujną grzywę w kolorze brązu, która lekko powiewała na wietrsze, kiedy się na nim huśtałem(am) z szerokim uśmiechem na twarzy.Jego kopyta były skórzane, o pięknym odcieniu czekoladowego brązu. Do tego wszystkiego miał piękne siodło ze złotymi elementami i najpiękniejsze oczy na świecie o barwie tak niebieskiej, jak niebo w czerwcowe południe. Zabawa na moim koniku sprawiała mi wiele radości. Nazwałem(am) go ....... ( tu wpisz wybrane imię) i zrobiłem mu maleńką sypialkę obok mojego łóżka. Codzennie czesałam(em) jego futerko i wyobrażałam(em) sobię, że to prawdziwy koń. Aż żal pomyśleć, że te czasy nigdy nie powrócą.
Konik na biegunach
Wystarczy, że spojrzę na starego konika na biegunach, który stoi teraz w samym rogu pokoju, opleciony pajęczyną,a przypomina mi się dzieciństwo. Znalazłam(em) go pod choinką w Wigilię i szczerze wierzyłam(em), że to prezent od najprawdziwszego Świętego Mikołaja. Miał on masywne płozy z drewna sosnowego pomalowane złotym lakierem. Konik miał puszystą, miękką sierść w odcieniu karmelu i bujną grzywę w kolorze brązu, która lekko powiewała na wietrsze, kiedy się na nim huśtałem(am) z szerokim uśmiechem na twarzy.Jego kopyta były skórzane, o pięknym odcieniu czekoladowego brązu. Do tego wszystkiego miał piękne siodło ze złotymi elementami i najpiękniejsze oczy na świecie o barwie tak niebieskiej, jak niebo w czerwcowe południe. Zabawa na moim koniku sprawiała mi wiele radości. Nazwałem(am) go ....... ( tu wpisz wybrane imię) i zrobiłem mu maleńką sypialkę obok mojego łóżka. Codzennie czesałam(em) jego futerko i wyobrażałam(em) sobię, że to prawdziwy koń. Aż żal pomyśleć, że te czasy nigdy nie powrócą.