Wesele Lucjana Rydla z Jadwigą Mikołajczykówną było, dla S. Wyspiańskiego, inspiracją do napisania dramatu pt. „Wesele”. Autor ukazuje w utworze zjawisko zwane chłopomanią, które polegało na interesowaniu się kulturą i tradycjami chłopów, było ono bardzo modne w ówczesnych czasach. Dramat przedstawia obraz ludzi mieszkających na wsi oraz sposób postrzegania tej warstwy społeczeństwa przez inteligencję. Mieszczaństwo nie znało dnia codziennego na wsi, obrzędów ani obowiązków chłopa. Mieli oni zaszczyt przebywać poza miastem jedynie w ten wyjątkowy dzień jakim był ślub oraz wesele, na które zostali zaproszeni. Pan Młody był jednym z przedstawicieli inteligencji, zaś jego wybranka urodziła się i wychowała na wsi.
W utworze następuje zderzenie dwóch różnych sobie światów. Bardzo odległych i na pozór interesujących się sobą nawzajem. Inteligenci nie są świadomi prawdziwego życia na wsi, ich wiedza jest bardzo powierzchowna, a zachwyty często nieuzasadnione. Wydaje im się że są wykształceni i wiedza wszystko o świecie, jednak codzienność ludzi ze wsi jest dla nich czymś zupełnie odległym i nieznanym. Są oni w stanie oceniać i podziwiać chłopów jedynie na podstawie obserwacji w dniu wesela. Każdy przedstawiciel mieszczaństwa w inny sposób dostrzega uroki wiejskiego krajobrazu i mieszkańców tego obszaru. Dziennikarz podejmuje rozmowę z Czepcem, w której porusza temat spokojnego otoczenia. Dostrzega możliwość wyciszenia się w tej okolicy i zarazem nie wyobraża sobie świata bez polskiej wsi, która jest dla niego oazą spokoju, miejscem, w którym można odpocząć i wyciszyć się, uciec od spraw codziennych i zgiełku miasta. Jednak jego słuchacz mówi mu o porywczości i zażyłości chłopów, o pracy na roli. Chcąc nawiązać lepszy kontakt, Czepiec pyta o politykę. Dziennikarz nie odpowiada na to pytanie, ponieważ uważa tak jak reszta społeczeństwa, że chłopi nie powinni się mieszać w sprawy państwowe, nie są wykształceni i nie mają o tym pojęcia. Inteligencja nie chce w żaden sposób mieszkańców wsi dopuścić do władzy. Nie zdają oni sobie sprawy, że chłopi mogliby pomóc w walkach zbrojnych czy też zabrać głos w wielu sprawach, jest to dla nich niepojęte.
Kolejnym gościem jest Rachela. Jej przyjście na wesele zapowiada ojciec Żyd, który rozmawia z Panem Młodym. Dziewczyna idąc na przyjęcie weselne, widzi z daleka dom do którego zmierza. Jest nim zachwycona, podziwia łunę światła wśród ciemności. Rozświetlony budynek nazywa arką przymierza. Słyszy z tego miejsca odgłosy muzyki i śpiewów, które przyrównuje do głosu słowika. Słyszane głosy są dla niej bardzo przyjemne i dodają otuchy, pomimo iż z daleka słyszy również hukanie pijanych chłopów. Drogę ma ciężką, ponieważ całą musi pokonywać przez błoto, które utrudnia marsz. Po dotarciu na miejsce rozmawia z Panem Młodym i zachwyca się kolorowymi strojami gości. Zauważa też lgnące do światła ćmy, które są tematem ich rozmowy. W mieście nie ma takich widoków, jak tu na wsi, gdzie jest to dla nich codziennością.
Mężczyzna zgadza się z Rachelą na temat folkloru. Zauważa także spokój i ciszę otaczającą wieś. Wspomina o wszystkim co widział, o pięknych sadach, łąkach i gajach. Opowiada też kobiecie o żniwach i innych pracach w polu, które go zachwycają. Pan Młody jest zauroczony urokiem wsi, jest ona dla niego rajem na ziemi. Czuje się tu swobodnie i wygodnie. Nie mieszka już w małym, szarym i zapleśniałym mieszkaniu. Dostrzega piękno przyrody i ludzi. Poznał obyczaje i zwyczaje chłopów, niektóre z nich sam przyjął i czuje że służą one jego zdrowiu. Chodzi boso i z gołą głową, nie zakłada na siebie zbyt wielu ubrań i dzięki temu jest mu lżej. Przyrównuje się do silnych i rześkich mężczyzn mieszkających na wsi. Jednak samo poczucie siły, nie sprawia, że jest on silny. W rozmowie z Gospodarzem przypomina sobie postępowanie chłopów w roku ’46. Uświadamia sobie ich siłę, krzepkość i porywczy charakter. Jest świadom ich dzikiego temperamentu. Nabiera wręcz strachu przed chłopami, wie że stać ich na wszystko: „Myśmy wszystko zapomnieli;/mego dziadka piłą rżnęli…/Myśmy wszystko zapomnieli. ”
Jednak nie wszystkie obyczaje Pan Młody jest w stanie zrozumieć. Nie wie czemu jego żona ma na nogach za ciasne obuwie. Radzi jej, by zdjęła buty i chodziła boso jak codziennie. Ona jednak odmawia mówiąc, że na weselu należy dobrze wyglądać. Mężczyzna nie rozumie tego, dlaczego kobieta chce się męczyć. Nie wie, że chłopi na specjalne okazje, takie jak ślub chcą dobrze wyglądać, inaczej niż zwykle. Zakładają odświętne stroje i buty. Dla człowieka z miasta jest to czymś dziwnym i niezrozumiałym, gdyż oni każdego dnia się stroją.
Kolejnym przedstawicielem inteligencji jest Poeta. Osoba wykształcona i mądra. W rozmowie z Gospodarzem zauważa, że chłopi mają w sobie coś z Piasta. Potwierdza to mieszczanin mieszkający na wsi, który jest świetnym łącznikiem pomiędzy tymi dwoma światami, zna on bowiem obie grupy społeczne i może o nich wiele powiedzieć. Opowiada o pracy w polu, w czasie której chłopi swoją pracę wykonują bardzo dostojnie i z pełną powagą, oddają się jej całym sercem. Orkę uważają za bardzo ważną, bo wiedzą, że jest ona ich głównym źródłem utrzymania.
Natomiast w czasie modlitwy dziękują Bogu za plony i zdrowie. Bóg oraz ich praca jest dla nich rzeczą niesamowicie ważną i istotną w życiu. Obaj rozmówcy zgadzają się ze sobą, bo zarówno Poeta jak i Gospodarz dostrzegli w chłopach ich dostojność, godną króla Piasta.
Wszyscy przedstawiciele inteligencji ulegli modzie chłopomani. Zachwycają się folklorem i krajobrazem wsi, jednak tak naprawdę nie znają realiów życia wiejskiego. Nie znają się na pracach polowych, nie wiedzą jak ciężkie one są. Traktują przez to chłopów z wyższością i pobłażaniem. Nie dopuszczają ich do polityki uważając za mniej wykształconych przez co głupszych. W rzeczywistości Inteligencja kompromituje się swoim zachowaniem i postępowaniem wśród niższej warstwy społecznej. Mieszczanie mitologizują wieś, tworząc jej własny obraz, który jest dla nich wygodniejszy od rzeczywistego. Chcą sobie w ten sposób ułatwić ciężkie życie w mieście, które jest pełne problemów i rozterek jakich brakuje na wsi, gdzie wszystko jest takie piękne, kolorowe i radosne.
Odpowiedź:
Wesele Lucjana Rydla z Jadwigą Mikołajczykówną było, dla S. Wyspiańskiego, inspiracją do napisania dramatu pt. „Wesele”. Autor ukazuje w utworze zjawisko zwane chłopomanią, które polegało na interesowaniu się kulturą i tradycjami chłopów, było ono bardzo modne w ówczesnych czasach. Dramat przedstawia obraz ludzi mieszkających na wsi oraz sposób postrzegania tej warstwy społeczeństwa przez inteligencję. Mieszczaństwo nie znało dnia codziennego na wsi, obrzędów ani obowiązków chłopa. Mieli oni zaszczyt przebywać poza miastem jedynie w ten wyjątkowy dzień jakim był ślub oraz wesele, na które zostali zaproszeni. Pan Młody był jednym z przedstawicieli inteligencji, zaś jego wybranka urodziła się i wychowała na wsi.
W utworze następuje zderzenie dwóch różnych sobie światów. Bardzo odległych i na pozór interesujących się sobą nawzajem. Inteligenci nie są świadomi prawdziwego życia na wsi, ich wiedza jest bardzo powierzchowna, a zachwyty często nieuzasadnione. Wydaje im się że są wykształceni i wiedza wszystko o świecie, jednak codzienność ludzi ze wsi jest dla nich czymś zupełnie odległym i nieznanym. Są oni w stanie oceniać i podziwiać chłopów jedynie na podstawie obserwacji w dniu wesela. Każdy przedstawiciel mieszczaństwa w inny sposób dostrzega uroki wiejskiego krajobrazu i mieszkańców tego obszaru. Dziennikarz podejmuje rozmowę z Czepcem, w której porusza temat spokojnego otoczenia. Dostrzega możliwość wyciszenia się w tej okolicy i zarazem nie wyobraża sobie świata bez polskiej wsi, która jest dla niego oazą spokoju, miejscem, w którym można odpocząć i wyciszyć się, uciec od spraw codziennych i zgiełku miasta. Jednak jego słuchacz mówi mu o porywczości i zażyłości chłopów, o pracy na roli. Chcąc nawiązać lepszy kontakt, Czepiec pyta o politykę. Dziennikarz nie odpowiada na to pytanie, ponieważ uważa tak jak reszta społeczeństwa, że chłopi nie powinni się mieszać w sprawy państwowe, nie są wykształceni i nie mają o tym pojęcia. Inteligencja nie chce w żaden sposób mieszkańców wsi dopuścić do władzy. Nie zdają oni sobie sprawy, że chłopi mogliby pomóc w walkach zbrojnych czy też zabrać głos w wielu sprawach, jest to dla nich niepojęte.
Kolejnym gościem jest Rachela. Jej przyjście na wesele zapowiada ojciec Żyd, który rozmawia z Panem Młodym. Dziewczyna idąc na przyjęcie weselne, widzi z daleka dom do którego zmierza. Jest nim zachwycona, podziwia łunę światła wśród ciemności. Rozświetlony budynek nazywa arką przymierza. Słyszy z tego miejsca odgłosy muzyki i śpiewów, które przyrównuje do głosu słowika. Słyszane głosy są dla niej bardzo przyjemne i dodają otuchy, pomimo iż z daleka słyszy również hukanie pijanych chłopów. Drogę ma ciężką, ponieważ całą musi pokonywać przez błoto, które utrudnia marsz. Po dotarciu na miejsce rozmawia z Panem Młodym i zachwyca się kolorowymi strojami gości. Zauważa też lgnące do światła ćmy, które są tematem ich rozmowy. W mieście nie ma takich widoków, jak tu na wsi, gdzie jest to dla nich codziennością.
Mężczyzna zgadza się z Rachelą na temat folkloru. Zauważa także spokój i ciszę otaczającą wieś. Wspomina o wszystkim co widział, o pięknych sadach, łąkach i gajach. Opowiada też kobiecie o żniwach i innych pracach w polu, które go zachwycają. Pan Młody jest zauroczony urokiem wsi, jest ona dla niego rajem na ziemi. Czuje się tu swobodnie i wygodnie. Nie mieszka już w małym, szarym i zapleśniałym mieszkaniu. Dostrzega piękno przyrody i ludzi. Poznał obyczaje i zwyczaje chłopów, niektóre z nich sam przyjął i czuje że służą one jego zdrowiu. Chodzi boso i z gołą głową, nie zakłada na siebie zbyt wielu ubrań i dzięki temu jest mu lżej. Przyrównuje się do silnych i rześkich mężczyzn mieszkających na wsi. Jednak samo poczucie siły, nie sprawia, że jest on silny. W rozmowie z Gospodarzem przypomina sobie postępowanie chłopów w roku ’46. Uświadamia sobie ich siłę, krzepkość i porywczy charakter. Jest świadom ich dzikiego temperamentu. Nabiera wręcz strachu przed chłopami, wie że stać ich na wszystko: „Myśmy wszystko zapomnieli;/mego dziadka piłą rżnęli…/Myśmy wszystko zapomnieli. ”
Jednak nie wszystkie obyczaje Pan Młody jest w stanie zrozumieć. Nie wie czemu jego żona ma na nogach za ciasne obuwie. Radzi jej, by zdjęła buty i chodziła boso jak codziennie. Ona jednak odmawia mówiąc, że na weselu należy dobrze wyglądać. Mężczyzna nie rozumie tego, dlaczego kobieta chce się męczyć. Nie wie, że chłopi na specjalne okazje, takie jak ślub chcą dobrze wyglądać, inaczej niż zwykle. Zakładają odświętne stroje i buty. Dla człowieka z miasta jest to czymś dziwnym i niezrozumiałym, gdyż oni każdego dnia się stroją.
Kolejnym przedstawicielem inteligencji jest Poeta. Osoba wykształcona i mądra. W rozmowie z Gospodarzem zauważa, że chłopi mają w sobie coś z Piasta. Potwierdza to mieszczanin mieszkający na wsi, który jest świetnym łącznikiem pomiędzy tymi dwoma światami, zna on bowiem obie grupy społeczne i może o nich wiele powiedzieć. Opowiada o pracy w polu, w czasie której chłopi swoją pracę wykonują bardzo dostojnie i z pełną powagą, oddają się jej całym sercem. Orkę uważają za bardzo ważną, bo wiedzą, że jest ona ich głównym źródłem utrzymania.
Natomiast w czasie modlitwy dziękują Bogu za plony i zdrowie. Bóg oraz ich praca jest dla nich rzeczą niesamowicie ważną i istotną w życiu. Obaj rozmówcy zgadzają się ze sobą, bo zarówno Poeta jak i Gospodarz dostrzegli w chłopach ich dostojność, godną króla Piasta.
Wszyscy przedstawiciele inteligencji ulegli modzie chłopomani. Zachwycają się folklorem i krajobrazem wsi, jednak tak naprawdę nie znają realiów życia wiejskiego. Nie znają się na pracach polowych, nie wiedzą jak ciężkie one są. Traktują przez to chłopów z wyższością i pobłażaniem. Nie dopuszczają ich do polityki uważając za mniej wykształconych przez co głupszych. W rzeczywistości Inteligencja kompromituje się swoim zachowaniem i postępowaniem wśród niższej warstwy społecznej. Mieszczanie mitologizują wieś, tworząc jej własny obraz, który jest dla nich wygodniejszy od rzeczywistego. Chcą sobie w ten sposób ułatwić ciężkie życie w mieście, które jest pełne problemów i rozterek jakich brakuje na wsi, gdzie wszystko jest takie piękne, kolorowe i radosne.
Wyjaśnienie: