Napisz interpretacje wiersza pt. "Gałąź" Juliana Tuwima.
Gałązeczka zawsze się chwieje W sposób nigdy nie opisany (I wiatr może dlatego wieje, Ze dźwiękami rozkołysany?)
Dzisiaj jedna, osypana różowo, Prężnym łukiem do szyby przylgnęła: "Otwórz okno, wpuść kwitnące słowo", Lgnęła, gięła, mówić zaczęła.
Otworzyłem - uderzyła światłem, Światem, kwiatem - i w powietrzu pisze l wiatr za nią, i wiersz za wiatrem! Co za wiersz! Pierwszy raz taki słyszę!
Zielonego nie miałem pojęcia, A tu samo, nieproszone, do pokoju, I kołysze różową pamięcią, I nakwieca samotność moją.
I stokretnie obfita i mokra Rośnie szeptem coraz silniejszym, Pachnąc głośno, ciągnie od okna W ramię, w pióro, we wnętrze wierszy.
Zz dyskretną idąc dyrygentką Dźwięczność świata dygoce giętko I nad wierszem różowością trzęsie Ponad wszelkie zielone pojęcie.
angela1782003
Chodzi iż gałąski chwieją się zawsze w bardzo dziwny sposób.1 gałązka która ma na sobie kwiaty obija się o okno.i zaczęła stukac uderzając o szybę.póżniej osoba otworzyła jej okno i z dworu weszło do domu bystre słonce i w domu słychac powiew wiatru i lekko przwraca różne rzeczy i tak ciągle czyc zapach i słychac podmiuch wiatru i tak własnie z tych lkwiatów wiatru i słonca wyszedł wiersz mam nadzieje ze pomogłam sorry ze nie ma kropek i ortografia ale sie spieszyłam :)
0 votes Thanks 0
angela1782003
Chodzi iż gałąski chwieją się zawsze w bardzo dziwny sposób.1 gałązka która ma na sobie kwiaty obija się o okno.i zaczęła stukac uderzając o szybę.póżniej osoba otworzyła jej okno i z dworu weszło do domu bystre słonce i w domu słychac powiew wiatru i lekko przwraca różne rzeczy i tak ciągle czyc zapach i słychac podmiuch wiatru i tak własnie z tych lkwiatów wiatru i słonca wyszedł wiersz mam nadzieje ze pomogłam sorry ze nie ma kropek i ortografia ale sie spieszyłam :)