Napisz I wymyśl dialog do dwóch sąsiadów, nienawidzących się nawzajem... Coś podobnego do lektury ,,Zemsta" Z góry dziękuje ..;))
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Od kilku lat dwóch sąsiadów kłóciło się o kawałek ziemi , która odgradzała ich posesje. Nikt nie był w stanie załagodzić konfliktu i była to nieprzyjemna sytuacja nie tylko dla samych zwaśnionych Panów , ale równiez dla ich rodzin i innych sąsiadów. Kolejną kłótnię zaczął jak zwykle Pan Bronek.
- No weź Pan do czorta przesuń ten płot - to jest mój kawałek ziemi krzyknął Pan Bronek
- Chciałbyś Pan, ale po moim trupie - ryknął Pan Gienek
- Zaraz sam przesunę ten płot - nastroszył sie Pan Bronek
- Tylko spróbuj , a nie ręczę za siebie - to mówiąc Pan Gienek złapał za grabie , które były przy płocie.
- Tu mój dziad żył i dbal o tą ziemię i nie pozwolę żeby jakis oberwaniec mi ją odebrał
- Ja oberwaniec ? O ludzie trzymajcie mnie , bo go zaraz ukatrupię na miejscu - ryczał czerwony ze złości Pan Gienek.
- Sam przesunę ten płot - to mówiąc Pan Bronek chwycił za płot i zaczął go ciągnąć w swoją stronę.
- Nigdy na to nie pozwolę- z drugiej strony za płot złapał Pan Gienek. Mężczyżni przez jakiś czas szarpali się na wszystkie strony aż płot nie wytrzymał i się złamał. Dwaj Panowie upadli na ziemię.
- Nie daruję ci tego - krzyknał wściekły Pan Bronek
- Ja tobie tym bardziej. I nie pokazuj sie tutaj więcej , bo psami ciebie poszczuję
- Co takiego ? Idę po strzelbę , bo nie wytrzymam - to mówiąc Pan Bronek pobiegł w stronę swojego domu.
- Ludzie , ludzie słyszeliście go ? On myśli , że ja się go boję. A idź, idź - czekam tu na ciebie. Patrzcie go hrabia sie znalazł , a z butów słoma mu wystaje. Mojej ziemi mu sie zachciało. O ja na to nie pozwole i prędzej umrę niz ta ziemia będzie twoja.