Napisz humoreskę na temat pewnego dnia wydarzyła mi się zabawna historia.
Zgłoś nadużycie!
Pewnego dnia ja i mój kolega marek poszliśmy na plac zabaw. Po drodze widzieliśmy dużo rudych wiewiórek i wiele kwiatów. Na placu zabaw poszliśmy na zjeżdżalnię. Gdy marek zjezdzał, zjeżdżania pękła. Ja bardzo się śmiałem / śmiałam z tego przypadku. Okazało się, że marek był za ciężki aby zjeżdżał na tej zjeżdżalni, gdyż ona jest da dzieci. To była bardzo śmieszna przygoda.,
Powinno być Ok:) jak bedzie dobrze to może naj
2 votes Thanks 0
majulka5
Pewnego dnia , gdy odprowadzałam koleżankę na pociąg . . . Moja kumpela "ala" była ubrana w czarny długi płaszcz i czarne kozaki , miała też na sobie kaptur . gdy odeszła na chwile zeby kupic bilet ( oczzywiscie ja tego nie zauwazylam) usiadlam na lwace . po 5 minutach spojrzalam na schodzy , zobaczylam tam osobe ktora byla ubrana tak samo jak ala , wiec pobieglam szybko i wolam ja a ona sie nie odwraca , zawolalam wiec znow . odwrocila sie , ale gdy sie obrucila ta osoba - byl to jakis facet ... speszylam sie wtedy .. nie wiedzialam co zrobic . potem podeszla do mnie ala , wszystko jej opowiedzialam , nie moglysmy przestac sie z tego smiac . :) a ala wypomina mi to az do dzisiaj .
2 votes Thanks 0
jolam12
Pewnego dnia wraz z moim kolegą wracalismy ze szkoly do domu. Nagle on przystanął ale ja tego niezauwazylam i dopiero po chwili do niego wrocilam.Akurat tam bylo slizko i poslizgnelam sie i wpadlam wprost na niego. On mnie zlapal ale ustalismy w takiej pozie jakbym chciala go pocalowac. Akutat na rowerach na ulicy przejezdzali moi koledzy i zawolali: -Hej Jola! juz masz innego? To bylo wredne i przez cala droge do domu bylam wsciekla ale potem kolega tak mnie pocieszyl ze w koncu zaczelam sie z tego smiac.
Po drodze widzieliśmy dużo rudych wiewiórek i wiele kwiatów.
Na placu zabaw poszliśmy na zjeżdżalnię. Gdy marek zjezdzał, zjeżdżania pękła. Ja bardzo się śmiałem / śmiałam z tego przypadku.
Okazało się, że marek był za ciężki aby zjeżdżał na tej zjeżdżalni, gdyż ona jest da dzieci.
To była bardzo śmieszna przygoda.,
Powinno być Ok:)
jak bedzie dobrze to może naj
Moja kumpela "ala" była ubrana w czarny długi płaszcz i czarne kozaki , miała też na sobie kaptur . gdy odeszła na chwile zeby kupic bilet ( oczzywiscie ja tego nie zauwazylam) usiadlam na lwace . po 5 minutach spojrzalam na schodzy , zobaczylam tam osobe ktora byla ubrana tak samo jak ala , wiec pobieglam szybko i wolam ja a ona sie nie odwraca , zawolalam wiec znow . odwrocila sie , ale gdy sie obrucila ta osoba - byl to jakis facet ... speszylam sie wtedy .. nie wiedzialam co zrobic . potem podeszla do mnie ala , wszystko jej opowiedzialam , nie moglysmy przestac sie z tego smiac . :) a ala wypomina mi to az do dzisiaj .
On mnie zlapal ale ustalismy w takiej pozie jakbym chciala go pocalowac.
Akutat na rowerach na ulicy przejezdzali moi koledzy i zawolali:
-Hej Jola! juz masz innego?
To bylo wredne i przez cala droge do domu bylam wsciekla ale potem kolega tak mnie pocieszyl ze w koncu zaczelam sie z tego smiac.
pozdrawiam ;))