Słonecznego dnia gdy szlem do szkoly zobaczylem kota. Był on czarny w białe plamki. Podeszlem do niego i zauwazylem ze nie moze wstac. Postanowilem nie isc do szkoly tylko pojsc z kotem na rekach do swojego domu. W domu zaskoczona mama pytala sie czemu nie jestem w szkole. Ale ja pokazalem jej kotka i powiedzialem ze nie mogl wstac . Mama zadzwonila po weterynarza. Okazalo sie ze mial zlamanom lape.Zoczolem plakac ale weterynarz nakazal aby duzo lezal . Po miesiacu kot byl juz zdrowy i mama pozwolila mi go zatrzymac. MYSLE ZE POMOGLEM LICZE NA NAJ
Słonecznego dnia gdy szlem do szkoly zobaczylem kota. Był on czarny w białe plamki. Podeszlem do niego i zauwazylem ze nie moze wstac. Postanowilem nie isc do szkoly tylko pojsc z kotem na rekach do swojego domu. W domu zaskoczona mama pytala sie czemu nie jestem w szkole. Ale ja pokazalem jej kotka i powiedzialem ze nie mogl wstac . Mama zadzwonila po weterynarza. Okazalo sie ze mial zlamanom lape.Zoczolem plakac ale weterynarz nakazal aby duzo lezal . Po miesiacu kot byl juz zdrowy i mama pozwolila mi go zatrzymac. MYSLE ZE POMOGLEM LICZE NA NAJ