Pewnego słonecznego dnie wybrałam sie do mojej kolezanki aby spedzic z nia czas. Na początku było wspaniale wygupialiśmy sie poszlismi na lody potem robiło sie coraz nudniej ale i tak było fajnie.Nagle zadzwoniłdzwonili ze szpitala okazało sie ze rodzice Ani mieli ciężki wypadek samochodowy dziewczyna zrobiła sie cała sina nie wiedziałam co sie stało. Dopiero mi opowiedziała o bardzo strasznej a zarazem smutnej informacji.Chciało mi sie płakać bo wiem ze takie sytuacjie nie sa zbyt przyjemne.Ania zadzwoniła do babci poniewaz chciała aby dziadek ja zawiozl do szpitala babcia powiedziała że dziadek juz właśnie jest w szpitalu i ze ma siedziec w domu bo ona zaraz do niej przyjdzie ale ona sie upierala bo mowila ze musi zobaczyc rodzicow zaraz idzie do szpitala babcia sie zgodzila.Ania poprosila mnie zebym poszla razem z nia nie mialam innego wyjscia powiadomilam swoja mame o zaistnialej sytuacji.Po 5 minutach bylismy w drodze do szpitala nagle ani zrobilo sie slabo nie wiedziałam co mam robic wiec spanikowałam na szczescie byl to falszywy alarm ania chciała zobaczyc w jakim jestem stanie bo widziala ze tez to bardzo przezywam gdy doszlismy na miejsce dziadek Ani powiedział że to pomylka.Wszyscy byli uradowani i szczesliwi.Gdy wracaliśmy zd spitala mama anii zadzwonila gdzie jest bo wrocila a w domu jest pusto.Po powrocie ania opowiedziala o zaistnialej sytuacji mama byla z szokowana tak jak ania.Wszystko sie dobrze i szczesliwie zakonczyło.
W dalekiej wsi była smutna mama, która nie miała ręki i nie stać było jej na proteze. Rodzina zgineła w wypadku samochodowym, w którym kobieta straciłą ręke.. Mama myślała ciągle po co ona żyje i dlaczego. Poszła do sklepu, w którym były sprzedawane pożywienie. W wielkim plakacie było napisane, że szukają dobrego domu za pokój w hotelu. Kobieta nie zastanawiając się zadzwoniała tam i po jakimś czasie przyjechał pan, który szukał takiej osoby. Za bardzo ładny bł ten dom, aby się zamienić na jakieś stare mieszkanie więc dła kobiecie dużo piniędzy. Mama miała wystarczająco dużo pieniędzy, aby kupić protezę. Poszła następnego dnia do szpitala i zaczeła się operacja. Po operacji była bardzo szczęsliwa. Już nie mysłała czy popełni samobójstwo tylko o różnych szczęsliwych rzeczach. Poszła do pracy i dobrze sobie żyła. Koniec
Pewnego słonecznego dnie wybrałam sie do mojej kolezanki aby spedzic z nia czas. Na początku było wspaniale wygupialiśmy sie poszlismi na lody potem robiło sie coraz nudniej ale i tak było fajnie.Nagle zadzwoniłdzwonili ze szpitala okazało sie ze rodzice Ani mieli ciężki wypadek samochodowy dziewczyna zrobiła sie cała sina nie wiedziałam co sie stało. Dopiero mi opowiedziała o bardzo strasznej a zarazem smutnej informacji.Chciało mi sie płakać bo wiem ze takie sytuacjie nie sa zbyt przyjemne.Ania zadzwoniła do babci poniewaz chciała aby dziadek ja zawiozl do szpitala babcia powiedziała że dziadek juz właśnie jest w szpitalu i ze ma siedziec w domu bo ona zaraz do niej przyjdzie ale ona sie upierala bo mowila ze musi zobaczyc rodzicow zaraz idzie do szpitala babcia sie zgodzila.Ania poprosila mnie zebym poszla razem z nia nie mialam innego wyjscia powiadomilam swoja mame o zaistnialej sytuacji.Po 5 minutach bylismy w drodze do szpitala nagle ani zrobilo sie slabo nie wiedziałam co mam robic wiec spanikowałam na szczescie byl to falszywy alarm ania chciała zobaczyc w jakim jestem stanie bo widziala ze tez to bardzo przezywam gdy doszlismy na miejsce dziadek Ani powiedział że to pomylka.Wszyscy byli uradowani i szczesliwi.Gdy wracaliśmy zd spitala mama anii zadzwonila gdzie jest bo wrocila a w domu jest pusto.Po powrocie ania opowiedziala o zaistnialej sytuacji mama byla z szokowana tak jak ania.Wszystko sie dobrze i szczesliwie zakonczyło.
W dalekiej wsi była smutna mama, która nie miała ręki i nie stać było jej na proteze. Rodzina zgineła w wypadku samochodowym, w którym kobieta straciłą ręke.. Mama myślała ciągle po co ona żyje i dlaczego. Poszła do sklepu, w którym były sprzedawane pożywienie. W wielkim plakacie było napisane, że szukają dobrego domu za pokój w hotelu. Kobieta nie zastanawiając się zadzwoniała tam i po jakimś czasie przyjechał pan, który szukał takiej osoby. Za bardzo ładny bł ten dom, aby się zamienić na jakieś stare mieszkanie więc dła kobiecie dużo piniędzy. Mama miała wystarczająco dużo pieniędzy, aby kupić protezę. Poszła następnego dnia do szpitala i zaczeła się operacja. Po operacji była bardzo szczęsliwa. Już nie mysłała czy popełni samobójstwo tylko o różnych szczęsliwych rzeczach. Poszła do pracy i dobrze sobie żyła. Koniec