ewa671
Marudnym człowiekiem w chorobie był Marek Wiecznie narzekał,nawet jak miał tylko lekki katarek. Gdy zas faktycznie złapał porządną infekcję... Zarządzał w domu najpierw dezynfekcję... Potem lekarzy wszystkich zaliczał Objawy wszystkie szczegółowo im wyliczał By na koniec w obawie przed zgonem przedwczesnym Oddać się różnym rozrywkom cielesnym Jadł pił i bawił sie bez umiaru I co ciekawe nie miał przy tym nawet kataru
Wiecznie narzekał,nawet jak miał tylko lekki katarek.
Gdy zas faktycznie złapał porządną infekcję...
Zarządzał w domu najpierw dezynfekcję...
Potem lekarzy wszystkich zaliczał
Objawy wszystkie szczegółowo im wyliczał
By na koniec w obawie przed zgonem przedwczesnym
Oddać się różnym rozrywkom cielesnym
Jadł pił i bawił sie bez umiaru
I co ciekawe nie miał przy tym nawet kataru