Napisz felieton, poruszający jakąś sprawę, która miała miejsce w Twoim otoczeniu Będę wdzięczna za coś ciekawego, to na jutro i z góry dziękuję :) (Dużo punktów daje ;p)
Często spotykamy się z nietolerancją, rasizmem, gorszym traktowaniem osób o innym wyznaniu. Ale czy to potrzebne? Czy czarny znaczy gorszy? Zapewne każdy z nas niejednokrotnie widział jak ludzie wyzywają osoby o innym od nich kolorze skóry, czy innej wyznawanej religii. "Ty czarnuchu!", "Ty żółtku!", a określenie "Ty żydzie" na dobre zagościło z słowniku dzisiejszej młodzieży, jako zdefiniowanie osoby o odmiennych gustach niż większa grupa ludzi np. kibicującej innej drużynie piłkarskiej. Niektórzy ludzie już zaprzestali wyrażania swojego zdania, bojąc się wyśmiania i wyzwisk na swój temat. Przecież mamy równouprawnienie i wolność słowa, dlaczego więc pozwalamy na szydzenie, zastraszanie i kpiny z naszej osoby?! Moim zdaniem powinniśmy się wręcz solidaryzować z cudzoziemcami przyjeżdżającymi do naszego kraju, ba jak byśmy się czuli gdyby i z nas tak szydzono po przyjeździe do innego kraju? Zapewne źle, odczuwalibyśmy poniżenie, a może nawet przez myśl by nam przeszedł wstyd, że jesteśmy tacy a nie inni. Życie jest za krótkie na wyśmiewanie się i robienie sobie wrogów z krewnych, przyjaciół a nawet osób nam nieznanych, bo gdy nas zabraknie nikt po nas nie zapłacze...
Często spotykamy się z nietolerancją, rasizmem, gorszym traktowaniem osób o innym wyznaniu. Ale czy to potrzebne? Czy czarny znaczy gorszy?
Zapewne każdy z nas niejednokrotnie widział jak ludzie wyzywają osoby o innym od nich kolorze skóry, czy innej wyznawanej religii. "Ty czarnuchu!", "Ty żółtku!", a określenie "Ty żydzie" na dobre zagościło z słowniku dzisiejszej młodzieży, jako zdefiniowanie osoby o odmiennych gustach niż większa grupa ludzi np. kibicującej innej drużynie piłkarskiej. Niektórzy ludzie już zaprzestali wyrażania swojego zdania, bojąc się wyśmiania i wyzwisk na swój temat. Przecież mamy równouprawnienie i wolność słowa, dlaczego więc pozwalamy na szydzenie, zastraszanie i kpiny z naszej osoby?! Moim zdaniem powinniśmy się wręcz solidaryzować z cudzoziemcami przyjeżdżającymi do naszego kraju, ba jak byśmy się czuli gdyby i z nas tak szydzono po przyjeździe do innego kraju? Zapewne źle, odczuwalibyśmy poniżenie, a może nawet przez myśl by nam przeszedł wstyd, że jesteśmy tacy a nie inni.
Życie jest za krótkie na wyśmiewanie się i robienie sobie wrogów z krewnych, przyjaciół a nawet osób nam nieznanych, bo gdy nas zabraknie nikt po nas nie zapłacze...