Dawno temu,w maleńkiej wiosce,nieopodal lasu.Żył sobie drwal,z żoną i dziecmi,nie umieli oni jednak mówić.Zresztą nikt w tej krainie nie umiał.Pewnego dnia,drwal poszedł do lasu,narąbać drewna na opał.Dostrzegł dziwne,niebieski drzewo z bijącym blaskiem.Przyjrzał się drwal,ale nie mógł nawet wyrazić zachwytu,niemowa przeciez go dosięgła.Drzewo odezwało się :
- Dobry człowieku,podobno mówić nie możesz,nie umiesz.Chce ci pomóc.
Wymyślimy alfabet,który każdy zrozumie. Pomruk drzewa to litera "a", a szlest liści litera "b".I tak dalej,i tak dalej.Wymyślimy coś dobrze?
Człowiek kiwnął głową.
Zaczął z drzewem wymyślać alfabet,spisali go i dali do drukarni,by wszyscy go mogli zobaczyć.
Od tej pory ludzie zaczeli się go uczyć,potem jednak,zaczęli pomrukiwać.
Dawno temu,w maleńkiej wiosce,nieopodal lasu.Żył sobie drwal,z żoną i dziecmi,nie umieli oni jednak mówić.Zresztą nikt w tej krainie nie umiał.Pewnego dnia,drwal poszedł do lasu,narąbać drewna na opał.Dostrzegł dziwne,niebieski drzewo z bijącym blaskiem.Przyjrzał się drwal,ale nie mógł nawet wyrazić zachwytu,niemowa przeciez go dosięgła.Drzewo odezwało się :
- Dobry człowieku,podobno mówić nie możesz,nie umiesz.Chce ci pomóc.
Wymyślimy alfabet,który każdy zrozumie. Pomruk drzewa to litera "a", a szlest liści litera "b".I tak dalej,i tak dalej.Wymyślimy coś dobrze?
Człowiek kiwnął głową.
Zaczął z drzewem wymyślać alfabet,spisali go i dali do drukarni,by wszyscy go mogli zobaczyć.
Od tej pory ludzie zaczeli się go uczyć,potem jednak,zaczęli pomrukiwać.
To była pierwsza mowa :D