Co u Ciebie? Dawno się nie odzywałeś... Ostatnio coraz częściej czuję, że nikogo nie obchodzę. Rodzice są bez przerwy zabiegani i miewam wrażenie, że zapominają, że ktoś taki jak ja - ich syn istnieje. Ludzie troszczą się tylko o siebie, nie przejmują się niczym i nikim. Jak można wśród takich ludzi znaleźć przyjaciół? Chciałbym znaleźć osobę, która byłaby dla mnie wszyskim, ale kto by chciał mieć za przyjaciela kogoś takiego jak ja? Mam wielu kolegów i wiele koleżanek, ale to nic nie znaczy. To nic nie znaczy, bo gdy czegoś potrzebuję nie ma nikogo. Wszyscy wtedy w tajemniczy sposób znikają. To boli, ale muszę się w końcu nauczyć, że w życiu mogę liczyć tylko na siebie. Mam nadzieję, że chociaż Ciebie choć trochę obchodzą moje losy... Czekam na wiadomość, Grześ.
Co tam u Ciebie słychać? Wszystko w porządku? U mnie nie bardzo,ostatnio się czuję bardzo osamotniony,niepotrzebny,nie wiem co jest,czuję że nikt nie ma ochoty ze mną rozmawiać,pogubiłem się w tym wszystkim. Strasznie się źle czuję,jestem przybity,nikt się mną nie interesuję,brakuję mi poważnej rozmowy,wiem że jesteś jedyną osobą która mnie rozumie,która wesprze i poradzi,teraz tutaj brakuję takich ludzi,nie wiem co się z nimi stało,kiedyś w ogóle wszystko było inaczej,każdy dzień toczył się inaczej,bardziej pozytywnie,a teraz ? Kiedy budzę się od razu mam ochotę przespać cały dzień,bo i tak wiem że zbytnio z nikim nie porozmawiam,czuję się zażenowany tym faktem i jednocześnie jestem załamany..
Tylko Ty jesteś jedyną osobą która potrafi mnie wesprzeć,pomóc,szczerze porozmawiać,odezwij się,brakuję mi naszych poważnych,prawdziwych rozmów,kiedy to przy Tobie jako jedynym nie wstydzę się tego co czuję..
Witaj Marcinie!
Co u Ciebie? Dawno się nie odzywałeś... Ostatnio coraz częściej czuję, że nikogo nie obchodzę. Rodzice są bez przerwy zabiegani i miewam wrażenie, że zapominają, że ktoś taki jak ja - ich syn istnieje. Ludzie troszczą się tylko o siebie, nie przejmują się niczym i nikim. Jak można wśród takich ludzi znaleźć przyjaciół? Chciałbym znaleźć osobę, która byłaby dla mnie wszyskim, ale kto by chciał mieć za przyjaciela kogoś takiego jak ja? Mam wielu kolegów i wiele koleżanek, ale to nic nie znaczy. To nic nie znaczy, bo gdy czegoś potrzebuję nie ma nikogo. Wszyscy wtedy w tajemniczy sposób znikają. To boli, ale muszę się w końcu nauczyć, że w życiu mogę liczyć tylko na siebie. Mam nadzieję, że chociaż Ciebie choć trochę obchodzą moje losy... Czekam na wiadomość, Grześ.
Hej Łukasz.
Co tam u Ciebie słychać? Wszystko w porządku? U mnie nie bardzo,ostatnio się czuję bardzo osamotniony,niepotrzebny,nie wiem co jest,czuję że nikt nie ma ochoty ze mną rozmawiać,pogubiłem się w tym wszystkim. Strasznie się źle czuję,jestem przybity,nikt się mną nie interesuję,brakuję mi poważnej rozmowy,wiem że jesteś jedyną osobą która mnie rozumie,która wesprze i poradzi,teraz tutaj brakuję takich ludzi,nie wiem co się z nimi stało,kiedyś w ogóle wszystko było inaczej,każdy dzień toczył się inaczej,bardziej pozytywnie,a teraz ? Kiedy budzę się od razu mam ochotę przespać cały dzień,bo i tak wiem że zbytnio z nikim nie porozmawiam,czuję się zażenowany tym faktem i jednocześnie jestem załamany..
Tylko Ty jesteś jedyną osobą która potrafi mnie wesprzeć,pomóc,szczerze porozmawiać,odezwij się,brakuję mi naszych poważnych,prawdziwych rozmów,kiedy to przy Tobie jako jedynym nie wstydzę się tego co czuję..
Pozdrawiam.