Nie wiedziałem co zrobić. Zycie na tej ziemi było nie do zniesienia. Coś jednak mnie ciągnęło aby się odwrócić i pobiec jak najdalej od tego miejsca. Już tyle osób tu zginęło... Może gdzieś tam w dole leży inny trup? Czy chcę do niego dołączyć i spocząć na skale, bez pogrzebu, bez rodziny, bez ojczyzny? Tak łatwo byłoby zrobić jeden krok...
Stałem tam długo. Wreszcie podjąłem rozpaczliwą decyzję, od kórej nie da się uciec. To był tylko jeden śmiertelny krok.
W narracji pierwszoosobowej.
Nie wiedziałem co zrobić. Zycie na tej ziemi było nie do zniesienia. Coś jednak mnie ciągnęło aby się odwrócić i pobiec jak najdalej od tego miejsca. Już tyle osób tu zginęło... Może gdzieś tam w dole leży inny trup? Czy chcę do niego dołączyć i spocząć na skale, bez pogrzebu, bez rodziny, bez ojczyzny? Tak łatwo byłoby zrobić jeden krok...
Stałem tam długo. Wreszcie podjąłem rozpaczliwą decyzję, od kórej nie da się uciec. To był tylko jeden śmiertelny krok.