Napisz dziennik - minimum 3 zapiski, pojedynczy zapisek od 0,5 do 1 strony w zeszycie. Sytuacje mogą być wymyślone, wzięte z własnego zyćia lub jakie kolwiek inne, byly były realistyczne. Bardziej liczy sie przedstawienie uczuc, emocji, a mniej suchych faktów.
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
11 październik, godzina 13:50 Po dzisiejszym poranku przekonuję się, że chyba jednak mam pecha! Rano obudziłem się o 7:40, szybko zeskoczyłem z łóżka, wskoczyłem do łazienki, wychodząc sięgnęłem po plecak i wybiegłem z domu. Pomyślałem, że na pewno zdążę do szkoły, przecież jest niecałe 700m od mojego domu. Kiedy byłem już pod budynkiem, usłyszałem dzwonek. Na szczęście, jeszcze nie wszyscy zdążyli wejść do klasy. Otworzyłem plecak i co zauważyłem? W środku były ksiązki z piątku a dzisiaj jest podzieniałek.
Wychodząc z klasy po dzwonku kończącym lekcje byłem zdenerwowany i zmartwiony tym, że będę miał tyle zaległości do przepisania jedynie przez swoją nie uwagę!
12 październik, godzina 15:00
Od wczoraj nic się nie zmieniło. Moje wczorajsze spóźnienie do szkoły odbiło się nie tylko na moich zaległościach, ale także na moim stanie zdrowia. Obudziłem się rano... Chociaż w zasadzie w ogóle nie spałem. Od wieczora mam katar i kaszlę, czuję, że coś gilgocze mnie w gardle. Czuję się okropnie, ciągle chce mi się spać, jestem zmęczony a nic nie wskazuje na to, że ma być lepiej! Kurcze, przecież w piątek nie było 13, nie spotkałem czarnego kota ani nie zapomniałem złapać się za guzik, kiedy widziałem pana w czarnym kombinezonie. Więc dlaczego ten pech dopadł akurat mnie?
13 październik, godzina 11:30
Siedzę w domu. Właśnie zadzwonił telefon, odbieram i co słyszę?
"Bartek! Musisz być jutro w szkole. Jest wycieczka do kina!"
Kiedy mama przynosi mi po chwili gorące mleko i okropnie duże tabletki, nie zastanawiam się ani chwili! Szybko połykam i czekam aż się polepszy. Przecież już nie czuję się tak słabo, gardło coraz mnie boli, katar przechodzi.. Muszę iść jutro do szkoły, przecież ten film, chciałem zobaczyć już od dawna a teraz taka okazja! Jestem tak podekscytowany, że nie mogę się doczekać. Dzisiaj położę się wcześniej spać i nastawię dwa buziki, przecież taka okazja nie może przejść mi koło nosa!