31.10.2012.dziś skoro świt jak zwykle szykowałam sie do szkoły.Zaspana i leniwa poszłam do szkoły.Ze szkoły terz wróciłam zmeczona.Cieszyłam się,że jutro nie idę do szkoły.
1.11Byłam już na cmentarzu.Jak co roku łzy zakręciły mi się w oczach gdy widziałam mogiły bliskich.Postawiłam dwa znicze i pomodliłam się.Smutny był ten dzień
2.10.2012Dziś po raz ostatni odwiedziłam bliskich.Wracając do domu wspomonałam moich ukochanych zmarłych.Pod wieczór odwiedziła mnie przyjaciółka.Grałysmy w pokera i popijałyśmy kokao.Kolejny smutny dzień mnie miło zaskoczył.
31.10.2012.dziś skoro świt jak zwykle szykowałam sie do szkoły.Zaspana i leniwa poszłam do szkoły.Ze szkoły terz wróciłam zmeczona.Cieszyłam się,że jutro nie idę do szkoły.
1.11Byłam już na cmentarzu.Jak co roku łzy zakręciły mi się w oczach gdy widziałam mogiły bliskich.Postawiłam dwa znicze i pomodliłam się.Smutny był ten dzień
2.10.2012Dziś po raz ostatni odwiedziłam bliskich.Wracając do domu wspomonałam moich ukochanych zmarłych.Pod wieczór odwiedziła mnie przyjaciółka.Grałysmy w pokera i popijałyśmy kokao.Kolejny smutny dzień mnie miło zaskoczył.
Pomogłam??pozdrawiam:)