Mała żaba szła krótką drogą do rzeczki. Na drodze spotkała swojego kolegę, jaszczura, który akurat wracał do domu z pracy. Widać było że był bardzo zmęczony. Zamienili ze sobą parę zdań, a następnie każde z nich ruszyło w swoją stronę. Następnie żaba stanęła przed załamanym pomostem, który wisiał nad rzeczką. Była z tego powodu bardzo zasmucona, gdyż nie miała możliwości przejścia na drugą stronę do swojego domku, a pływać jeszcze nie umiała. Usiadła sobie przy kamieniu i zaczęła rozmyślać nad tym, jak przenieść się na drugą stronę. Po chwili zauważyła że przelatują ważki. Zatrzymała je, i poprosiła żeby przeniosły ją na drugą stronę. Ważka zawołała swoje koleżanki, które o wspólnych siłach przeniosły żabę na drugą stronę. Tak o to udało się żabie wrócić do domu. Potem zaprosiła wszystkie ważki na kawę i szarlotkę. W tym samym dniu bobry naprawiły mostek.
Mała żaba szła krótką drogą do rzeczki. Na drodze spotkała swojego kolegę, jaszczura, który akurat wracał do domu z pracy. Widać było że był bardzo zmęczony. Zamienili ze sobą parę zdań, a następnie każde z nich ruszyło w swoją stronę. Następnie żaba stanęła przed załamanym pomostem, który wisiał nad rzeczką. Była z tego powodu bardzo zasmucona, gdyż nie miała możliwości przejścia na drugą stronę do swojego domku, a pływać jeszcze nie umiała. Usiadła sobie przy kamieniu i zaczęła rozmyślać nad tym, jak przenieść się na drugą stronę. Po chwili zauważyła że przelatują ważki. Zatrzymała je, i poprosiła żeby przeniosły ją na drugą stronę. Ważka zawołała swoje koleżanki, które o wspólnych siłach przeniosły żabę na drugą stronę. Tak o to udało się żabie wrócić do domu. Potem zaprosiła wszystkie ważki na kawę i szarlotkę. W tym samym dniu bobry naprawiły mostek.